Test obudowy Fractal Design Define 7 – solidna głowa rodziny

18 maja 2021,
22:36
Szymon Góra

Fractal Design Define 7 stanowi bazę dla kolejnych obudów, które Fractal Design oferuje entuzjastom sprzętu komputerowego. Jednocześnie nie jest to największa obudowa w serii 7, ale nie jest też najuboższa w dodatkowe akcesoria czy możliwości. Jeżeli linię produktów Fractal Design przyrównać do pajęczej sieci, to Define 7 znajdzie się w samym jej centrum, pozostałe modele zaś oddalone są od niego w różnych kierunkach – zależnie od tego, na co projektanci postanowili postawić nacisk. Define 7 jawi się zatem jako najbardziej zbalansowana ze wszystkich członków tej rodziny.

Fractal Design Define 7 test - obudowa na biurku
Nagroda GAMESGURU - "Imponująca jakość"

Fractal Design Define 7 zadowoli każdego wymagającego entuzjastę sprzętu komputerowego – tego składającego bardziej klasyczny zestaw, jak i fana egzotycznych układów chłodzenia cieczą. Obudowa ta zapewnia wsparcie zarówno dla ogromnej liczby dysków twardych, dużych kart graficznych, coolerów, jaki i płyt E-ATX, łącząc to z wyjątkową, elegancką stylistyką i ogromną grupą niewielkich udogodnień podczas składania komputera. GAMESGURU zdecydowanie poleca Define 7 i przyznaje temu produktowi nagrodę Imponująca Jakość.

5.0 /5
Nagroda GAMESGURU - "Imponująca jakość"
  • Elegancka stylistyka i ciekawie rozłożony balans czerni i bieli
  • Modułowość w zasadzie wszystkich elementów, które traktować można jako dodatkowe (montaż dysków, wentylatorów, chłodnic, pomp i zbiorników na ciecz)
  • Modułowość układu przedniej części obudowy
  • Świetnie przemyślany montaż paneli bocznych
  • Poprawiona wydajność chłodzenia względem serii Define R6
  • Sprawdzone filtry umieszczone w strategicznych punktach obudowy
  • Bardzo stabilna i solidna konstrukcja
  • Port USB-C 3.1 gen2 na froncie, bez usuwania pozostałych czterech portów USB-

Wymiary: 547 × 240 × 475 mm (długość/szerokość/wysokość)

Waga: 13,45 kg

Standard: E-ATX (do 285mm szerokości), ATX, Micro-ATX, Mini-ITX

Liczba zatok 5,25″: 1

Liczba zatok wewnętrznych 3,5″/2,5″: 6 tacek w zestawie, do 14 możliwych punktów montażowych

Liczba zatok wewnętrznych 2,5″: 2 tacki, do czterech możliwych pozycji

Liczba miejsc na karty rozszerzeń: 7+2

Porty panelu przedniego: 2x USB 2.0, 2x USB 3.0, USB-C 3.1 gen2, HD Audio (słuchawki + mikrofon)

Standard zasilacza: ATX (do 250 mm)

Chłodzenie (wentylatory):

  • Przód: 3 x 120 mm lub 2x 140 mm (dołączone: 2 x Dynamic X2 GP-14 140 mm)
  • Tył: 1 x 120 mm (dołączone: 1 x Dynamic X2 GP-14 140 mm)
  • Góra: 3 x 120 mm lub 2 x 140 mm
  • Dół: 2 x 120 mm (wymaga usunięcia klatki na dyski)

Chłodzenie (ciecz):

  • Przód: radiator do 360/280 mm (max. szerokość 145 mm)
  • Tył: radiator 120 mm
  • Góra: radiator do 360/420 mm
  • Dół: radiator do 240/280 mm (wymaga usunięcia klatki na dyski)

Maksymalna wysokość chłodzenia CPU: 185 mm

Maksymalne wymiary karty graficznej: zależnie od zastosowanych modułów na froncie obudowy – do 315 mm z oddzielonym frontem / do 467 mm z otwartym frontem (do 491 mm bez przedniego wentylatora)

Unboxing – sporo opcji wymaga sporego opakowania

O zmianach w opakowaniu i sposobie pakowania akcesoriów pisałem już przy okazji recenzji Define 7 Compact. I tutaj nie ma specjalnego zaskoczenia, bo otrzymujemy sprzęt w takim samym typie kartonu, w ten sam sposób zabezpieczony. Nie musimy się zatem martwić, że sprzęt ulegnie uszkodzeniu w transporcie, nawet jeśli zdecydujemy się na wariant z panelem z hartowanego szkła. Opakowania obudów Fractal Design od lat sprawdzają się na tyle dobrze, że zawsze zachowuję je, gdybym musiał transportować komputer lub jeśli zdecyduję się na odsprzedanie obudowy.

