Jakiś czas temu miałem okazję korzystać z headsetu Patriot Viper V360. Słuchawki od firmy znanej z produkcji pamięci półprzewodnikowych urzekł mnie wtedy świetnym, wirtualnym dźwiękiem przestrzennym 7.1 oferowanym za niewygórowaną cenę. Z tego powodu byłem bardzo podekscytowany, gdy otrzymałem do testów kolejne komputerowe akcesorium z oferty tegoż producenta. Tym razem jest to mechaniczna klawiatura dla graczy – konkretnie model Patriot Viper V770. Jak sprawdzi się w testach? Przekonajmy się w dzisiejszej recenzji!
Opakowanie i zawartość zestawu
Projekt opakowania, w którym sprzedawana jest klawiatura Patriot Viper V770, utrzymany jest w czarno-czerwonej stylistyce. Na froncie widzimy fotografię znajdującego się wewnątrz sprzętu oraz informacje o różnych cechach produktu. Znajduje się tutaj również niewielkie okienko pozwalające bez otwierania opakowania sprawdzić zachowanie i akcję klawiszy.
Po zdjęciu zewnętrznej obwoluty okazuje się, że pudełko wykonano z twardej, czerwonej tektury. Wewnątrz, oprócz samej klawiatury, użytkownik znajdzie zestaw akcesoriów (kluczyk do wyjmowania klawiszy i rozdzielacz zunifikowanego złącza Jack 3,5 mm na osobne wejście mikrofonu i słuchawek), broszurę informacyjną z instrukcją instalacji sprzętu oraz zestaw naklejek Viper Gaming. Zgodnie z obecnymi standardami do zestawu nie dodano płytki z oprogramowaniem. Zamiast tego aplikację do personalizacji klawiatury trzeba pobrać ze strony producenta.
Test Patriot Viper V770 – układ i klawisze funkcyjne
Omawiany Viper V770 jest klawiaturą pełnowymiarową, wyposażoną w sekcję numeryczną oraz dedykowany rząd klawiszy funkcyjnych. Pod tym względem producent nie zastosował żadnych specjalnych modyfikacji dla sprawdzonego formatu. Jedynie, zgodnie z obowiązującymi trendami, prawy klawisz „Windows” został zastąpiony dedykowanym klawiszem „FN”, odpowiadającym za wywoływanie alternatywnych funkcji wybranych przycisków. Przyznam, że sam nawet nie zauważyłem, kiedy prawy „Win” po cichu zaczął znikać z naszych klawiatur.
Programowalne klawisze „macro keys”
O wiele ciekawsze są klawisze dodatkowe, w które testowany sprzęt został wyposażony. Na lewym brzegu manualu umieszczono pięć programowalnych klawiszy dodatkowych. Przyznam, że początkowo sprawiało mi nieco problemów, że przez obecność dodatkowych klawiszy cały układ klawiatury został przesunięty lekko w prawo i pisząc lub grając bez patrzenia na przyciski, moja lewa ręka niejednokrotnie lądowała na przyciskach, na przykład, Q, CapsLock, A i S zamiast W, S, A i D. Jest to jednak wyłącznie kwestia przyzwyczajenia i już po około tygodniu użytkowania takie wpadki się nie zdarzały.
Niestety producent nie zdecydował się na zastosowanie specjalnych sterowników i programowalne przyciski nie są wykrywane jako faktycznie dodatkowy zestaw klawiszy. Zamiast tego można do nich (za pomocą opcjonalnego oprogramowania) przypisać makra lub jedno z predefiniowanych przez producenta działań, jak szybkie uruchomienie wybranego programu, albo sprawić, by dublowały inny przycisk na klawiaturze. Wielka szkoda, ponieważ świetnie by się sprawdziły, gdyby można było, na przykład, w ustawieniach Fortnite przypisać je do wybierania typów struktur, jakie użytkownik chce zbudować. Oczywiście da się to zrobić, przypisując te działania do innych klawiszy i wykorzystując wspomniane dublowanie przycisków, jednak jest to moim zdaniem trochę droga naokoło.
Przyciski multimedialne oraz sterowanie podświetleniem
Na górze klawiatury widzimy natomiast dwa zestawy przycisków funkcyjnych. Po lewej użytkownik znajdzie osiem klawiszy służących do szybkiego przełączania typów i kolorów podświetlenia klawiatury. Dla moich zastosowań – funkcjonalność całkowicie zbędna, ale podejrzewam, że wielu osób, na przykład twórców treści, możliwość szybkiej zmiany estetycznych efektów świetlnych może być zaletą, która doda widowiskowości ich filmom oraz transmisjom.
Po przeciwnej stronie klawiatury znajdziemy natomiast ciekawie wykonane przyciski do sterowania muzyką. W zasadzie to nawet nie są przyciski, ponieważ manipulatory przyjmują formę trzech dźwigienek i obrotowego walca. Dźwigienki, wychylane w górę lub dół, mogą pauzować i puszczać muzykę, przewijać utwór w przód i tył oraz przełączać do następnego i poprzedniego utworu. Obrotowy walec służy natomiast do zaskakująco precyzyjnej regulacji intensywności dźwięku. Walec nie obraca się całkowicie bezwładnie – zamiast tego użytkownik czuje bardzo subtelne, a jednak wystarczająco wyraźne stopniowanie. Szkoda tylko, iż od strony software’owej walec przesuwa Windowsowy suwak głośności o dwie jednostki, zamiast o jedną.
