Test obudowy Fractal Design Vector RS – R6 na imprezowo

8 listopada 2021,
22:33
Szymon Góra

Fractal Design przebrało Define R6 w nowe szaty – szkło oraz LED-y. Obudowa kosztem niektórych funkcji stawia na ciekawszy design przyciągający wzrok. Jest to konstrukcja, która zdecydowanie może się podobać, a jakość wykonania nie odbiega od wysokich standardów Fractal Design.

Test obudowy Fractal Vector RS - na biurku z RGB

Vector RS to przede wszystkim obudowa dla kogoś, kogo urzekła estetyka połączenia szkła, LED-ów oraz ciemnego tworzywa, skomponowana w nietypowych kształtach geometrycznych. Nie zmienia to jednak faktu, że mamy tu do czynienia z naprawdę solidną konstrukcją i poza nieszablonowym designem, w propozycji szwedzkiej marki znajdziemy większość funkcjonalności flagowej obudowy oraz kilka dodatkowych udogodnień. Za główną wadę Vector RS uważam natomiast jej wygórowaną cenę, która w 2021 roku niekoniecznie jest już odpowiednio uzasadniona.

4.5 /5
  • Nietypowa stylistyka i bardzo elegancki design
  • Dodatkowe elementy pozwalające zmienić panel górny w wentylację
  • Modułowy front głównej komory, pozwalający nadać obudowie kilka różnych profili zastosowań
  • Filtry przeciwkurzowe we wszystkich strategicznych punktach
  • 3 wentylatory w zestawie
  • Dołączony kontroler oświetlenia LED
  • Ogromna liczba miejsc na dyski 3,5″ (11!) oraz 2,5″ (11+4)
  • Obudowa z 2019 rok w swojej oryginalnej cenie (~800 zł) nie jest już tak opłacalna w roku 2021 – ma konkurencję nawet ze strony młodszego rodzeństwa
  • Design jest miejscami ważniejszy od funkcjonalności konstrukcji (demontaż przedniego panelu; dostęp do filtra dolnego)
  • Dla niektórych – brak możliwości montażu urządzeń 5,25″, którą podstawowy Define R6 posiada

Wymiary: 552 × 233 × 498 mm  (długość/szerokość/wysokość)

Waga:  12,64 kg kg

Standard: E-ATX (do 285mm szerokości), ATX, Micro-ATX, Mini-ITX

Liczba zatok 5,25″: 0

Liczba zatok wewnętrznych 3,5″/2,5″: do 11 miejsc montażowych (6 tacek w zestawie)

Liczba zatok wewnętrznych 2,5″: do 4 miejsc montażowych (2 tacki w zestawie)

Liczba miejsc na karty rozszerzeń: 7+2

Porty panelu przedniego: 2x USB 3.0, USB-C 3.1 gen2, HD Audio (słuchawki + mikrofon)

Standard zasilacza: ATX (do 300 mm)

Chłodzenie (wentylatory):

  • Przód: 3 x 120/140 mm (dołączone: 2 x Dynamic X2 GP-14 140 mm)
  • Tył: 1 x 120/140 mm (dołączone: 1 x Dynamic X2 GP-14 140 mm)
  • Góra: 3 x 120/140 mm
  • Dół: 2 x 120 / 140 mm

Chłodzenie (ciecz):

  • Przód: radiator do 360/280 mm
  • Tył: radiator 120 mm
  • Góra: radiator do 360/420 mm (max. wysokość komponentów na płycie głównej – 35 mm)
  • Dół: radiator do 240/280 mm

Maksymalna wysokość chłodzenia CPU: 185 mm

Maksymalne wymiary karty graficznej: zależnie od zastosowanych modułów na froncie obudowy – do 440 mm / dla montażu pionowego z użyciem Flex VRC-25 – karty nie grubsze niż 2 slotowe

Odokartonowanie – czego spodziewać się można w pudle?

Stali czytelnicy GamesGuru pewnie już domyślają się, jaka jest odpowiedź na pytanie tego akapitu. Jeśli jednak nastawiliście się na standard Szwedów w kilku ostatnio testowanych przez nas obudowach, to możecie się zaskoczyć. Wynika to z prostego faktu – Vector RS to obudowa z czasów starszej już generacji Define R6. Tym samym na zewnętrznej części opakowania, mimo że nie różni się ono specjalnie, zobaczymy jeszcze stare logo producenta.