Pudełko z akcesoriami przypomina oczywiście mniejszego i młodszego brata Define 7, zawiera też podobne elementy: wszelkie potrzebne śruby montażowe, niewielkie narzędzie pomocne przy wkręcaniu podstawek pod płytę główną, gumowe podkładki antywibracyjne pod dyski, opaski zaciskowe do przewodów oraz niewielką szmatkę z mikrofibry do czyszczenia szklanego panelu bocznego. Ponadto producent dostarcza obudowę z dwoma panelami górnymi: gładkim oraz perforowanym, co pozwala dostosować obudowę do własnych potrzeb i preferencji. Karton na akcesoria zawiera także cztery dodatkowe tacki na dyski oraz bezbłędną instrukcję, która bez problemów przeprowadzi przez montaż zestawu zarówno osobę niedoświadczoną, jak i pokaże tym bardziej doświadczonym wszelkie detale i opcje, jakie Define 7 posiada.

Test Fractal Design Define 7 – wygląd zewnętrzny obudowy

Fractal Desing dostarczyło do recenzji model Define 7 w wersji czarno-białej, z całkowicie przeźroczystym panelem bocznym. Wariant ten posiada białe wnętrze, wszystkie elementy zewnętrzne oraz akcenty, takie jak wentylatory czy zaślepki slotów PCI-e, są zaś całkowicie czarne.

Define 7 wyznacza kierunek w stylistyce serii – obudowa jest bardzo elegancka, ale wyważona mieszanka czerni i bieli przykuwa wzrok. Odpowiednio dobrane komponenty świetnie prezentują się we wnętrzu tej konstrukcji. A to wszystko przy jednoczesnym zachowaniu jakości i możliwości tego sprzętu, z której Fractal Design słynie.

Front obudowy – drzwi do wnętrza

Front Define 7 stanowią drzwi ozdobione metalowym panelem imitującym szczotkowane aluminium. Błyszczący front ciekawie prezentuje się na tle matowych elementów z tworzywa i nadaje tej rodzinie produktów ciekawego charakteru.

Drzwi Define 7

Drzwi obudowy skrywają filtry przeciwkurzowe – główną jego część z łatwością wyjmiemy do czyszczenia, choć ten element trzyma się konstrukcji trochę stabilniej niż w serii R6 – dzięki dodatkowym zatrzaskom w górnej części ramki. Ze względu na umieszczenie w Define 7 ramki montażowej dla urządzeń 5,25″ filtr podzielono na dwie części. Górna część stanowi jednocześnie zaślepkę dla zatoki dla napędów optycznych czy innych urządzeń w tym rozmiarze. Wyciągnięcie go bez narzędzi nie jest łatwe, ale używając czegokolwiek twardszego, ryzykujemy zarysowanie obudowy.

Same drzwi, podobnie jak w serii R5 i R6, mogą otwierać się w dowolną stronę – w kilka chwil możemy je przemontować zgodnie z własnymi preferencjami. Tak samo, jak w Define R6, drzwiczki przytrzymywane są przez niewielkie magnesy, ale zmieniły się zawiasy – te posiadają teraz sprężynę, która dodatkowo dociska drzwi, gdy są nieznacznie uchylone, ale nie stawiają oporu, gdy otworzymy je szerzej. Drobiazg ten sprawia, że otwarcie drzwiczek obudowy praktycznie jest niemożliwe przez przypadek.

Filtr przedni Define 7

Górna część panelu frontowego została uzbrojona w interfejs przedni: duży przycisk zasilania, przycisk resetu, pięć złącz USB (2x USB 2.0, 2x USB 3.0, 1x USB-C 3.1gen2) oraz diodę informującą o stanie zasilania i pracy głównego dysku komputera. Dioda w tej wersji obudowy jest mocno schowana w głąb konstrukcji – przez co widoczna powinna być tylko z góry i od frontu – ale nie z boku – podobnie jak w serii Define R6.

Interfejs przedni Define 7

Panele boczne – okno na świat Define 7

Lewy panel boczny, wykonany z przeźroczystego szkła hartowanego, to dosłowne okno do świata Define 7. W zasadzie nie skrywa żadnego elementu wnętrza, poza niewielką ramką montażową w górnej i dolnej części konstrukcji.

