Giżycko, miasto w województwie warmińsko-mazurskim, piękna miejscowość nazywana przez wielu stolicą żeglarstwa. To właśnie tam wyjątkowa para organizuje spotkania dla planszowych entuzjastów. Poznajcie Magdę i Krzyśka! Ludzi, którzy nie przywdziewają peleryn, a mimo to dla giżyckich fanów planszówek są prawdziwymi bohaterami.
Od ponad 10 lat Magda i Krzysiek zarażają swoją pasją mieszkańców Giżycka, którzy mogą spędzić czas z najbliższymi z dala od komputera, czy telewizora. Powiedzmy sobie szczerze, w końcu gry planszowe to nie tylko forma rozrywki oraz gimnastyki dla szarych komórek. To przede wszystkim rodzaj spędzania czasu w gronie najbliższych!
Magda i Krzysiek do Giżycka trafili z Olsztyna. Był to zatem wyjazd z większego miasta, do małego miasteczka. Z początku para szukała towarzyszy do wspólnych sesji w gry planszowe. Zapewne każdy to przerabiał, niektórzy z kolei dają za wygraną i… Kupują gry z trybem solo! Ale nie jest to rozwiązanie optymalne dla wszystkich. Dowiecie się o tym chociażby z recenzji Półeczki napisanej przez Daniela.
Trzeba poszerzać swoje horyzonty
Bardzo często spotykam się ze staromodnym przeświadczeniem, że gry planszowe to zabawa dla dzieci, na którą nie ma miejsca w dorosłym świecie. Jest to wierutna bzdura, a każdy, kto ma większe pojęcie o planszówkach, mógłby się pod tym podpisać.
Z początku nasza wyjątkowa para tak też była postrzegana. Dorośli ludzie, którzy za wszelką cenę nie chcą dorosnąć. Nie wiem natomiast, jak wielkim ignorantem trzeba być, by oceniać nasze planszowe społeczeństwo jako infantylne. Mimo wielu przeszkód na swej drodze, Magda z Krzyśkiem nie poddawali się i szukali ekipy, która podziela ich pasję. Na dzień dzisiejszy ich zapał oraz ciężka praca przynoszą efekty.
Pierwsze spotkania w Giżycku
Pierwszy z inicjatywą wyszedł Krzysztof. Za pośrednictwem forum poświęconemu grom planszowym udało się zorganizować spotkanie z paroma osobami z okolicy Kętrzyna i Węgorzewa. Warto zaznaczyć, że od tamtej pory wszyscy przyjaźnią się po dziś dzień. Zatem można jasno stwierdzić, że planszówki mają nie tylko charakter rozrywkowy, lecz również integrujący!
Przeprowadzka do nowego miasta wiązała się ze zmianą otoczenia. Znajomi i bliscy zostali w Olsztynie, zaś Giżycko było czymś zupełnie nowym. Tymczasem, gdy człowiek jest towarzyski, a głód gier bez prądu domaga się kolejnej partii, nie ma wyjścia i trzeba wyjść do ludzi.
Nasi bohaterowie wyruszyli więc na podbój miasta, choć jak pewne wiecie, chodniki w Giżycku nieco kręte, wybujałe, droga łatwa nie była. Wydaje się, że trudniej mogłoby być jedynie w Kielcach. Tak oto planszowi misjonarze pokazali tą jasną stronę planszówek w osiedlowej świetlicy we współpracy z Giżyckim Centrum Profilaktyki. Niestety zapomnieliśmy spytać, jednak wierzymy, że ani Magda, ani tym bardziej Krzysiek Monopoly na to spotkanie nie zabrali.
Festiwal Fantastyki Twierdza organizowany na Twierdzy Boyen
Kolejnym wielkim krokiem w kierunku planszówkowej zajawki była kolaboracja z organizatorami wyjątkowej inicjatywy. Podczas Festiwalu Fantastyki Twierdza, który miał miejsce na Twierdzy Boyen w Giżycku, Magda oraz Krzysiek zorganizowali na terenie wydarzenia Games Room oraz strefę wydawców planszówek. Był to absolutny przełom. Turnieje, pokazy gier i prototypów – fantastyczny początek czegoś wielkiego.
Festiwal odbywał się we wrześniu. Był to zatem jeden czas w roku. Tymczasem nasze dzielne małżeństwo organizowało również inne, liczne spotkania, co zresztą ma miejsce po dziś dzień! Czy to Mikołajki na Twierdzy, czy Halloween, każda okazja jest dobra, by przyjść, przywitać się, przybić piątkę i poturlać kością.
Magda i Krzysiek – małżeństwo z planszówkami w tle
Nasi dzisiejsi Bohaterowie są małżeństwem od ponad 18 lat. Z planszówkami zaprzyjaźnili się 15 lat temu, zanurzając się w tą wyjątkową głębię bez reszty. Można powiedzieć, że sami weszli do bagna, z którego nie zamierzają pod żadnym pretekstem wychodzić. Z drugiej strony niektóre kąpiele błotne mają właściwości prozdrowotne, z kolei gry planszowe jeszcze nikomu krzywdy nie zrobiły.
Lżejsze tytuły i gra z młodszymi to domena Magdy (Instagram: madzioragra), tymczasem Krzysztof (Instagram: lonelymeepel) to na co dzień osobisty małż (disclaimer: jeżeli jesteś rabusiem i zwęszyłeś okazję, jedyną perłą w tym małż-onku jest sam małż) specjalistki od bardziej przystępnych tytułów. Jak zapewne się domyślacie – Krzysztof to weteran ciężkich produkcji. To także osoba, która wytłumaczy niemal wszystko, a przy tym zrobi to naprawdę dobrze.
Swoją pasją dzielą się lokalnie od lat, pakując jedynie niewielki ułamek kolekcji w dwie niebieskie siaty z Ikei i udostępniając je sympatykom planszówek. Mogliście ich spotkać w ramach festynów wakacyjnych, zaś na corocznych Dniach Rynu do tej pory wspominana jest duża wersja gry Nogi za Pas od Naszej Księgarni. Zdarzało się również organizować spotkania w szkole. Co zabawne, pewnie nikt nie przypuszczał, że podróż do szkoły mogłaby sprawić komukolwiek tyle radości, co fanom gier.
Ta przygoda to prawdziwy roller coaster, a zarazem niezapomniane chwile
Jak to w życiu bywa, para odnotowała zarówno wzloty, jak i upadki. Nasza planszowa społeczność zmierzyła się przy tym z pandemią, która nieco ukróciła spotkania towarzyskie. Mimo przeciwności losu, pomocy wydawnictw, a w szczególności Naszej Księgarni oraz IUVI, dzielne małżeństwo dalej zaszczepia pasję do rozrywki niewymagającej elektryczności.
Na moment pisania tego artykułu dowiedzieliśmy się także, że Planszówki w Giżycku wracają po wakacyjnej przerwie już 16 września 2023 (SOBOTA). Fani planszówek będą mogli spotkać się z naszymi wspaniałymi bohaterami w Zespole Szkół Kształtowania Środowiska i Agrobiznesu. Jeżeli zatem chcecie pograć z Krzychem w suche jak moje poczucie humoru euro, albo chcecie przeżyć wyjątkową przygodę w grze typu Ameri z Magdą – nie może was tam zabraknąć!
