Wszystkim kampaniom na platformach crowdfundingowych towarzyszy próg minimalny, który należy osiągnąć, aby gra w ogóle mogła ruszyć do fazy dewelopmentu. W przypadku Wielkiej draki w małym mieście od Lucky Duck Games było to jedyne 40 000 złotych. Informujemy, że kwota minimalna została już osiągnięta, zatem gra na pewno ukaże się w języku polskim.
Przypominamy, że kampania Wielkiej draki w małym mieście wystartowała 7 września w godzinach popołudniowych. Nie jest to lekkie lądowanie gry w stylu vintage cartoon, jednakże teraz może być już tylko lepiej.
Kwestia Stretch Goals wyjaśniona
Wiele osób zastanawia się, czy wewnątrz tego wydania będą Stretch Goals z oryginalnych kampanii. Według naszych ustaleń wynika, że polska wersja z wspieram.to oparta jest na drugiej edycji Townsfolk Tussle, która zawiera Stretch Goals z pierwszej kampanii. Z kolei dodatki Paskudni sąsiedzi oraz Fuchy na boku będą wyposażone w odblokowane przez wspierających cele z drugiej kampanii.
Co wiadomo o grze Wielka draka w małym mieście?
Wielka draka w małym mieście to gra, za stworzenie której odpowiada Stephen Louis, Tony Mayer oraz Rachel Rusk. Panowie zaprojektowali zarówno mechanikę, jak i oprawę graficzną.
Wielka draka w małym mieście to kooperacja, w której gracze walczą z bossem w kreskówkowym miasteczku Eureka-Zdrój. Celem każdego jest pokonanie grupy łotrów, którzy panoszą się przedwczesnej śmierci stróża prawa – miastowego szeryfa. Skompletujcie sprzęt, zbadajcie każdy zaułek miasteczka i opracujcie skuteczną, a zarazem idealną strategię, by pokonać nikczemników.