Codzienna dawka planszówkowych nowin!

Wracaj do nas regularnie i bądź na bieżąco!

Czy Zaklinacze Cienia oddają kultowy vibe Odjechanych Jednorożców?

22 października 2023,
12:00
Łukasz Małek
Zaklinacze Cienia Rebel

Zaklinacze Cienia to jesienna premiera od Rebel, która dzięki uprzejmości wydawnictwa trafiła na nasze stoły w ramach współpracy barterowej. W związku z tym faktem, recenzja tytułu niebawem pojawi się na łamach naszego portalu. Nim jednak tak się stanie, przyglądamy się bacznie tej produkcji i postanowiliśmy podzielić się naszymi drobnymi spostrzeżeniami. W końcu jakby nie patrzeć jest to produkcja z tej samej stajni, co Odjechane Jednorożce oraz To ja go tnę!

W istocie Zaklinacze Cienia mają podobną stylizację, a kreska ma charakterystyczny dla Unstable Games sznyt. Można rzec, że stanowi to już pewnego rodzaju podpis twórców. Nawet bez odpowiedniego oznaczenia moglibyśmy śmiało stwierdzić, że przy tej produkcji palce maczała osoba za wcześniej wspomniane Jednorożce. Pytanie jednak brzmi, czy w tej grze jest jeszcze ta bajkowa magia, czy pudełko spowiło mrok już do samego końca?

Zaklinacze Cienia to słodkie, waleczne, a jednocześnie mroczne pudełeczko

Wewnątrz znajdziemy pięknie żłobione meeple, które idealnie pasują do klimatu. Miałem do czynienia z Odjechanymi Jednorożcami, zarówno wersją podstawową jak i tą osiemnaście plus. W przypadku gry Zaklinacze Cienia twórcy idą o krok dalej. Dochodzi plansza składająca się z heksów, kości do gry, standardowo nie brak tu kart. Po planszy poruszamy się przy pomocy drobnych, drewnianych pionków, które kompletnie nie urągają reszcie, a wręcz przeciwnie – dodają charakterystycznego dla tej gry uroku (raczej nie mroku).

Całość zamknięto w wyjątkowej wyprasce, która według mojej oceny nie podziela mojego entuzjazmu do koszulkowania wszystkiego, co popadnie. Staję więc przed wyborem: albo wypraska, albo koszulki. Prawdopodobnie nie ma tu miejsca na kompromis.

Karty utrzymane są w tym samym, popularnym i znanym przez nas standardzie. Instrukcja jest krótka i mało skomplikowana, można śmiało powiedzieć, że jest to gra zaprojektowana tak, aby każdy mógł zasiąść do niej niemal od razu. Produkt typu: otwierasz i grasz, bowiem nie ma tu nawet zbyt wiele tekturowych arkuszy. Jest to oczywiście zaleta, jednak o tym opowiemy sobie w niedalekiej przyszłości, przy okazji recenzji.

Choć vibe jest, to nie da się ukryć, że jest to początek całkiem innej serii

Zaklinacze Cienia to całkiem nowa seria i widzę tu mnóstwo potencjału na ewentualne rozszerzenia. Wydawca ma przestrzeń na wprowadzenie nowych zaklinaczy, nowych kafli terenu, jeszcze większej liczby mechanik, a przy tym także kart, które dzielą się na zaklęcia, przeciwzaklęcia oraz towarzyszy.

Choć mroczna, ta pozornie miła gra ma potencjał, by spaczyć nasze spojrzenie na stworzenia z baśniowym rodowodem. Jednak chyba każdy, kto sięgnie po ten tytuł jest na to gotowy, bowiem charakter gry nie jest mniej święty od tego znanego z Odjechanych Jednorożców.

Zaklinacze Cienia to, moim zdaniem podobnie jak reszta gier od Unstable Games, łącznik światów młodego i starszego pokolenia. Dorośli nie będą czuć, że jest to gra dla dzieci, dzieci z kolei może zainteresować oprawa wizualna oraz lekkość rozgrywki. Dla rodziców chcących oderwać młodzież od telewizorów i komputerów jest to prawdopodobnie kompromis, na który warto pójść. W końcu Świat Gier Planszowych jest otwarty dla każdego.

Kilka słów na koniec

Czasami szukamy Planszówki, która jest dosłownie Excelem na stole. Zanim wykonamy jakikolwiek ruch, musimy wprowadzić parę zmiennych do kilku, a nawet kilkunastu wzorów matematycznych. Są jednak chwile, gdy mamy ochotę rzucić kością i patrzeć, jak na stole dzieje się magia. Oddać swój los w ramiona surowego i bezkompromisowego RNG, które stanowi synonim losowości.

Najlepsze jest jednak to, że Twórcy Gier Planszowych coraz częściej znajdują rozwiązania, które amortyzują pechowe rzuty. Ma to miejsce w Zamkach Burgundii, Karczmie pod Pękatym Kuflem czy nawet Circadians: Nowy Świt. Czy los ma coś do powiedzenia w Zaklinaczach Cienia? O tym powiemy sobie innym razem.

Ciebie też fascynują planszówki? Zaobserwuj nasz portal na Facebooku i twórz razem z nami wyjątkową społeczność!

Komentarze

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze