Sony nie zwalnia i cały czas rozbudowuje swoją markę, konkurując z innymi, największymi firmami w branży gier. Brytyjski dziennik o tematyce gospodarczej, „Financial Times”, w najnowszym raporcie donosi, że technologiczny gigant rozważa sprzedaż części swoich spółek, by pozyskane w ten sposób środki przeznaczyć na jeszcze bardziej intensywną ekspansję. Wykupując kolejne studia, japońska korporacja wciąż pozostaje na jednym z trzech miejsc podium w rankingu największych i najbardziej dochodowych firm gamingowych na świecie.
W 2022 roku Sony przejęło studio Bungie – wytwórcę takich gier jak Destiny 2 czy Halo za 3,6 miliarda dolarów, w 2021 roku zaś do jego szeregów dołączyło aż 5 studiów, znanych fanom PlayStation (Bluepoint, Firespite, Nixxes Software, Valkyrie EntertaInment, Housemarque).
Sony się rozrasta i nie zamierza się zatrzymać
Wiele osób uważa, że Sony przejmuje kolejne studia, by konkurować na rynku z innymi branżowymi gigantami (takimi jak Microsoft). Do tej pory japoński konglomerat obawiał się wykupywania deweloperów, których przeszłość nie była do końca pewna, ale teraz najwyraźniej zmienia on swoją strategię, by pozostać godnym przeciwnikiem na rynku gier.
Prezes Sony, Hiroki Totoki, wyjaśnił na konferencji, że:
Aby przyspieszyć nasz długoterminowy rozwój, będziemy potrzebować zdolności do inwestowania w czujniki obrazu oraz biznes rozrywkowy na kompletnie nowym poziomie.
Hiroki Totoki
Według „Financial Times” Sony zbiera aktualnie fundusze na rozwój i rozrost, co będzie kluczem do wzmocnienia pozycji firmy na światowym podium producentów gier. Korporacja może zyskać bardzo wiele m.in. poprzez kolejne adaptacje i ekranizacje swoich produkcji – w końcu po to istnieją transmedia, aby zarabiać i przynosić korzyści ich producentom (co niestety często oznacza spychanie potrzeb i pragnień publiki na dalszy plan).
