Company of Heroes 3 –  produkcja stawia na system zniszczeń

2 lipca 2022,
22:23
Robert Witański

Wojna… wojna nigdy się nie zmienia i nie ma znaczenia o jakiej grze rozmawiamy. Jest ona zawsze brutalna oraz pełna zniszczeń. A to ostatnie to coś o czym dzisiaj porozmawiamy w kontekście silnika gry Company of Heroes 3.

Amerykańscy żołnierze bronią mostu
Na skróty
  • Twórcy gry zapowiadają realistyczny system zniszczeń w Company of Heroes 3.
  • Nowy materiał promocyjny pokazuje jak poszczególna broń wpływa na otoczenie świata gry.
  • Rozbudowany system destrukcja otoczenia to, coś co obiecano również w innych tytułach.

Zespół Relic Entertainment prężnie pracuje nad udoskonalaniem swojego silnika pod względem destrukcji. Jak przekonują sami twórcy, będzie on jednym z decydujących czynników wpływającym na elementy strategiczne w czasie potyczek rozgrywanych na mapach Company of Heroes 3. Wykorzystywanie przestrzeni zamkniętych przez oddziały piechoty, którym grozi zawalenie budynku bądź uderzenie w niego pociskiem odłamkowo-burzącym, da graczom do myślenia, czy aby na pewno jest to dobre rozwiązanie taktyczne.

Rodzaj broni a destrukcja w Company of Heroes 3

Na zamieszczonym poniżej materiale wideo, twórcy chwalą się wpływem rodzaju i kalibru broni na otoczenie. Mapa działań wojennych w Company of Heroes 3 jest przystosowana względem typu prowadzonego ostrzału oraz jego siły i natężenia. Dla przykładu ciągły ogień z broni MG42 zostawi szereg dziur po kulach w ścianie, za którą walczą o życie alianccy żołnierze Marines. Za to wystrzał z pocisku czołgowego kalibru 88. nie zostawia suchej nitki na kondygnacjach, które zawalają się w zależności od trajektorii lotu i odległości.

Wojna? System zniszczeń? Już gdzieś to słyszeliśmy!

Mimo że gatunek obu tych gier oferuje absolutnie inny typ rozgrywki, nie da się ukryć że produkcje firmy Dice z serii Battlefield często były reklamowane ze względu na system destrukcji na silniku Frostbite, który miał być unikatowy i zapewniać szereg wspaniałych doznań zarówno pod względem grafiki, jak i fizyki świata. Oczywiście w czasie premiery Battlefielda 3 oraz jego następcy Battlefielda 4 owe zmiany były rewolucyjne w swym zakresie, jednak z biegiem czasu nietrudno było odnieść wrażenie że technologia nie rozwija się na tyle szybko, na ile powinna.

Czy nowe Company of Heroes daje nadzieję na odrodzenie gatunku RTS?

Co widzimy, gdy myślimy o dobrej grze RTS? Command & Conquer? A może Starcrafta? Obie te produkcje są fenomenalne, jednak nie da się ukryć faktu że od ich premier minęło już wiele długich lat, a gatunek sam w sobie wielu hucznych i ciekawych premier nie oferuje. Jednak najnowsza odsłona Kompanii Braci może ten trend odwrócić, wprowadzając innowacyjne rozwiązania technologiczne, nacisk na realizm historyczny oraz zaciekłość potyczek dzięki dynamice prowadzenia walki i systemu budowy baz, za którym zagorzali fani gatunku strategii w czasie rzeczywistym z zupełnością tęsknią.

Pozostaje nam tylko czekać i wypatrywać kolejnych nowości, którymi podzielą się z nami producenci.