Microsoft podzielił się wynikami sprzedażowymi za IV kwartał 2023 roku. Przypomnijmy, że rok fiskalny zielonych trwa od 1 lipca do 30 czerwca. Opublikowane dokumenty w ogólnym rozrachunku można uznać za mieszane – przychody z działu gier urosły zaledwie o 1%, a wzrost dochodów i zysków całej korporacji w zakończonym właśnie roku obrotowym okazały zaledwie nieco wyższy od inflacji.
Wzrostu firmy, który okazał się być niższy od rynkowych oczekiwań, można doszukiwać się głównie w malejącej sprzedaży konsol Xbox Series X/S, która spadła o 13 procent w porównaniu z rokiem poprzednim. Zainteresowanie Xbox Series X/S od kilku kwartałów maleje, a na najnowsza generacja konsol spod szyldu Microsoftu ciągle nie może złapać równego tempa w zaciekłej rywalizacji z Nintendo Switch oraz PlayStation 5. Rok ten nie był też łaskawy dla tytułów pierwszo i trzecioosobywch spod znaku Microsoftu – Amy Hood przyznała, że sprzedaż tego semgentu w kwartale również okazała się niższa, najprawdopodobniej mowa o nieudanym Redfall, które zostałe wydane w maju, a o jego jakości możecie przeczytać w naszej recenzji.
Xbox Game Pass ratuje wyniki finansowe?
Większym, bo aż 5% wzrostem w porównaniu z rokiem poprzednim mogą pochwalić treści i usługi marki Xbox. Skoro możemy wziąć pod uwagę słowa Hood, że sprzedaż gier spadła, wzrost ten prawie z dużą dozą prawdopodobieństwa pochodził z Xbox Game Passa. Mimo że zieloni nie pochwalili się dokładnymi danymi na temat liczby subskrybentów, liczba godzin spędzonych na korzystaniu z usługi w IV kwartale wzrosła o 22 procent w porównaniu z rokiem poprzednim.
Microsoft wydaje się jednak nieco optymistyczny, gdy mówi o przyszłości gamingowej gałęzi swoich struktur – według Amy Hood, amerykanie spodziewają się jednocyfrowych wzrostów przychodów przychodów z treści w następnych roku fiskalnym 2024. Tak duże nadzieje zapewne oparte są o nadchodzącego Starfielda, który ostatnimi czasy stał się oczkiem w głowie zarówno Microsoftu, jak i podległym im przedstawicielom Bethesdy. Optymistyczny wydaje się także wektor, w którym kierują się działania związane z przejęciem Activision Blizzard, które w następnych latach może sporo namieszać w branży.