Wygląd klawiatury Patriot Viper V770 i zastosowane materiały
Korpus klawiatury Patriot V770 wykonany jest z delikatnie porowatego aluminium, które producent na pudełku dumnie określa jako „lotniczej jakości”. Korpus jest bardzo sztywny i sprawia wrażenie solidnej konstrukcji. Niestety przy intensywnym podświetleniu klawiszy dokładnie widać na nim wszelkie zanieczyszczenia czy kurz. Elementy, które nie są pokryte metalem, wykonane są z dosyć przeciętnych tworzyw sztucznych. Najpewniej jednak wina nie leży konkretnie po stronie jakości zastosowanych syntetyków, a raczej spasowania elementów. Klawiaturze w kilku miejscach zdarza się „skrzypieć” nawet przy lekkim naciskaniu palcami. Na dwóch brzegach klawiatury producent umieścił również port USB i zunifikowane złącze Jack 3,5 mm do podpięcia słuchawek i/lub mikrofonu. Użycie tych złącz wymaga jednak podpięcia z tyłu komputera dodatkowych wtyczek USB i audio, gdyż wymagane sygnały nie są przesyłane przez główny przewód USB. Przewody są dosyć długie i oplecione dobrej jakości materiałem. Z tyłu klawiatury możemy znaleźć niewielką, wysuwaną tackę pod np. smartfon.
Podkładka pod nadgarstki
Do klawiatury dołączana jest plastikowa podpórka pod nadgarstki, wyposażona w wielobarwne podświetlenie LED. Dokładka wykonana jest z tworzywa sztucznego i nie cierpi na tę samą „skrzeczącą” przypadłość jak zasadnicza część klawiatury Viper V770, dlatego tym bardziej skłaniam się do teorii, że winne jest marne spasowanie elementów. Dodatkowy element łączy się z klawiaturą za pomocą magnetycznego złącza, które jednocześnie dostarcza napięcie do zasilania LED-owego podświetlenia.
Przełączniki mechaniczne zastosowane w klawiaturze
Wszystkie przyciski klawiatury oparte są na przełącznikach „Kailh Red”, wyprodukowanych przez chińską firmę Kaihua Electronics. Azjatycki producent w internetowych analizach wskazywany jest jako największy konkurent dla wiodącego na rynku klawiatur producenta, niemieckiej firmy Cherry MX. Capy przykrywające klawisze wykonane są z dobrej jakości, twardego plastiku o porowatej teksturze podobnej do aluminium, z którego wykonano korpus urządzenia. Zastosowane przełączniki typu „Red” nie posiadają wyraźnego punktu oporu i wciskają się bardzo gładko. Naciśnięcie klawisza jest rejestrowane mniej więcej w połowie jego maksymalnego poziomu wciśnięcia, by później błyskawicznie odskoczyć do pozycji domyślnej. W kwestii głośności klawisze wydają pod palcami satysfakcjonujący klik, jednak nie hałasują niczym stara maszyna do pisania, jak ma to miejsce w przypadku przełączników typu „Blue”.
Test Patriot Viper V770 RGB – podświetlenie klawiatury
Jeśli mowa o podświetleniu, jak w większości gamingowych klawiatur, Patriot Viper V770 wykorzystuje wielobarwne podświetlenie RGB. Producent deklaruje na opakowaniu klawiatury, iż system iluminacji może generować 16,8 miliona kolorów. Wybraną animację i kolor podświetlenia użytkownik może dostosować wspomnianymi wyżej przyciskami na klawiaturze lub za pomocą dedykowanego oprogramowania, o którym szerzej opowiem w dalszej części recenzji. Jasność podświetlenia jest zadowalająca, chociaż jego natężenie można oczywiście regulować.
W czasie testów nie miałem żadnych problemów z widocznością klawiszy w słabym świetle. Producent przygotował 11 wzorów animacji podświetlenia oraz pięć profili „Lightning”, zawierających podświetlenie jedynie zestawów klawiszy używanych w popularnych grach. Osobno można spersonalizować podświetlenie ledowego paska na podpórce pod nadgarstek.