Wnętrze kartonu nie jest zadrukowane nowym logotypem, ale standard pakowania jest wciąż na tym samym – bardzo wysokim – poziomie. Nawet nietypowe kształty Vector RS są tutaj świetnie zabezpieczone.

Akcesoria Vector RS

Poza samą obudową i wyłożeniem ochronnym, znajdziemy tu pudełko z akcesoriami. Vector RS dotrze zatem do swoich właścicieli z pudełeczkiem wypełnionym wszelkimi elementami montażowymi, niewielkim kontrolerem RGB, ściereczką z mikrofibry, dodatkowym, perforowanym panelem górnym oraz dedykowanym dla niego filtrem przeciw kurzowym i tacką na wentylatory. Jak zawsze wewnątrz znajdziemy doskonale przygotowaną instrukcję montażu, obsługi i serwisowania obudowy, którą szczerze polecam, szczególnie bardziej początkującym użytkownikom.

Nowe szaty – Vector RS od zewnątrz

Vector RS należy do rodziny obudów wzorowanych na Define R6, ale jeśli nie przyjrzymy się wnętrzu zbyt dokładnie, to bardzo trudno zauważyć to na zewnątrz. Nie bez powodu obudowa ta sygnowana jest całkowicie nową nazwą, odróżniającą ją od serii Define czy Meshify.

Fractal Design przyzwyczaiło nas do całkowicie prostopadłościennej bryły oraz bardzo klasycznej i eleganckiej stylistyki. Vector RS na pierwszy rzut oka nie wydaje się być produktem znanych szwedzkich projektantów, ale dłuższe obcowanie z tym sprzętem rozwiewa te wątpliwości.

Vector RS od zewnątrz

Obudowa dostępna jest tylko w jednym wariancie kolorystycznym, ale o dwóch różnych typach panelu ze szkła hartowanego: przeźroczystym lub przyciemnianym.

Front obudowy – fantazje projektantów

Przód Vectora RS jest czymś nowym w katalogu Fractal Design. Mamy tutaj bardzo ciekawe połączenie ciemnego, hartowanego szkła, czarnego panelu z tworzywa oraz paska ARGB poprowadzonego przez środek frontu, aż do samej góry. Pasek LED-owy podąża górną krawędzią obudowy przez kilka centymetrów, a następnie przecina panel górny.

O ile szkło w obudowach komputerowych jest już w zasadzie standardem, o tyle paski LED-owe, szczególnie na zewnątrz, kojarzą się głównie z bombardującą nasze oczy tęczą i plastikowym kiczem. Jakimś cudem projektantom z Fractal Design udało się jednak stworzyć z tych materiałów kompozycję bardzo elegancką. Ponadto użytkownik ma pełną kontrolę nad oświetleniem obudowy, może zatem ustawić jeden kolor lub dowolną animację przejścia barw.

Przód Vector RS

Dół frontu nie kończy się na wysokości nóżek obudowy, a sięga do samego dołu. Jest to element, który wygląda ciekawie, ale bardzo utrudnia demontaż panelu przedniego. Dodatkowo prześwit pod frontem obudowy zwykle uławia jej podnoszenie, przestawianie i jest nieodzowny podczas składania sprzętu – w Vector RS, gdy dodamy obecność szkła na froncie i panelu górnym, staje się to dużo trudniejsze. Po bokach tego elementu znajdziemy wloty na powietrze zaciągane przez wentylatory – są dość szerokie i wyposażone w filtry przeciw kurzowe.

Panel górny

Góra obudowy jest przedłużeniem panelu frontowego – znów mamy do czynienia z panelem ze szkła, paskiem ARGB oraz panelem z tworzywa. Tutaj jednak odwrócono stosunek szkła do zwartego panelu – w dodatku panel szklany jest całkowicie przeźroczysty, pozwalając zajrzeć do wnętrza obudowy od góry.

Szklany Panel Górny Vector RS

Interfejs przedni, jak w praktycznie każdej obudowie Fractal Design, znajduje się u góry. Tutaj jednak nie jest on z przodu, a umieszczono go wzdłuż prawej ściany obudowy. Powoduje to, że jeśli obudowę ustawimy na biurku bokiem do frontu lub bokiem do siebie, to interfejs jest praktycznie niewidoczny – nie zaburza więc wizualnie geometrii całej konstrukcji. Znajdziemy tutaj przycisk zasilania, zaopatrzony w diodę informującą o tym, czy komputer jest włączony, czy nie, dwa złącza USB 3.0 typu A, jedno złącze USB-C 3.2, porty na słuchawki oraz mikrofon, a także przycisk reset.

