Tencent jest zmartwione swoją przyszłością w branży gier

31 stycznia 2024,
11:15
Arek Grabowski
Postać z Dying Light 2

Tencent to obecnie największa firma na świecie, jeśli chodzi o gry wideo. Niestety dowiedzieliśmy się, że 2023 rok był dla niej bardzo trudny. Firma jest właścicielem takich studiów jak np. Riot Games, które ostatnio spotkała fala zwolnień czy też niedawno przejętego Techlandu. W przemówieniu wygłoszonym podczas dorocznego wydarzenia Tencent współzałożyciel i dyrektor generalny, Pony Ma, powiedział, że firma obawia się o swój status, po trudniejszym niż oczekiwano 2023 roku.

Gry to nasza flagowa działalność… Ale w ubiegłym roku stanęliśmy przed poważnymi wyzwaniami.

Straciliśmy, ponieważ nasi konkurenci nadal wytwarzają nowe produkty, pozostawiając nas w poczuciu, że nic nie osiągnęliśmy.

Pony Ma, współzałożyciel i dyrektor generalny Tencent

O przemówieniu doniósł serwis Reuters. Warto wiedzieć, że gry stanowią ponad 30% całkowitych przychodów Tencent. Według Pony’ego Ma niestety ostatnie produkcje firmy nie spełniły oczekiwań pod względem sprzedaży, popularności oraz jakości.

Niepewna pozycja Tencent to ważny znak dla branży gier

Tencent to obecnie właściciel między innymi PUBG Mobile, LightSpeed Studios, części akcji Epic Games, wyżej wymienionego Techlandu itd. Firma ma ogrom popularnych na całym świecie studiów, które produkują gry. Jeżeli nawet największy „gracz” martwi się o swoją pozycję – powinien to być znak także dla innych.

Nie chodzi tutaj raczej o spadek jakości gier. Znacznie bardziej prawdopodobna jest konkurencja. Większy wybór oznacza tyle, że ciężko o monopol dla takich firm jak Tencent. Oprócz tego obecnie korporacje tworzą tytuły, które mają zarabiać, a nie dawać jak najwięcej radości graczom. Dlatego też oceny gier spadają. Mimo wszystko zobaczyliśmy kilka genialnych produkcji przez ostatni rok jak Baldur’s Gate 3 czy Hogwart’s Legacy i wiele innych. Miejmy nadzieję, że Tencent zwiększy jakość swoich produkcji oraz będą mniej nastawione na monetyzację.