Kiedy Sony wypuszcza już druga generację swojego zestawu VR, Xbox nadal nie wypuścił żadnego headsetu. Według firmy aktualnie rynek wirtualnej rzeczywistości jest zbyt mały, by na niego wchodzić, zwłaszcza kiedy PlayStation VR ma już dość ugruntowaną pozycję.
W wywiadzie dla The Hollywood Reporter Matt Booty, dyrektor Microsoft Studios, wyznał, że miarą sukcesu gier na Xboxach jest przekroczenie 10 milionów graczy. Chociaż firma ma już w swoim dorobku 10 produkcji z takim wynikiem, to jednak nie będzie takie proste w przypadku tytułów VR.
Wirtualna rzeczywistość nie jest celem Microsoftu
Co prawda Meta razem z Xboxem opracowały własne gogle VR, które przebiły nawet system PlayStation. PS VR2 okazały się rewolucją, a po lutowej premierze w sześć tygodni sprzedano 600 000 sztuk japońskiego zestawu. Co ciekawe, Meta sprzedała do tej pory prawie 20 milionów zestawów słuchawkowych Quest VR, a mimo to Xbox powątpiewa w sens konkurowania z Sony.
Warto też wspomnieć o komentarzach Phila Spencera z 2019 roku na temat VR. Miał on nazwać tę technologię niszową i izolującą od „wspólnej rozgrywki”, zgodnej z jego wizją. Dodał także, że według docierających do niego informacji użytkownicy Xboxów zwyczajnie nie proszą o takie urozmaicenia. Co prawda potem się tłumaczył, że chciał powiedzieć, że wirtualna rzeczywistość zwyczajnie nie jest celem firmy.
Jednak w 2020 Spencer zmienił narrację, by powiedzieć, że chociaż Xbox nie wspiera trybu VR, to ma nadzieję, że w przyszłości to się zmieni. W kolejnym roku natomiast ponownie przyznał, że na razie Xbox nie jest zainteresowany rozwojem tego typu rozrywki. A wy zagralibyście w VR na Xboxach?
