O serialach na podstawie gier można powiedzieć wiele. Wiedźmin od Netflixa spotkał się z mieszanym odbiorem, ale i tak ma powstać trzeci sezon, natomiast Rodowód Krwi okazał się totalną klapą. Po drugiej stronie barykady stoi The Last of Us od HBO, które jest wielkim hitem. To jednak nie wszystkie tytuły, które z konsol i komputerów trafiły na ekrany telewizorów.
O fakcie tworzenia serialu God of War wiemy już od grudnia, a odpowiedzialny za niego Amazon obiecuje, że produkcja będzie maksymalnie wierna znanym nam przygodom Kratosa. Ma on nie tylko mocno czerpać z historii pokazanej w grach, ale także ją rozszerzać.
Na serial God of War jeszcze poczekamy
Niestety nie zobaczymy serialowego Kratosa tak szybko, jak byśmy chcieli. Sam prezes Sony Pictures potwierdził, że są aktualnie na bardzo wczesnym etapie produkcji. Są jednak i dobre wiadomości, które w rozmowie z Deadline przekazała Katherine Pope, chociaż w zasadzie tylko potwierdziła wcześniej znane informacje.
Zgodnie ze słowami Katherine najnowszy serial ma zachować wszystkie wartości gry, a dodatkowo je poszerzyć, dzięki czemu nawet osoby, które nie grały God of War będą zadowolone. Przyznała, że dość dobrze zna przygody Kratosa, a patrząc nawet na tak wczesny etap prac, jest pod wielkim wrażeniem aktualnych dokonań twórców.
Pozostaje nam wierzyć, że Pope wie, co mówi, a serial God of War okaże się hitem na miarę The Last of Us, a nie skończy jak pewien siwowłosy pogromca potworów.