Panel boczny Define 7

Przy recenzji Define 7 Compact pisałem już, że jestem fanem nowego systemu montażowego serii 7. Dzięki niemu dużo łatwiej i wygodniej możemy zdemontować panele boczne, bez obawy, że je upuścimy. Ma to szczególne znaczenie dla obudowy ze szklanym oknem z dwóch powodów. Po pierwsze, każde uderzenie w krawędź bądź róg tego panelu może spowodować, że rozsypie się w drobny mak. A po drugie – eksponując w ten sposób wnętrze naszej maszyny, zapewne będziemy chcieli dbać. by wyglądała jak najlepiej. To oznacza częste jej otwieranie celem usunięcia wszelkich drobin kurzu, które przedostały się przez filtry oraz inne otwory obudowy. Sam na co dzień obcując z Define R6, zawsze poświęcam odrobinę dodatkowego czasu na demontaż szklanego panelu, gdzie w przypadku Define 7 proces ten jest zdecydowanie prostszy i szybszy. Używając plastikowej zaślepki w tylnej części panelu, odpinamy go od konstrukcji obudowy, odchylamy górną krawędź do siebie i po prostu podnosimy – ściągając całość z ramy obudowy. Tym samym Fractal Design pozbył się śrub montażowych dla paneli bocznych w tyle obudowy. Gdybyśmy jednak chcieli dodatkowo zabezpieczyć panele boczne na czas transportu maszyny, można je przykręcić do frontowej części ramy po uprzednim usunięciu panelu frontowego obudowy.

Tył obudowy

Rzadko zdarza się, by tylna część obudowy mogła nas czymś zaskoczyć – i nie inaczej jest w przypadku Define 7. Różnice jak zwykle tkwią w detalach. Sam rozmiar obudowy może sugerować już, czego możemy się spodziewać pod Define 7 – siedem poziomych slotów rozszerzeń PCI-e wzbogaconych o dwa pionowe sloty, możliwość montażu wentylatora zarówno w rozmiarze 120, jak i 140 mm.

Tył Define 7

Górny panel Define 7

Define 7, tak jak jej siostrzane obudowy, posiada gładki, zwarty metalowy panel górny, który możemy wymienić na perforowany odpowiednik dołączony do zestawu, by zamontować w górnej części obudowy wentylatory bądź chłodnicę. By dostać się tutaj do filtra przeciwkurzowego, należy panel zdjąć, co może wydawać się krokiem w tył w stosunku do Define R6, ale nie nastręcza to wielu problemów. Pod filtrem ukryto otwór na tzw. fillport, gdzie umieścić możemy wlew dla układu chłodzenia cieczą, znacznie ułatwiający napełnianie układu.

Niewentylowany panel wyposażono w matę wytłumiającą, dzięki czemu możemy Define 7 przystosować do cichszej pracy.

Od spodu – dół obudowy

Dolna część obudowy znów nie zaskoczy – ogromny filtr przeciwkurzowy pokrywa całą długość obudowy i bez problemu wyjmiemy go od frontu konstrukcji. Siateczka jest drobna, nowy wzór ramki zaś nadaje nawet temu niewidocznemu elementowi odrobinę charakteru.

Nowe nóżki w serii 7 to nie tylko kwestia designu, ale też optymalizacji chłodzenia – wyższa podstawa zapewnia lepszy dostęp do powietrza dla zasilacza oraz wentylatorów opcjonalnie zamontowanych na spodzie obudowy. Podstawa nóżek ma także większą powierzchnię, aczkolwiek w seriach R5/R6 obudowy te nie miały problemów ze stabilnością.

Define 7 od środka

Egzemplarz Define 7, który otrzymaliśmy, ma elegancką i ciekawą kolorystykę – praktycznie cała obudowa jest czarna, poza tacą na płytę główną, sąsiednią ścianką modułową oraz pokrywą piwnicy zasilacza. Nadaje to odrobiny kontrastu podzespołom, które możemy tu umieścić, a jednocześnie wygląda znacznie ciekawiej niż po prostu czarne wnętrze. Efekt ten pogłębia się, gdy założymy boczny panel z całkowicie przeźroczystego szkła. Moim zdaniem zaakcentowanie tła dla komponentów sprawdza się lepiej niż wstawianie białych detali w postaci łopatek wentylatorów czy zaślepek slotów PCI-e.

Komora główna

Najważniejsza część obudowy – główna komora – to już od czasów serii Define R6 spory krok do przodu ze strony Fractal Design. Nie inaczej spraw ma się z Define 7. Po raz kolejny przednia część obudowy została skonstruowana w sposób modułowy, pozwalający na układ otwarty oraz układ przystosowany do zwiększonej przestrzeni na dyski twarde. Opcja otwarta pozwoli nam na zmniejszenie przeszkód dla powietrza wtłaczanego do obudowy lub montażu chłodnic dla układów chłodzenia cieczą, dłuższych kart graficznych czy wreszcie montażu na ściance modułowej tzw. multibracket – podstawki montażowej, którą Fractal Design zaprojektowało w taki sposób, by mogła służyć do instalacji całej gamy akcesoriów, w bardzo różnych punktach obudowy.

Główna komora Define 7

Multibracket pozwoli nam na zainstalowanie nie tylko dysków twardych, zbiorników na ciecz czy pomp układów chłodzenia cieczą, ale ułatwi też ich rozmieszczenie w obudowie. W zestawie z Define 7 znajdziemy jedną sztukę tej wielozadaniowej ramki, ale istnieje możliwość dokupienia i zastosowania kolejnych.

Przód wewnątrz Define 7

Opcja z poszerzoną przestrzenią na dyski twarde pozwoli wykorzystać wszystkie tacki na dyski i umieścić je w taki sposób, by frontowe wentylatory efektywnie je chłodziły. Nawet jeśli wykorzystamy wszystkie tacki na dyski zawarte, w zestawie z Define 7 ciągle pozostanie nam kilka miejsc na kolejne dyski – w razie potrzeby montażu takiej liczby urządzeń trzeba będzie dokupić dodatkowe tacki.

Tył wnętrza Define 7

Wokół miejsca na płytę główną znajdziemy sporych rozmiarów przepusty na przewody – zarówno w górnej i bocznej części, ale także w dolnej – w maskownicy dla zasilacza. Sama maskownica przy froncie zakończona jest plastikowymi modułami, które pozwalają na dodatkowe otwarcie tej części obudowy, umożliwiając zamontowanie większej liczby wentylatorów czy chłodnicy na froncie. Fractal Design fabrycznie w Define 7 zamontowało trzy 140-milimetrowe wentylatory Dynamic X2 GP-14 – dwa z przodu i jeden na tyle obudowy.

Maskownica zasilacza Define 7

Na maskownicy skrywającej piwnicę, poza otworami wentylacyjnymi, znajdziemy otwory montażowe. Te pozwolą na instalację szeregu akcesoriów: tacek z dyskami 2,5″, multibracket czy montażu pionowego dla karty graficznej. Z racji, iż Define 7 posiada 2 pionowe sloty PCI-e, obudowa jest kompatybilna zarówno ze starszym systemem Flex VRC-25, jak i nowszym Flex B-20, co pozwoli użytkownikowi na jeszcze lepsze dopasowanie tego elementu do własnych potrzeb.

Górną ramę wnętrza obudowy możemy zdemontować, odkręcając dwie śrubki, dzięki czemu nie tylko instalacja komponentów wewnątrz będzie łatwiejsza, ale mniej problemów sprawi nam także montaż wentylatorów czy chłodnicy w tej części konstrukcji.

Jeśli zajdzie taka potrzeba, Define 7 pozwala także na montaż jednego urządzenia 5,25″. Jest to niewielka ramka, którą będziemy zmuszeni zdemontować, jeśli chcielibyśmy w tym miejscu umieścić chłodnicę, ale jest kompatybilna z fabrycznie zainstalowanym wentylatorem.

Piwnica Define 7

Piwnica na zasilacz nie tylko została otoczona maskownicą od frontu, ale także panelem maskującym od drugiej strony. Define 7 wyposażono w dodatkowy plastikowy element, który pozwoli nam ukryć zasilacz o długości do 250 mm, czyli w zasadzie prawie dowolną jednostkę w formacie ATX. Resztę miejsca zajmuje klatka na dwa dyski 3,5″/2,5″, którą możemy przesunąć wedle uznania lub całkowicie zdemontować. Co więcej, jest tutaj dość miejsca, by dokupić i zamontować drugą taką klatkę (ograniczając miejsce na zasilacz i przewody) i tym samym jeszcze bardziej powiększyć ilość miejsca na dyski twarde.

