Najnowsza rozmowa obsady serialowego Wiedźmina z Netflix Tudum rzuciła nieco światła na to, co czeka bohaterów w zbliżającym się wielkimi krokami trzecim sezonie. Dużo uwagi zostało poświęconej słynnej neutralności Geralta z Rivii, która ma zostać wystawiona na wielką próbę.
Mówiąc o granym przez siebie bohaterze, Henry Cavill zdradził, że chociaż dotąd wiedźmin stanowczo nie mieszał się w politykę i wojny, tym razem może mieć powód, by zmienić podejście. Ciri, której pochodzenie zostało ujawnione pod koniec poprzedniego sezonu, jest teraz celem różnych stronnictw walczących o władzę i wpływy. To właśnie grożące jej niebezpieczeństwo zmienia perspektywę Geralta i staje się na tyle silnym argumentem, by zmusić go do mieszania się w konflikty, od których usilnie stronił.
Chociaż Biały Wilk jest gotów nagiąć dla Ciri własne zasady, nie oznacza to jednak, że całkowicie zmienił postawę. Henry Cavill wypowiedział się na temat neutralności wiedźmina:
Wciąż jest nienaruszona. Geralt widział, jak działa polityka. Służy ona w większości niesamowicie samolubnym celom. Bez względu na to, po której stronie ktoś jest, wszystko robi dla siebie. [Geralt] podchodzi do tego tak: „Dlaczego miałbym wybierać stronę, skoro i tak stanie się to samo?”
Henry Cavill
Trzeci sezon Wiedźmina już wkrótce na Netflixie
Nowe odcinki Wiedźmina pojawią się na Netflixie już w tym miesiącu. Pierwsza część najnowszego sezonu będzie dostępna od 29 czerwca, z kolei druga trafi na platformę streamingową 27 lipca.
Trzeci sezon to także ostatnie chwile Henry’ego Cavilla jako Geralta – następnym razem zobaczymy już w tej roli Liama Hemswortha. Jak twierdzi showrnnerka Lauren Hissrich, to wielkie pożegnanie, na które zasługuje aktor.
Wielki zwrot Geralta polega na porzuceniu neutralności i zrobieniu wszystkiego, co musi, aby dotrzeć do Ciri. Dla mnie jest to najbardziej heroiczne pożegnanie, jakie mogliśmy mieć, nawet jeśli nie zostało napisane w ten sposób.
Lauren Hissrich