W wydanym dla serwisu IGN oświadczeniu, firma Ubisoft potwierdziła obawy fanów, związane z kolejnym opóźnieniem prac nad Prince of Persia: The Sands of Time Remake. Zgodnie z opublikowanym w maju tweetem, odpowiedzialne za grę indyjskie oddziały firmy – w postaci Ubisoft Pune oraz Ubisoft Mumbai – zostały oficjalnie pozbawione wszelkiej odpowiedzialności za produkcje tytułu, a ich dotychczasowe postępy przejął Ubisoft Montréal, czyli oddział odpowiedzialny za powstanie oryginału serii w 2003 roku. Tak drastyczne zmiany na etapie produkcji gry musiały mieć swoje konsekwencje, dlatego też studio zaznaczyło, że remake nie ukaże się w aktualnym roku rozliczeniowym.
Prince of Persia: The Sands of Time Remake – ciężki czas dla deweloperów
Niedługo po opublikowaniu wspomnianego już wcześniej tweeta, Rishi Alwani – dziennikarz specjalizujący się w indyjskim rynku gier – przedstawił swoją analizę, opisującą najważniejsze przyczyny upadku projektu. Głównym powodem całego zamieszania miał być brak dokumentacji z prac nad pierwowzorem z 2003 roku, dlatego też deweloperzy z indyjskich oddziałów musieli tworzyć grę bez znajomości jej fundamentów. Ponadto zmuszeni oni byli do pracy na silniku Anvil, przez co wiele elementów rozgrywki zapożyczonych zostało z gry Assassin’s Creed Origins. Do tych nieszczęść dodać należało jeszcze zerowe doświadczenie w produkcji gier ze strony głównego reżysera, a także brak jakiegokolwiek wsparcia ze strony centrali Ubisoftu. Ciężko więc się dziwić, że losy Księcia Persji potoczyły się w tak tragicznym kierunku.