Nie wiem, jak wy, ale ja zawsze jestem pod wrażeniem sklepów typu IKEA, Obi czy Castorama. Dziecięciem będąc, bardzo lubiłem buszować między tematycznymi działami IKEI, pełnymi najróżniejszych dóbr, zarówno tych bardziej praktycznych, jak i czysto ozdobnych bibelotów. Sklepy wielkopowierzchniowe mogą mieć jednak swoją mroczną stronę…
Skąd taki pomysł?
Każdy, kto zna internetową copypastę Cywilizacja IKEA (a jak ktoś nie zna, to polecam się zapoznać!), ma świadomość, że gdy klienci opuszczają sklep i gasną światła, w środku zaczynają dziać się niesamowite rzeczy. Akurat nie na tej, lecz na innej, popularnej internetowej historyjce, SCP-3008, oparta jest zapowiedziana gra. Jeśli ktoś jeszcze w tym momencie nie wie, o czym mówię, to spieszę z wyjaśnieniem!
Fundacja SCP to seria internetowych creepypast (czyli strasznych historyjek czy też miejskich legend) stylizowanych na naukowe raporty badawcze. Fikcyjna fundacja ma być tajną, wpływową organizacją, której zadaniem jest zabezpieczać, przechowywać oraz badać wszelkie obiekty i zjawiska paranormalne, które potencjalnie mogą zagrozić istnieniu ludzkości. Akronim SCP rozwija się do: „Secure. Contain. Protect.” czyli „Zabezpieczać. Przechowywać. Chronić.” (w polskich tłumaczeniach przyjęto rozwinięcie „Specjalne Czynności Przechowawcze”). Każdy obiekt w uniwersum SCP ma nadany unikalny numer identyfikacyjny.
The Store is Closed, czyli horror w sosie do klöpsików
W trakcie gry wcielamy się w osobę, która trafiła do takiego paranormalnego obiektu, znajdującego się pod kuratelą fundacji. Obiekt o numerze 3008 z zewnątrz i w środku przypomina zwykły, wielkopowierzchniowy sklep meblowy znanej szwedzkiej sieci. Diabeł jednak tkwi w szczegółach… Sklep wewnątrz jest nieskończony (mapa jest generowana proceduralnie), a zamiast pracowników uświadczymy dziwne, zdeformowane istoty. Te, chociaż w ciągu „dnia” (w godzinach otwarcia sklepu) zachowują się pasywnie i zajmują się swoimi sprawami, to gdy gasną światła, zaczynają polować na pechowców, którzy nie zdążyli skończyć zakupów na czas.
Żeby przetrwać wśród niekończących się ekspozycji, gracze muszą poszukiwać jedzenia i surowców. Jedzenie można zdobyć, a jakże, szabrując pojawiające się od czasu do czasu punkty restauracyjne. Gra posiada system craftingu, więc surowce zdobywamy, niszcząc stojące wszędzie dookoła meble. Według twórcy każdy obiekt w sklepie – meble, ściany, dekoracje – jest możliwy do zniszczenia i przetworzenia. Za pomocą katalogu oferty sklepu możemy wytworzyć wszelakie potrzebne narzędzia czy… umocnienia. Te, jak zapowiada twórca, okażą się niezbędne, by przetrwać noc, gdyż wraz z postępem gry pracownicy sklepu robią się coraz bardziej agresywni, a także pojawią się ich silniejsze i groźniejsze odmiany jak… menadżerowie.
Grę obecnie we wczesnej wersji Alfa. Karta produktu w serwisie Steam znajduje się pod tym linkiem. Żeby zagrać, należy wykupić comiesięczną subskrypcję dla autora w serwisie Patreon. Próg minimum 5 $ miesięcznie da wpłacającemu klucz do wersji alfa gry oraz wpływ na proces powstawania tytułu, za pomocą dedykowanego serwera Discrod, gdzie można chociażby podawać swoje sugestie na nową zawartość czy zamiany w gameplayu. Wyższe progi kwotowe natomiast zapewnią również klucz do pełnej wersji gry, gdy ta ujrzy światło dzienne. Link do profilu Patreon twórcy znajduje się tutaj –> klik!