It Takes Two trafiło w ręce graczy w marcu tego roku. To platformowa gra kooperacyjna opowiadająca o trudnościach w małżeństwie. Jak się jednak okazuje, Electronic Arts przy produkcji napotkało problemy całkowicie innego pochodzenia. Nowojorski wydawca Take-Two, który w swoim posiadaniu ma między innymi Rockstar Games czy 2K Games, zmusił Hazelight Studios do porzucenia swojego znaku towarowego.
Take-Two coraz śmielsze w swoich poczynaniach
Firma jeszcze przed ogłoszeniem, że trylogia GTA z uniwersum 3D wraca do żywych, zaczęła usuwać modyfikacje do swoich gier z sieci. Już wtedy wiadomo było, że wydawca nie zamierza grać uczciwie. Nie było to jednak niczym nowym, Take-Two od dawna stara się likwidować wszystko, co związane z ich markami. Cokolwiek, co ma w nazwie wariację słowa 'Rockstar’ lub innych fraz kojarzonych z wydawcą, może liczyć na jego reakcję.
Hazelight uległo naciskowi giganta i wycofało swój wniosek w amerykańskim urzędzie patentowym o prawa do nazwy „It Takes Two”. Studio nie skomentowało tego, jak cała sytuacja wpływa na możliwość sprzedaży czy promowania gry. Nie otrzymaliśmy również informacji na temat ewentualnej zmiany nazwy produkcji czy kolejnych części w przyszłości. Take-Two Interactive odmówiło komentarza w całej sprawie, nikogo to jednak nie dziwi.