Diablo Immortal miało swoją premierę zaledwie miesiąc temu, a już osiągnęło oszałamiający wyniki ponad 10 milionów pobrań. Wynikowi temu nie zaszkodziły nawet problemy z działaniem gry, które zgłaszali gracze. Według danych zebranych przez mobilegamer.biz jest to największa premiera z serii Diablo. Dla porównania Diablo 3 osiągnęło ten poziom dopiero po sześciu tygodniach od premiery. Pomimo że nowy tytuł jest darmowy, to i tak Blizzard zarobił 49 milionów na mikropłatnościach w grze.
Diablo Immortal ogromnym sukcesem Blizzarda
Oczywiście sam Blizzard zarobił 49 milionów dolarów, a po dodaniu 30% podatku od Apple i Google, w których sklepach gra jest dostępna, wynik ten znacznie wzrasta. Skupmy się teraz na samych liczbach, bo one też robią wrażenie.
Zgodnie z powyższym wykresem zarobki na, jak przypomnę darmowej grze, osiągnęły szczyt już 10 dnia po premierze, czyli 11 czerwca, kiedy to przebiły 2,4 mln dolarów. W zaledwie jeden tydzień Blizzard zarobił prawie 12 milionów, by po miesiącu wskazówkę zatrzymała się tuż pod 49 milionami, a dokładnie na kwocie 48 988 970 dolarów.
Jak widać na wykresie, najwięcej kopii rozeszło się 3 dnia po premierze, czyli 4 czerwca, kiedy to gra została pobrana 1,32 mln razy. Następnie wynik ten stopniowo spadał, by po pierwszym tygodniu sprzedaży łączna liczba pobrań wyniosła 6,85 mln, a 30 dnia 10,35 mln.
Warto zauważyć, że wyniki nie uwzględniają Chin, w których Diablo Immoral nie miało jeszcze premiery z przyczyn prawnych. Podejrzewam, że jak tylko Blizzard upora się z przeciwnościami i gra trafi także do tego kraju, to zarówno zarobek, jak i ilość pobrań może się nawet podwoić.