Aorus Z690 Xtreme WaterForce, czyli limitowana płyta główna wyceniona na 2000 dolarów

16 listopada 2021,
19:42
Krystian Ławniczak

Gigabyte, tworząc swoją markę gamingową, skupił się na prezentowaniu sprzętu z wyższej półki. Przykładem tych działań mogą być niereferencyjne karty graficzne, które jakością wykonania znacznie odbiegają od podstawowych serii. Tajwańskie przedsiębiorstwo nie pozostaje jednak bierne, prezentując topowe rozwiązania dla entuzjastów overclockingu najnowszych jednostek Intela.

Logo marki Aorus
Na skróty
  • Aorus zaprezentował swój topowy model płyty głównej na chipsecie Z690.
  • Aorus Z690 Xtreme WaterForce został wyposażony w monoblok, który obejmuje procesor, sekcję zasilania oraz chipset.
  • MOBO oferuje najnowsze technologie, w tym również obsługę pamięci DDR5.

Ciekawostką jest fakt, iż MOBO z tytułowej serii ma zostać wyprodukowane jedynie w 200 egzemplarzach, więc można określić je mianem kolekcjonerskiego.

Aorus Z690 Xtreme WaterForce – specyfikacja techniczna

W omawianym modelu Gigabyte zastosował tantalowo-polimerowe kondensatory, które mają zapewnić wyższą wydajność przy utrzymaniu niższych temperatur. Sekcja zasilania ma zaoferować 20 układów Vcore, jeden VCCGT oraz dwa VCCAUX.

Aorus Z690 Xtreme Waterforce-porty io

Wsparcie pamięci obejmuje najświeższy standard w postaci DDR5 w trybie dwukanałowym. Ponadto regulacja napięć ma odbywać się w dwóch trybach. Pierwszym z nich jest Secure Mode, który utrzyma wartości na poziomie 1,1 V. Drugim rozwiązaniem, jakie zastosował Aorus, jest Programmable Mode pozwalający na ręczną kalibrację napięć.

Aorus Z690 Xtreme WaterForcec – budowa chłodzenia

Za odprowadzanie ciepła z tytułowego bohatera wpisu odpowiada monoblok pokrywający sekcję zasilania, chipset oraz sam procesor. Rzecz jasna, konstrukcja została przygotowana z myślą o autorskich układach chłodzenia cieczą. W swojej konstrukcji Gigabyte wykorzystał najnowsze techniki, które mają zmaksymalizować odbieranie ciepła.

Wygląd płyty oraz chłodzenia

Kluczowej zmianie uległa również ilość finów. W topowym produkcie nie można było zapomnieć o dyskach M.2, które otrzymały swój własny radiator. Za sprzęt tej klasy niestety trzeba słono zapłacić, wyznaczona kwota zakupu wynosi bowiem 2000 dolarów amerykańskich.