Jakiś czas temu po sieci rozniosła się plotka, jakoby Ubisoft zawiedziony niezadowalającymi wynikami Roller Champions planował z czasem odcinać wspomniany tytuł od dodatkowej zawartości oraz dalszego wsparcia. Autorem tych doniesień był Jeff Grubb – znany w branży gier leaker – który w podcaście XboxEra odważył się na stwierdzenie, że studio zamierza porzucić swoją produkcję już z końcem jej trzeciego sezonu. Na rozwiązanie tej intrygi nie trzeba było jednak długo czekać, Ubisoft postanowił bowiem wyjść naprzeciw postawionym zarzutom, a całą sytuację wyjaśnił w opublikowanym na Twitterze komunikacie.
Roller Champions – darmowej produkcji Ubisoftu nie spieszno do grobu
Ostatnie poczynania francuskiego studia z pewnością nie należą do najbardziej udanych. Z każdą kolejną decyzją na dewelopera spada coraz to dosadniejsza dawka krytyki – poczynając od przesunięcia premiery Avatar: Frontiers of Pandora, przez porzucenie produkcji Tom Clancy’s Ghost Recont Frontline i Splinter Cell VR, aż po jedną z najbardziej kontrowersyjnych sytuacji w ostatnich miesiącach, czyli zablokowania funkcji sieciowych oraz DLC w niektórych ze swoich starszych produkcji. Nic więc dziwnego, że plotka o możliwym zakończeniu rozwoju Roller Champions tak łatwo przyjęła się w sieci. Wszystko wskazuje jednak na to, że Ubisoft zamierza zaradzić na nikłą popularność tytułu, wynikającą głównie ze skromnego marketingu i niedopracowanej rozgrywki.
Imprezowa gorączka w Roller Champions wciąż trwa
W grze trwa aktualnie sezon Disco Fever, którego zawartość mieliśmy już okazję zaprezentować. Jeśli macie więc ochotę uratować niedocenione dzieło Ubisoftu od nieuchronnej zagłady, to prawdopodobnie teraz jest na to najlepsza pora. Tytuł dostępny jest do pobrania na pecetach oraz konsolach PS4, Xbox One i Nintendo Switch.