Nie bez powodu układy AMD znajdują swoje zastosowanie zarówno w niskim segmencie cenowym, jak i w jednostkach skierowanych do profesjonalistów. Ten sukces można z pewnością przypisać dużej ilości rdzeni, opłacalności oraz niskiemu procesowi technologicznemu.
Co więcej, AMD udowodniło nam, że wsparcie kilku generacji dla jednej platformy jest możliwe i może pozytywnie odbijać się na popularności. Widocznym efektem tych decyzji jest między innymi omawiany wzrost ilości używanych CPU od AMD.
AMD Ryzen, czyli koniec stagnacji w kwestii liczby rdzeni
Sięgając pamięcią kilka lat wstecz można przypomnieć sobie iloma rdzeniami dysponowały ówczesne procesory skierowane na rynek konsumencki. Nawet najwyższe jednostki Intela z serii Core i7 nie posiadały więcej niż cztery rdzenie z obsługą HT. Ta sytuacja zmieniła się za sprawą premiery CPU z rodziny Ryzen, ponieważ w odpowiedzi na wielordzeniowe jednostki AMD, Intel zaprezentował nam układy o nazwie kodowej Coffee Lake.
Ósma generacja Intela przyniosła ze sobą przede wszystkim wzrost ilości rdzeni na procesor. Skutki tych działań znów możemy zaobserwować w ankiecie Steam, gdzie wyraźnie widać wzrost ilości jednostek sześciordzeniowych i ośmiordzeniowych.
Jak AMD oraz Intel wpłyną na wyniki kolejnych badań?
Odpowiedź na postawione pytanie z pewnością nie należy do łatwych. W tej kwestii pozostaje nam jedynie obserwowanie poczynań producentów oraz śledzenie zbliżających się premier. Niedawne pogłoski wskazywały na zwiększenie ilości rdzeni w nadchodzących jednostkach AMD z generacji Zen 4.
W swoich biurach nie próżnuje z pewnością także Intel, ponieważ już teraz wiemy całkiem sporo o nowych procesorach z rodziny Tiger Lake-H, które mają przynieść ze sobą litografię w postaci 10 nm. Biorąc pod uwagę bieżące informacje można spodziewać się wielu nowości na rynku procesorów oraz licznych zmian w kwestii wyboru wśród konsumentów.