Oprogramowanie producenta
Oferowane przez producenta opcjonalne oprogramowanie nazywa się PATRIOT VIPER KEYBOARD V770 i mam co do niego mieszane odczucia. Program zapewnia wiele bardzo użytecznych funkcji: programowanie makr i mapowanie ich do każdego klawisza, programowanie innych funkcji klawiszy, dostosowywanie podświetlenia, dostosowanie responsywności klawiszy (które nie wydaje się powodować istotnej zmiany w zachowaniu sprzętu), włączenie blokady klawisza „Windows” czy aktywowanie lub dezaktywowanie „Trybu Gry”, który po prostu włącza i wyłącza zaprogramowane przez nas funkcje i zachowania sprzętu. Program pod kątem UX odstaje jednak od rozwiązań oferowanych przez konkurencję. Sam projekt interfejsu użytkownika przywodzi mi na myśl oprogramowanie konfiguracyjne dołączane do sprzętów z niższej półki. Oczywiście zapewne dla wielu nie będzie to żadną przeszkodą, ja również nie będę traktował tego jako istotnej wady, jednak zawsze miło jest widzieć oprogramowanie dopieszczone i schludne, a nie przywodzące na myśl coś stworzonego w trakcie nauki języka HTML.
Test Patriot Viper V770 – wrażenia z użytkowania
W czasie moich testów klawiatura sprawowała się bardzo dobrze. Zarówno w pisaniu dłuższych tekstów, jak i przy graniu w produkcje singleplayer (The Outer Worlds) czy te dla wielu graczy (SplitGate) nie miałem żadnych problemów z responsywnością lub interpretacją kliknięć. Wszystkie akcje w grach, jakie chciałem wykonać, były dokładnie rejestrowane przez klawiaturę. Klawisze są przyjemne w dotyku i odpowiednio od siebie oddalone. Nie doświadczyłem sytuacji, bym przypadkiem wcisnął dwa klawisze jednocześnie. Klawiatura, dzięki swojej ergonomii, pozwala bezwzrokowo tworzyć nawet długie i skomplikowane teksty, a opuszki palców same bez problemu znajdują drogę do interesujących użytkownika klawiszy.
Miłym dodatkiem jest też podpórka pod nadgarstek. Szkoda, że producent nie zdecydował się na użycie gąbki lub innej miękkiej amortyzacji, jednak nawet taka plastikowa dokładka pozwala ograniczyć zmęczenie dłoni przy długich sesjach przed monitorem. Zastosowane w omawianym produkcie liniowe przełączniki typu „Red” nie generują wyraźnego feedbacku informującego o zarejestrowaniu kliknięcia. Dzięki temu są dosyć ciche, jednak wciąż zdecydowanie głośniejsze niż klawiatury membranowe. Takie rozwiązanie sprawia, że nawet intensywna rozgrywka czy pisanie dłuższych tekstów pozostaje komfortowe dla użytkownika i niefrapujące dla osób w jego otoczeniu.
Ze względu na konstrukcję opartą o mechaniczne przełączniki w klawiaturze nie występuje zjawisko ghostingu, czyli błędnego wykrywania dodatkowych wciśnięć klawiszy. Jeśli natomiast chodzi o maksymalną liczbę wciśniętych jednocześnie klawiszy, producent deklaruje Key Rollover na poziomie 109 przycisków. Dostępne w Internecie testy i dema pozwalają potwierdzić to zapewnienie. W czasie testu udało się bez komplikacji wcisnąć ponad 40 klawiszy jednocześnie, chociaż oczywiście raczej nikt w codziennym użytkowaniu nie będzie potrzebował wpisywania aż tak wymyślnych kombinacji.
Jak klawiatura Patriot Viper V770 wypada na tle konkurencji?
W popularnej porównywarce cen klawiatura firmy Patriot wyceniona została na około 525 zł. Wśród recenzowanych przeze mnie dotychczas produktów dobry stosunek ceny do jakości zwykle przemawiał zdecydowanie na korzyść omawianego sprzętu. Niestety nie tym razem. Przedział cenowy, w jakim producent umieścił oferowany sprzęt, plasuje go niebezpiecznie blisko oferty między innymi Razera czy Corsaira. W tych granicach (500-550 zł) konsument znajdzie cały wachlarz innych klawiatur, w tym od bardziej znanych marek.
Już za niecałe 30 zł więcej można kupić klawiaturę Razer BlackWidow V3 w wersji z autorskimi przełącznikami Green lub Yellow i o wiele większymi opcjami personalizacji podświetlenia, HP OMEN Encoder z oryginalnymi switchami Cherry MX Red lub Cherry MX Brown czy Logitech G613, która oferuje niemal wszystkie funkcje V770, a do tego jest bezprzewodowa. A są to klawiatury najbardziej podobne do omawianego produktu. Jeśli ktoś nie szuka sprzętu o takiej, bardzo konkretnej, specyfice, to wybór będzie jeszcze szerszy. Czy funkcje przejściówki dla złącz USB i Jack 3,5 mm oraz wysuwana podstawka na telefon warte są wybrania koniecznie tego sprzętu? Nie powiedziałbym. Sam z dodatkowych złącz korzystałem niewiele i nie odniosłem wrażenia, by było to na tyle istotne z punktu widzenia użytkownika rozwiązanie, bez którego nie mogę już żyć, choć na pewno od czasu do czasu wspomniane porty mogą się przydać. Jeśli jednak klawiatura doczeka się w przyszłości obniżki cenowej, z pewnością będzie wyjątkowo ciekawym wyborem, nawet w zestawieniu z konkurencyjnymi modelami.
