Szkoła Rysia w Wiedźminie istnieje, choć niełatwo ją znaleźć! Odszukaliśmy ukryty wiedźmiński cech

Zastanawialiście się, czy Szkoła Rysia w Wiedźminie została już gdzieś przedstawiona? Czytaliście może nawet, że to całkowite novum i nie wiemy absolutnie nic na temat tego cechu? W takim razie pozwólcie, że zdradzę wam nieco ciekawych informacji, które skrywa mgła mrocznego wiedźmińskiego uniwersum.

24 marca 2022

Kiedy Robert Malinowski, szef komunikacji w CD Projekt RED, oficjalnie potwierdził, że medalion przedstawiony na grafice towarzyszącej ogłoszeniu prac nad kolejną częścią serii w istocie przedstawia rysia, a nie kota, jak wcześniej sądzono, przypuszczenia na temat fabuły nadchodzącej odsłony gier zostały zawężone ciaśniej niż pętla na szyi czarodzieja w Novigradzie.

Amulet częściowo zakopany w śniegu jest obecnie w myślach wszystkich fanów przygód Białego Wilka. Trudno się dziwić – medalion odgrywa dużą rolę w ikonologii całego uniwersum Wiedźmina. Naszyjnik Geralta był symbolem każdej dotychczas wydanej gry z serii, więc decyzja, aby podmienić wilka na rysia, musiała być dobrze przemyślana.

Cechów wiedźmińskich i ich medalionów opisanie

Żeby zrozumieć znaczenie medalionu i porozmawiać o istnieniu Szkoły Rysia, należałoby najpierw zrozumieć znaczenie szkoły wiedźmińskiej. Otóż nie tylko z Kaer Morhen biorą się wiedźmini. Jest to w rzeczywistości pewnego rodzaju franczyza, którą każdy może założyć, posiadając odpowiednie doświadczenie, wiedzę i zasoby. Do założenia potrzebni są czarodzieje, którzy opracują recepturę na mutacje zamieniające w maszynę do zabijania potworów, oraz instruktorzy szermierki odpowiedzialni za szkołę walki. Czasami rolę instruktora pełnił wiedźmin z już istniejącego cechu, jednak nie było to zbyt częste.

Bardzo ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że szkoły te dzielą olbrzymie odległości, więc trudno powiedzieć o jakichkolwiek interakcjach pomiędzy nimi. Powodem tego jest brak konkurencji czy „walki o rynek”, ale skutkuje to również dużymi różnicami w metodologii, specjalizacji, etyce zawodowej, a nawet biologicznych cechach wiedźminów z różnych „domów”.

Medalion Szkoły Rysia w Wiedźminie. Do czego służą magiczne talizmany?

Jeśli chodzi o talizman, pełni on rolę czysto praktyczną. Zawsze zrobiony ze srebra, rozprasza on klątwy w pobliżu, a przy małym szkoleniu, daje możliwość wykrywania wszelkich śladów magii. Pomimo charakterystycznego wyglądu członków zawodu, medalion wiedźmina służy także jako niepodważalny dowód przynależności do cechu, uniemożliwiając partaczom podszywanie się pod zabójcę potworów (patrz: incydent szewca Dratewki).

Jakie szkoły wiedźminów istnieją obecnie?

Na ten moment kanon Wiedźmina posiada sześć szkół:

  • Szkoła Wilka – szkoła, do której należy większość wiedźminów znanych z serii. Po serii pogromów obecnie jest na wymarciu, przez zniszczenie zapisków dotyczących unikalnych mutagenów cechu. Próba Traw Szkoły Wilka była niesławna z powodu coraz wyższej śmiertelności podczas „udoskonalania” procesu tworzenia idealnego łowcy potworów;
  • Szkoła Kota – założona przez wiedźminów-wyrzutków i nieudane mutacje. Ci, którzy do niej należeli, byli tak samo skuteczni, co spaczeni psychicznie. Niezrównoważeni zabójcy nie tylko przyjmowali zlecenia na potwory, ale też ludzi. To właśnie temu cechowi wiedźmini zawdzięczają większość negatywnych stereotypów, a także cały pogrom nie tylko tej, ale też innych cechów zawodu;
  • Szkoła Gryfa – wiedźmini z tej szkoły bardziej przypominali rycerzy niż mutantów. Umiłowanie wiedzy i zaawansowane umiejętności magiczne, a także strzeleckie, wyróżniały ich diametralnie na tle reszty szkół. Niestety obecnie żyje tylko jeden z wiedźminów tego cechu, a ich siedziba została zniszczona przez magicznie wywołaną lawinę;
  • Szkoła Mantikory – specjalizująca się w mutacjach i alchemii, jest wciąż zagadką z racji założenia jej na dalekim wschodzie Kontynentu;
  • Szkoła Niedźwiedzia – indywidualiści z natury, mutacje tego cechu nienaturalnie zwiększały ich odporność i tolerancję bólu. Według przesłanek bardzo częste było wśród nich spontanicznie pojedynkować się na śmierć po spotkaniu kolejnego z tego samego cechu. Nie brakuje również opowieści o zbyt dużych ambicjach wiedźminów-niedźwiedzi, więc nic dziwnego, że ich warownia jest opustoszała od wieków;
  • Szkoła Żmii – o ich siedzibie wiadomo tylko, że znajdowała się na południu, na terytorium Nilfgaardu. Wbrew powszechnej opinii, wiedźmini z tego cechu nie byli z natury źli, wręcz przeciwnie, spekuluje się, że ich przeznaczeniem była walka i ostateczne unicestwienie Dzikiego Gonu, stąd ogromna wiedza na ten temat wśród członów cechu. Z nieznanych powodów ich siedziba została wyłączona z użytku. Z tego powodu, gdy Cesarz Nilfgaardu zaoferował im reformację cechu w zamian za pomoc, doszło do serii królobójstw, którego autorami byli właśnie wiedźmini spod znaku żmii.
Geralt w rynsztunkach wszystkich szkół wiedźmińskich.
Geralt w rynsztunkach wszystkich szkół wiedźmińskich z gry The Witcher 3: Wild Hunt

