Twórcy podczas transmisji towarzyszącej ogłoszeniu gry wspomnieli o chęci oddania wyjątkowego klimatu powojennej Warszawy, jakim epatowała powieść. Zakurzone mury, ciemne bramy, a wśród nich on – śmiałek walczący z chuliganami w sercu stolicy.
Nie zapomniano oczywiście o rynku światowym, a produkt ma zatem spore szanse, aby stać się kolejnym polskim towarem eksportowym, podobnie jak niegdyś seria Wiedźmin. Dla międzynarodowego odbiorcy miasto wznoszące się z ruin zostało przemianowane na Bad City, a w przygotowaniu jest wiele wersji językowych. Jednego możemy być pewni już teraz – wirtualna opowieść podobnie jak oryginał ociekać będzie stylistyką noir.
Zły: Człowiek o białych oczach – projekt AA częścią większej inicjatywy na wzór „multiwersum”
Wyłączna umowa licencyjna, jaką cieszy się teraz RedDeerGames, pozwoli na eksploatacje materiału źródłowego w szeregu popularnych obecnie gałęzi rozrywki. Już teraz na stronie internetowej przedsięwzięcia trwa konkurs na komiks oraz grę planszową z bohaterem w roli głównej. Możliwości jest jednak znacznie więcej, a w dyskursie pojawiła się nawet mowa o formacie NFT. Ważnym aspektem wspomnianej inicjatywy jest przede wszystkim ciągły kontakt z fanami, którzy do pewnego stopnia będą mieli wkład w finalny kształt produktu.
Zły: Człowiek o białych oczach to przygodowa gra akcji z izometrycznym widokiem z góry, w której proces twórczy zaangażowany jest także zespół Destructive Creations. Przejście całości ma potrwać od 7 do 10 godzin, a gra przygotowywana jest na silniku Unreal Engine 5. Choć nie poznaliśmy jeszcze dokładnej daty premiery mowa o 2025 oraz docelowych platformach w postaci nieśmiertelnego trio PC, Xbox Series X/S i PS5.