CEO Ubisoftu wyjaśnia wysoką cenę Skull and Bones. Tytuł ma być „grą AAAA”

9 lutego 2024,
08:00
Kaja Piaścik
Statki na morzu w Skull and Bones

Wielokrotnie przekładana i ciągnąca za sobą problematyczną historię produkcji premiera Skull and Bones nadejdzie wreszcie 16 lutego. Tytuł do końca weekendu jest dostępny do przetestowania w ramach otwartej wersji beta, zaś szybko zbliżający się rynkowy debiut wzbudza już nieco obaw.

Ubisoft objął przy Skull and Bones strategię przypominającą model finansowania gier-usług, co potwierdza przedstawiona wcześniej roadmapa na pierwszy rok po wydaniu. Mimo tego gracze wciąż muszą liczyć się z kosztem rzędu 250 złotych za wersję standardową oraz 360 złotych w przypadku wersji premium.

Skull and Bones to gra AAAA według CEO Ubisoftu

Wysokie ceny tytułu o piratach zostały wspomniane przez jednego z uczestników na sesji Q&A w ramach telekonferencji dotyczącej raportu finansowego Ubisoftu za trzeci kwartał roku podatkowego 2024. Rozmówca zapytał, dlaczego Ubisoft decyduje się na potencjalne ograniczenie zainteresowania graczy ze względu na cenę gry wynoszącą 70 dolarów i czy model free-to-play nie pasowałby lepiej do elementów gry-usługi zawartych w Skull and Bones.

Współzałożyciel i CEO Ubisoftu Yves Guillemot odpowiedział, że cena gry odzwierciedla jej rozmach:

Zobaczycie, że Skull and Bones to pełnoprawna gra. To bardzo duża gra i czujemy, że ludzie naprawdę zobaczą, jak rozległa i kompletna jest ta gra. To naprawdę pełna gra AAA… A, która usatysfakcjonuje w dłuższym rozrachunku.

Prezes Ubisoftu zapowiedział zatem, że Skull and Bones jest grą kategorii AAAA, czyli charakteryzuje się jeszcze większą skalą niż inne wysokobudżetowe produkcje.

Przy okazji prezentacji raportu finansowego za trzeci kwartał roku fiskalnego 2024 Ubisoft potwierdził także okna premierowe Assassin’s Creed Codename Red i Star Wars Outlaw.