Szkoła Rysia w Wiedźminie. Co o niej wiemy?

Wiemy na pewno, że… oficjalnie jej nie ma. Przynajmniej na razie. Istnieje za to nieformalnie. Jedyne wspomnienie Szkoły Rysia znajduje się bowiem na stronie Wiki, która do kanonu nie należy, bo ani Sapkowski, ani CD Projekt Red się pod nią nie podpisali. Według niej założycielem Szkoły Rysia ma być Lambert, znany nam dobrze kompan Geralta z Rivii. To swojego rodzaju hołd dla przyjaciela ze Szkoły Kota. Miała ona być reformacją tego cechu.

Jak powstał ten nieoczywisty cech i kim są jego autorzy? Mianowicie dwaj fani przygód Białego Wilka: członkowie społeczności o pseudonimach Witcher190 i SMiki55, wspólnie napisali stronę Wiki o tym wyobrażonym cechu. A jak w ogóle wpadli na taki pomysł? Otóż pierwszy z panów znalazł w sieci bardzo ciekawy fanart medalionu, właśnie w kształcie głowy rysia. W obu twórcach zrodził się wtedy pomysł, aby stworzyć całą historię o tym nowym cechu, który teraz być może będzie motywem przewodnim nowej odsłony wiedźmińskich gier wideo spod skrzydeł CD Projekt Red.

Historia, rynsztunek i krytyka tajemniczego wiedźmińskiego cechu

Po rozpadzie Cechu Wilka Lambert postanowił poszwendać się trochę po Królestwach Północy w towarzystwie swojej miłości, czarodziejki Keiry Metz. W trakcie jednej z ich przygód wpadli oni na karawanę przewożącą pojmanych wiedźminów Szkoły Kota. Teoretycznie moment, w którym dwójka zdecydowała się uwolnić wiedźminów, był początkiem Szkoły Rysia. W praktyce jednak została ona założona dopiero podczas krótkiego odpoczynku w Kaer Morhen jako uhonorowanie dla wiedźmina Aidena – zmarłego przyjaciela Lamberta.

Szkoła Rysia jest bezpośrednią spadkobierczynią tradycji Szkoły Kota. Uzbrojenie jej członków jest właściwie identyczne: lekki pancerz i styl walki nastawiony na uniki i riposty. Z biegiem czasu, kiedy Lambert był już stareńkim wiedźminem, zaadoptowano natomiast bardziej poręczne wersje broni palnej, zadającej znacznie poważniejsze obrażenia niż poręczna kusza, przy zachowaniu penetrującej siły kuszy ciężkiej.

Nawet wśród fanowskiej społeczności wiki Wiedźmina znalazło się dużo głosów, jako że twórcy pozwalają sobie na wiele niezgodności z kanonem. Na przykład w skład Szkoły Rysia wchodzi wiele postaci będących śmiertelnymi przeciwnikami Lamberta. Twórcy fanowskiej szkoły nie wyjaśniają również jak Keira Metz była w stanie odtworzyć proces mutowania wiedźminów, jeżeli wszystkie zapiski na ten temat zostały zniszczone. Sami autorzy – jak wiemy z wywiadu, którego udzielili jednemu z zagranicznych portali branżowych – zdają sobie z tego sprawę, jednocześnie zwracając uwagę na to, że CD Projekt może wcale nie skorzystać z ich wizji zreformowanej Szkoły Kota i nie roszczą sobie żadnych praw do wybranej nazwy cechu czy wykreowanej historii.

A nawiązując do cechu Kota – kojarzymy jedną wiedźminkę, która posiada medalion przedstawiający właśnie to zwierzę, ale jej imię już chyba wszyscy fani wiedźmińskiego uniwersum doskonale znają, czyż nie?

Bartłomiej Gawryszuk

Gracz od urodzenia, wielbiciel rachunku prawdopodobieństwa, projektant gier, poeta, człowiek. Dumny posiadacz bardzo imponującej kolekcji gier (o wiele za dużej zdaniem wielu), mnogiej osobowości i słodkiego kota potrafiącego wyłączyć komputer trzy razy w ciągu minuty. Z jakiegoś powodu uwielbia gry z motywem nieumarłych, piesze wędrówki i wszelkiej maści gry kooperacyjne. Godzinami potrafi gadać dlaczego World War Z Maxa Brooksa to najlepsza książka na świecie, pomimo wrodzonej awersji do horrorów.
UWaga! Gorące informacje!