Zazwyczaj Microsoft nie chwali się wynikami sprzedaży Xboxów, chyba że osiągnięty został któryś z kamieni milowych. Trudno przez to znaleźć oficjalne dane na ten temat. Jednak w opublikowanym przeglądzie rynku konsol na stronie Ampere Analysis jeden z analityków podał dość ciekawe informacje.
Sony kontra Microsoft, czyli wojna o klienta
We wspomnianym artykule Piers Harding-Rolls oszacował, że do końca 2022 roku Microsoft sprzedał ponad 18,5 miliona Xboxów. Dodatkowo zauważył, że amerykański producent nadgonił nieco wyniki PlayStation 5, które może się poszczycić 30 milionami sprzedanych urządzeń. Warto przypomnieć, że obie firmy miały dłuższy zastój spowodowany niedoborem podzespołów. Wpływ na to miała znacznie lepsza dostępność Xbox Series S. Jednak nawet przy promocjach zainteresowanie tą konsolą nie jest tak duże, jak w przypadku Xboxa Series X.
Warto zauważyć, że pod koniec stycznia Sony oficjalnie ogłosiło, że problem z dostępnością PlayStation 5 ma się ku końcowi. Microsoft ciągle nie złożył takiego oświadczenia. W związku z tym Piers prognozuje, z różnica w wynikach sprzedażowych wzrośnie, przynajmniej do rozwiązania problemu z niedoborem Xboxów.
Pomimo problemów ze sprzedażą samych konsol Microsoft może być zadowolony ze wzrostu ogólnego udziału w rynku gier. Połączenie wyników sprzedaży sprzętów, gier i abonamentów wzrosło do 27,3% (w 2021 roku wynosiło 25.5%). W tym czasie udziały Sony spadły z 46,5 do 45%. Jest to o tyle ciekawe, że w trakcie sporu o zakup Activision Blizzard przez Microsoft prezes tego drugiego twierdzi, że Sony ma posiadać 70% rynku, co najwyraźniej nie jest prawdą.