Interfejs Przedni Vector RS

Dzięki dołączonym akcesoriom, możemy zamienić górny panel szklany na panel wentylacyjny, składający się z perforowanego elementu zewnętrznego, tacki do montażu wentylatorów oraz filtra przeciwkurzowego.

Panel Górny Vector RS

Panele boczne

Bez większych zaskoczeń panel lewy to hartowane szkło, a prawy to gładki panel z metalu. Vector RS to bardzo bliska rodzina Define R6, co doskonale widać po szklanym panelu. Czarna opaska zasłaniająca montaż znajduje się na każdej krawędzi. Sam montaż jest identyczny jak w Define R6 – panel trzyma się na miejscu dzięki krawędzi ustawionej „na zakładkę” we frontowej części obudowy, w tylnej zabezpieczony jest zaś zatrzaskami. Oba panele posiadają ten sam montaż, który dodatkowo zabezpieczyć możemy klasycznymi śrubami.

Panel Boczny Vector RS

Ściąganie i zakładanie tych paneli jest dość wygodne i bezpieczne – w tylnej ich części znajdziemy wybrzuszenia, które pozwolą wygodnie złapać za ten element i wyciągnąć go z zatrzasków. Następnie odchylamy panel na bok, niczym drzwi, i ściągamy z obudowy. Sam posiadam sprzęt zbudowany w Define R6 i system tych paneli raczej nie sprawia mi żadnych problemów. Muszę jednak przyznać, że po zapoznaniu się z nową konstrukcją, w którą wyposażono rodzinę Define 7, wyraźnie widać przewagę młodszego rodzeństwa.

Tył obudowy

Tylny panel Vectora RS jest w zasadzie identyczny z większością obudów, jakie Fractal Design prezentowało przez ostatnie lata. Znajdziemy tu klasyczny, regulowany montaż dla wentylatora 120/140 mm, siedem poziomych oraz dwa pionowe sloty PCI-e oraz ramkę montażową dla zasilacza, dzięki której montaż PSU jest niezwykle prosty.

Tył Vector RS

Jedyny nietypowy element to otwarta wentylacja w górnej części obudowy. Przy zastosowaniu górnego panelu ze szkła, ta wentylacja pozwoli wypchnąć nadmiarowe gorące powietrze zbierające się nad chłodzeniem procesora oraz sekcją zasilania płyty głównej, jednakże przy zastosowaniu panelu górnego z montażem dla wentylatorów, spodziewam się, że tędy do obudowy wpadać będzie spora ilość kurzu.

Dół obudowy

Zaglądając pod obudowę, znajdziemy to, co zwykle w przypadku obudów Fractal Design – filtr przeciw kurzowy rozciągający się na całej długości konstrukcji. Niestety, w przypadku Vector RS, filtra nie da się po prostu wyciągnąć, sięgając pod obudowę od frontu, ponieważ przedni panel nie posiada prześwitu. Aby dobrać się do tego filtra, należy najpierw zdjąć cały front obudowy.

Dół Vector RS

Nóżki obudowy różnią się od pozostałych z serii Define R6 – są nie tylko wyższe, ale też zamiast typowych srebrnych nóżek w stylistyce sprzętu audio, mamy puste w środku, szare romby (z przodu) i trapezy (z tyłu). Te kształty geometryczne świetnie współgrają z resztą stylistyki obudowy. Same nóżki dają około 2,5 cm prześwitu – zdecydowanie wystarczająco, by zapewnić dobrą wentylację.

Wnętrze Vector RS

Vector RS jest wewnątrz całkowicie czarny i zarówno zaślepki slotów PCI-e oraz łopatki wentylatorów są całkowicie czarne. Biorąc pod uwagę kierunek, jaki obrali projektanci, tylko czarna opcja wnętrza nie dziwi – ma stanowić dobre tło dla oświetlenia, które zamontujemy wewnątrz.

Wnętrze Vector RS

Komora główna

Wnętrze Vector RS to w większości wierna kopia Define R6, ale znajdziemy tu też pewne różnice. Tak samo jak u swojego rodzeństwa, przód Vector RS jest modułowy. Możemy pozostawić go w domyślnym układzie, gdzie za dodatkową ścianką ukryjemy tacki na dyski, lub całą konstrukcję bardziej otworzyć, by albo wypełnić tę przestrzeń sprzętem do chłodzenia cieczą, albo po prostu zwiększyć przewiewność obudowy.

