George R. R. Martin chce, by prequel Gry o Tron okazał się lepszy od Pierścieni Władzy

25 maja 2022,
22:52
Mateusz Skowron

„Jeśli zdobędą sześć nagród Emmy, a mam nadzieję, że tak będzie, to liczę, że my wygramy siedem” – George R. R. Martin stawia na serial oparty na swojej powieści.

Na skróty
  • George R. R. Martin udzielił wywiadu dla serwisu The Independent.
  • Twórca nie lubi rywalizacji, chociaż głęboko wierzy w konkurencyjność swojego serialu.

W wywiadzie dla The Independent, twórca Pieśni Lodu i Ognia, George R. R. Martin stwierdził, że nie lubi rywalizacji wśród podobnych tytułów. Ród Smoka – prequel hitu emitowanego przez HBO ujrzy światło dzienne 21 sierpnia, a Pierścienie Władzy, adaptacja dziejąca się w II erze konkurencyjnego uniwersum wykreowanego przez Tolkiena, 2 września. Premiery obu mocnych tytułów są do siebie zbliżone, ale gość wywiadu wierzy w konkurencyjność swojego serialu i chce, by ten prześcignął tytuł Amazona.

Wiem, że w wielu artykułach w momencie ogłoszenia dat pisano, że to bitwa o dominację w fantasy. To „Pierścienie władzy” kontra „Ród smoka” – kto wygra? Nie wiem, dlaczego zawsze muszą to robić. Mam nadzieję, że oba seriale odniosą sukces. Jestem wystarczająco konkurencyjny. Mam nadzieję, że nam się bardziej powiedzie. Jeśli oni zdobędą sześć nagród Emmy, a mam nadzieję, że tak się stanie, to liczę, że my zdobędziemy siedem. Ale mimo wszystko jest to dobre dla fantastyki. Uwielbiam fantastykę. Uwielbiam science fiction. Chcę, żeby w telewizji było więcej [takich] seriali.

George R. R. Martin

Ród Smoka z większym budżetem od ostatniego sezonu Gry o Tron

Gra o Tron: Ród Smoka rozgrywać się będzie na 200 lat przed wydarzeniami znanymi z książek i serialu Gra o Tron. Bohaterami adaptacji będą przodkowie Daenerys Targaryen – poznamy smoczy ród i przyczyny jego upadku.

George R. R. Martin pochwalił się wrażeniami po seansie kilku odcinków prequela i jak sam stwierdził, jest zachwycony efektem. Wspomniał też, że najnowsza produkcja może pochwalić się większym budżetem od nieudanego finałowego sezonu Gry o Tron – a to może napawać optymizmem.