Same sanki na dyski to oczywiście ewolucja względem Define R6 – wciąż są jednak metalowe i posiadają gumowe elementy antywibracyjne, dzięki którym nasze dyski pożyją dłużej.

Większy format obudowy pozwala także zamontować większe chłodnice – fani niestandardowego chłodzenia cieczą znajdą tutaj mnóstwo możliwości dla siebie.

Za tacką płyty głównej

Define 7 to suma ogromnej liczby detali, do których uwagę przykłada Fractal Design. Stają się one tym wyraźniejsze, im więcej pracujemy z obudowami tego producenta. Za prawym panelem bocznym także ukryto sporą grupę takich detali.

Za płytą główną Define 7

Podobnie jak w recenzowanej Define 7 Compact, przewody umieszczono w plastikowych kanałach i zabezpieczono rzepem. Prawą stronę także wyposażono w rzepy, ponieważ tutaj praktycznie zawsze znajdzie się przewód dodatkowego zasilania procesora (EPS). To, co jednak odróżnia Define 7 od mniejszego rodzeństwa, to wspomniany już multibracket, który fabrycznie jest zamontowany za ścianką modułową – możemy tutaj dzięki tej ramce umieścić pojedynczy dysk 3,5″.

Ponadto Define 7 została wyposażona w kontroler wentylatorów zasilany jedną wtyczką typu SATA. Kontroler możemy podpiąć do płyty głównej przy pomocy 4-pinowego przewodu i sterować obrotami trzech wentylatorów PWM oraz sześcioma wentylatorami sterowanymi napięciem. Kontroler jest w stanie dostarczyć do 30 W mocy do wszystkich wentylatorów, nie będzie zatem problemu, by podłączyć tutaj nawet bardziej prądożerne „śmigła”.

Tacki na dyski 2,5" Define 7

W stosunku do wersji kompaktowej Define 7 posiada także więcej miejsca na przewody – 3 cm na całej szerokości, dzięki czemu nie spotkamy się z żadnymi problemami, jeśli chodzi o aranżację okablowania.

Test Define 7 – podsumowanie. Obudowa idealna?

Define 7 to nie pierwsza obudowa Fractal Design, którą mam okazję przedstawić, jest to jednak najbardziej dopracowana i interesująca propozycja szwedzkiego producenta, jaką miałem w rękach.

Jest to przede wszystkim niesamowicie modułowa konstrukcja, która pozwala na modyfikację wielu elementów montażowych w taki sposób, by dopasować ją do własnych potrzeb (w większym jeszcze stopniu niż opisywana ostatnio wersja Compact). Ponadto pozbawiona jest drobnych wad, jakie Define 7 Compact posiada, kosztem większego rozmiaru obudowy. Wciąż jest to też obudowa, w której próbuje się balansować kwestię modułowości, estetyki oraz wydajności chłodzenia – i choć ten ostatni element uległ poprawie w stosunku do Define R6, to jeśli wasz zestaw wymaga przepompowywania ogromnej ilości świeżego powietrza, to Define 7 może nie spełnić waszych oczekiwań, tak samo jak jakakolwiek inna obudowa z zamkniętym frontem.

Define 7 i opakowanie akcesoriów

Define 7 to przede wszystkim propozycja dla wymagającego użytkownika – jakość Fractal Design nie zawodzi w żadnym aspekcie, możliwości budowy klasycznych czy bardziej egzotycznych zestawów są ogromne, a to wszystko przy zachowaniu bardzo eleganckiej stylistyki. Czy jest zatem obudową idealną w swojej kategorii rozmiarowej? Niestety nie, wraz z szeregiem zalet Define 7 posiada także cenę z półki premium – około 800 zł. Bez wątpienia jednak zasługuje na wyróżnienie w postaci nagrody Imponująca Jakość GAMESGURU.

Listę oficjalnych, polskich dystrybutorów produktów marki Fractal Design, u których możecie zakupić recenzowaną obudowę Define 7, znajdziecie na dedykowanej stronie szwedzkiej firmy.

Szymon Góra

Entuzjasta sprzętu komputerowego. Gracz PC-towy i RPG-owy. Geek i Nerd. Twierdzi, że nie ma czegoś takiego jak zbyt droga obudowa komputerowa. W redakcji GAMESGURU pełni rolę prowadzącego działu „Sprzęt”, a swoje działania dziennikarskie skupia przede wszystkim na testach i recenzjach najnowszych produktów z segmentu technologii komputerowej.