fbpx

Brytyjski urząd wydłuża czas na podjęcie decyzji w sprawie przejęcia Blizzarda

14 lipca 2023,
16:32
Jacek Kowal

Brytyjczycy grają na czas i przedłużają okres wydania decyzji w sprawie przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft.

Przedstawiciele różnych marek należących do Activision Blizzard

Zaledwie kilka dni temu Microsoft wygrał w sądzie sprawę z Amerykańską Komisją Handlu i wydawało się, że przejęcie Activision Blizzard w końcu dojdzie do skutku. Niestety FTC postanowiło złożyć apelację od wyroku, więc prawne przepychanki jeszcze trochę potrwają. W tym czasie ciągle czekamy na decyzję brytyjskiego urzędu, a ta, jak się okazuje, również nie nastąpi zbyt szybko.

Brytyjczycy potrzebują więcej czasu na podjęcie decyzji

Początkowo Brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków (CMA) miał wydać decyzję do 18 lipca. Tak się jednak nie stanie, ponieważ organ uznał, że nie wystarczy mu czasu na dokładne przeanalizowanie całej sprawy. Teraz orzeczenie mają ogłosić najpóźniej 29 sierpnia.

CMA uważa, że ​​w ustawowym okresie pozostało zbyt mało czasu na pełne i właściwe rozpatrzenie wniosku Microsoftu. W związku z tym okres na podjęcie decyzji został wydłużony o sześć tygodni, czyli do 29 sierpnia.

Oświadczenie CMA

Brytyjczycy ewidentnie próbują w coś grać, ponieważ byli jednymi z pierwszych, którzy wyrazili zaniepokojenie potencjalnym przejęciem Activision Blizzard przez Microsoft. Jakiś czas potem urzędnicy stanęli jednak po stronie Microsoftu, stwierdzając, że taka transakcja nie zagraża światowym rynkom. Co ciekawe, w kwietniu ponownie zmienili zdanie i zablokowali podpisanie umowy pomiędzy firmami. Tym razem poszło o gry w chmurze.

Microsoft i CMA mieli nawet spotkać się w sądzie 28 lipca, ale ostatecznie strony postanowiły ponownie zasiąść do negocjacji, by osiągnąć pozasądowe porozumienie. Podobno Amerykanie rozważają sprzedanie praw do gier w chmurze na terenie Wielkiej Brytanii, by urząd zgodził się na przejęcie Blizzarda.

Dla Microsoftu najważniejszy jest czas, ponieważ aktualna umowa z Blizzardem obowiązuje do 18 lipca. Po tej dacie Activision będzie mogło odejść z przedpłatą opiewającą na 3 miliardy dolarów, jeżeli transakcja nie zostanie sfinalizowana. Wszystko wskazuje, że tak się właśnie stanie.