Modułowe Wnętrze Vector RS

W domyślnej konfiguracji za niewielką półścianką znajdziemy 6 zainstalowanych tacek na dyski 3,5″/2,5″ – liczbę tę można rozszerzyć do 11, dokupując dodatkowe tacki osobno. Na przedzie fabrycznie zamontowano dwa wentylatory Dynamic X2 GP-14 140 mm, których dostęp do świeżego powietrza blokuje panel frontowy. Sam panel ściąga się dość nietypowo jak dla Fractala, ponieważ ze względu na brak prześwitu z dołu, najlepiej złapać go za górną krawędź. Po jego zdjęciu odnajdziemy niewielkie, demontowalne filtry przeciwkurzowe na bocznych prześwitach. Ponadto możemy także zobaczyć, jak Fractal Design zdecydowało się rozwiązać zasilanie i sterowanie LED-ami na panelu frontowym – są to 4 piny na sprężynach, umieszczone w panelu, które po jego założeniu dociskane są do 4 płytek, a te spięte są z przewodem zasilająco-kontrolującym oświetlenie. Dzięki temu podczas ściągania panelu nie ograniczają nas żadne przewody i niczego nie uszkodzimy, gdy panel nagle zeskoczy nam z zatrzasków.

Zdemontowany Panel Frontowy Vector RS

Pokrywa na komorę zasilacza jest całkowicie perforowana, co pozwoli na wentylację tego komponentu, gdybyśmy zdecydowali się zainstalować PSU wentylatorem ku górze. Ponadto znajdziemy tu dwa punkty montażowe na tacki dysków 2,5″ oraz miejsce pod pionowy montaż karty graficznej (wymaga zakupu dodatkowych akcesoriów, np. Flex VRC-25).

Pokrywa Piwnicy Vector RS

Wokół tacki na płytę główną znajdziemy oczywiście przepusty na okablowanie – typowe dla Fractala wysokiej jakości tworzywo idealnie ukrywa to, co znajduje się za tacką, nawet jeśli przez otwór przepchniemy duże ilości przewodów. Należy jednak zwrócić uwagę, iż tak jak w większości konstrukcji Fractal Design tych rozmiarów, istnieje możliwość instalacji płyty głównej w standardzie E-ATX (do 285 mm szerokości), lecz wtedy zasłonimy przepusty na prawo komponentu.

Piwnica na zasilacz

Komora na PSU w Vector RS nie skrywa zbyt wiele – znajdziemy tutaj przede wszystkim masę miejsca na sporych rozmiarów zasilacz, bo upchniemy tu jednostkę nawet do 300 mm. Ponadto dwie z tacek na dyski 3,5″ zamontowane są w najniższych pozycjach, będąc tym samym na wysokości zasilacza.

Piwnica na zasilacz Vector RS

Jeśli usunąć dolne sanki na dyski, uzyskamy możliwość umieszczenia tutaj dodatkowego wentylatora wtłaczającego zimne powietrze do obudowy.

Za tacką płyty głównej

Tył wnętrza Vector RS to praktycznie kopia Define R6 – konstrukcji sprawdzonej już w boju. Znajdziemy tu dwie tacki na dyski 2,5″ przykręcone za płytą główną, rzepy do przypięcia największych przewodów oraz sporo pomniejszych punktów, do których wykorzystać będziemy musieli opaski zaciskowe.

Za tacką płyty głównej Vector RS

Klasyczny w tej rodzinie obudów hub dla wentylatorów pozwoli podłączyć nam trzy sztuki wentylatorów PWM (4-pin) oraz sześć sztuk DC (3-pin). Kontroler sterowany jest standardową wtyczką PWM wpinaną do płyty głównej i zasilany jednym złączem SATA, dzięki czemu nie powinno być problemów nawet z bardziej prądożernymi śmigłami.

Szerokość od tacki do panelu bocznego, to 2,3 cm. Teoretycznie w zupełności wystarczy na upchnięcie dowolnych przewodów, ale pamiętać należy, że zależnie od tego, jaki wariant przedniej komory wybierzemy, tego miejsca możemy mieć za płytą główną dość mało. Szczególnie w przypadku zasilaczy niemodularnych bądź dużej liczby dodatkowych urządzeń, wymagających osobnego zasilania. Dla standardowych zestawów to raczej nie będzie problem, ale z doświadczenia wiem, że umieszczenie dużej liczby dysków, sprzętu do chłodzenia cieczą, dodatkowych hubów dla LED-ów RGB powoduje, że miejsce na przewody kończy się w drastycznym tempie.

