Ekspansja Tencentu na Zachód trwa ostatnio w najlepsze. Niedawno firma nawiązała współpracę z Lighthouse Games, co zapewni mu finansowanie na dalsze projekty przy zachowaniu kreatywnej niezależności. Dzisiaj z kolei dowiedzieliśmy się, że podobna sytuacja ma miejsce w przypadku polskiego studia odpowiedzialnego za Dying Light, bo od teraz Tencent staje się „większościowym akcjonariuszem spółki Techland”.
Nowy etap dla Techlandu
O sprawie poinformował CEO Techlandu, Paweł Marchewka. W opublikowanym na stronie studia ogłoszeniu zapowiedział nowy rozdział w historii firmy i wyraził entuzjazm z powodu współpracy z chińskim gigantem. Pozwoli ona na jeszcze większy rozwój Techlandu i skupienie na istniejących już, ale także na nadchodzących projektach.
Jednym z nich jest naturalnie seria Dying Light, która w przyszłości ma otrzymać nowe opcje dotyczące trybów gry oraz przyciągnąć do siebie kolejnych graczy z całego świata. Drugi projekt to funkcjonujące jeszcze bez nazwy RPG fantasy. Choć na razie niewiele wiadomo na jego temat, Marchewka zaznacza, że gra „nabiera kształtów i zaczyna wyglądać naprawdę wyjątkowo”.
W dalszych pracach nad wymienionymi ma pomóc właśnie oddanie Tencentowi większości akcji. Techland zachowuje przy tym swobodę artystyczną, własne podejście do tworzenia oraz dyrektora generalnego, którym nadal będzie Marchewka. Jednocześnie otwiera dla siebie kolejne drzwi, aby dotrzeć z produkcjami do większego grona odbiorców i zadowolić dotychczasowych fanów.
Połączenie sił z Tencent pozwoli nam wrzucić najwyższy bieg jeżeli chodzi o wdrażanie naszej wizji dotyczącej gier. Wybraliśmy sprzymierzeńca, który miał już okazję współpracować z kilkoma z najlepszych na świecie firm zajmujących się grami i który pomógł im osiągnąć nowe wyżyny – jednocześnie szanując ich metody działania.
Paweł Marchewka o współpracy z Tencentem
