Zakup Activision Blizzard przez Microsoft zagrożony? Gigant z Redmond oskarża Brytyjczyków o stronniczość.

13 października 2022,
18:24
Jacek Kowal

Microsoft komentuje decyzję Brytyjskiego Urzędu ds. Konkurencji i Rynków o przeniesieniu sprawdzania zakupu Blizzarda do fazy drugiej. „Robicie z igły widły”

PlayStation vs. Xbox

W połowie września brytyjski urząd ds. Konkurencji i Rynku (CMA) postanowił dokładnie przyjrzeć się zakupowi Blizzarda przez Microsoft. Teraz gigant z Redmond oskarża urzędników o stronniczość napędzaną zażaleniami ze strony Sony, czyli największego konkurenta Microsoftu.

Microsoft krytykuje „nadgorliwość” Brytyjczyków

Źródłem sprawdzania jest obawa o ograniczenie konkurencji, jeśli serie takie jak Call of Duty staną ekskluzywne dla konsol Microsoftu. Jak wiadomo, marka ta jest niezwykle popularna i Sony obawia się stracić spore grono odbiorów serii. Teraz Microsoft wydał oficjalne oświadczenie dla serwisu Game Industry, w którym zaznaczył, że „teorie, które nie są oparte na twardych dowodach, nie powinny uzasadnić przeniesienia śledztwa do kolejnej fazy”.

Grafika promocyjna z gry Call of Duty: Modern Warfare 2
Źródło: Infinity Ward, Activision

Dodatkowo firma wskazuje, że Sony przez lata jest liderem na rynku gier. Sugestia, że strata jednego tytułu na rzecz trzeciego co do wielkości konkurenta ma wykluczyć Japończyków z rynku, jest po prostu śmieszna.

W skrócie: Microsoft broni się przed zarzutami o monopolizację faktem, że decyzja o śledztwie jest napędzana wyolbrzymianiem znaczenia serii Call of Duty dla Sony, a także nie biorą pod uwagę zdolności Japończyków do adaptacji na działania konkurencji. A na tym polega cały biznes i to nie tylko w branży gier wideo.

gry z pod wspólnego szyldu Mircosoft i blizzard
Źródło: Activision Blizzard

Co więcej, podano dość interesujące liczby: do 2021 roku na PlayStation pojawiło się ponad 280 ekskluzywnych tytułów, czyli niemal pięć razy więcej niż na Xboxach. Jeżeli chodzi o ilość aktywnych kont, to Sony również przoduje z wynikiem 150 milionów, które w porównaniu do niespełna 64 milionów u Microsoftu. Czy przy takich wynikach Sony powinno czuć się jakkolwiek zagrożone? Gdyby tak było, to dlaczego podnieśli ceny PlayStation 5? Najwyraźniej jest to zwyczajnie kolejny etap tak zwanej „Wojny Konsol”, którą podobno miał napędzać Microsoft.

Ostateczna decyzja Brytyjskiego Urzędu ds. Konkurencji i Rynków ma zostać wydana do 1 marca 2023 i to od niej ma zależeć finał transakcji.