Fan HUB Vector RS

Nawet jeśli zdecydujemy się na otwarcie frontu w komorze głównej i zamontujemy półściankę równo z tacką płyty głównej, wciąż możemy zawiesić tutaj do dwóch tacek na dyski 3,5″ i zamontować je w pozycji pionowej. Nie jest to rozwiązanie idealne, ale dzięki temu nie tracimy całego miejsca na tego typu urządzenia.

Ciekawostką jest, że fabrycznie w Vector RS przewód od HD Audio odłączony jest od reszty interfejsu obudowy i puszczony po jej górnej krawędzi, następnie ku dołowi. Odpowiednia długość tego elementu powoduje, że mamy bardzo ułatwioną aranżację przewodu. Pośród elementów interfejsu przedniego znajdziemy także przewód zasilający i sterujący zewnętrznymi LED-ami ARGB 5v, który podłączyć możemy bezpośrednio do płyty głównej posiadającej takie złącze. Dzięki temu będziemy mogli sterować oświetleniem z oprogramowania, a także zsynchronizować z LED-ami samej płyty głównej oraz innych podłączonych do niej urządzeń. Jeśli jednak nie posiadacie płyty uzbrojonej w odpowiednie złącze, Fractal Design dołącza do Vectora RS niewielki kontroler – podpinamy go do przewodu, z drugiej strony podłączamy zasilanie SATA, sam kontroler posiada zaś kilka fizycznych przycisków pozwalających na ustawienie jednej z kilku animacji czy stałych kolorów oświetlenia obudowy.

Tacki na dyski Vector RS

Vector RS – R6 w przebraniu?

Fractalowi zarzucić można, że wnętrze obudowy to tak naprawdę kalka z innej konstrukcji, a zmieniono jedynie zewnętrzną część. Ale patrząc bardziej szeroko na ofertę szwedzkiego producenta, zauważyć możemy bardzo konkretny trend – od czasu do czasu pojawia się nowa generacja obudów, która rozwija wnętrze konstrukcji. To wnętrze następnie stanowi solidny rdzeń dla całej gamy produktów – obudów o różnych rozmiarach czy zastosowaniach. A przy okazji Fractal Design raz na jakiś czas eksperymentuje. I tak, w przypadku Vector RS eksperyment jest głównie designerski, ale muszę przyznać, że jest to eksperyment niezwykle udany – obudowa naprawdę przyciąga wzrok, nie jest zwyczajnym prostopadłościanem, a jednocześnie nie traci za wiele ze swojej funkcjonalności.

Nóżki Vector RS

Jedyne, co mogę Vectorowi RS zarzucić, to utrudniony dostęp do filtrów przeciwkurzowych – zarówno frontowych (tu mniej), jak i tego dolnego. Filtry należy czyścić regularnie (zależnie od warunków, w jakich pracuje sprzęt – mniej więcej raz na tydzień–dwa, minimum raz na miesiąc), więc z tym elementem obcować będziemy regularnie.

Inną wadą, bardzo subiektywną z mojej strony, jest fakt, że mamy do czynienia ze sprzętem z 2019 roku. Od tego czasu na rynku pojawiły się nowsze konstrukcje, nawet ze stajni Fractal Design. Nie jest to może wada sprzętu sama w sobie – ale szukając nowej obudowy w roku 2021 lub na rok przyszły, myślę, że Vector RS odrobinę traci na tle konkurencji, szczególnie że jest niebezpiecznie blisko półki cenowej produktów klasy premium.

Wentylator w Vector RS

Osobiście uważam, że Vector RS świetnie sprawdzi się u użytkowników, których wręcz oczarował zewnętrzny wygląd tej obudowy, a którzy nie będą w niej instalować bardzo niestandardowych czy generujących masę ciepła komponentów. W końcu to sprawdzone wnętrze flagowego Define R6.

Listę oficjalnych, polskich dystrybutorów produktów marki Fractal Design, u których możecie zakupić recenzowaną obudowę Vector RS, znajdziecie na dedykowanej stronie szwedzkiej firmy.

Szymon Góra

Entuzjasta sprzętu komputerowego. Gracz PC-towy i RPG-owy. Geek i Nerd. Twierdzi, że nie ma czegoś takiego jak zbyt droga obudowa komputerowa. W redakcji GAMESGURU pełni rolę prowadzącego działu „Sprzęt”, a swoje działania dziennikarskie skupia przede wszystkim na testach i recenzjach najnowszych produktów z segmentu technologii komputerowej.