Scenarzysta Tobiasz Piątkowski i artysta grafik Marek Oleksicki są znani fanom polskiego komiksu z serii Bradl ,przy której wspólnie pracowali. Teraz wraz z pierwszym tomem Ekspozytury Rygor ponownie podjęli współpracę, tym razem przedstawiając opartą na faktach i biografii głównego bohatera, podpułkownika Mieczysława Słowikowskiego, wkraczają w wojenne klimaty, kierując się w egzotyczne tereny francuskiej kolonii. Słowikowski wraz z rodziną przeprowadzają się na tereny Vichy i w pierwszym tomie zawitają do tytułowego hotelu Arago. Nie są to jedyni goście związani z wywiadem, którzy zajmą luksusowy apartament algierskiego kurortu. Francuscy agenci, niemiecki prowokator oraz depczące po piętach polskim szpiegom gestapo nie ułatwią zadania podpułkownikowi Słowikowskiemu.
Rodzina, intryga, seks i płatki owsiane
Ekspozytura Rygor jest wyjątkową okazją, aby zajrzeć za kulisy pracy polskiego wywiadu, co podkreśla Szef Agencji Wywiadu, Piotr Krawczyk. Agencja w tym roku obchodzi dwudziestolecie działalności i z tej okazji obejmuje też honorowym patronatem wydanie komiksu. Piątkowski wraz z Oleksickim w pierwszym, liczącym siedemdziesiąt dwie strony zeszycie, wydanym w miękkiej oprawie ze skrzydełkami, rysują powieść szpiegowską na wysokim poziomie. Jest to zaledwie zalążek historii, prezentacja postaci i zbieranie ekipy, która doprowadzi do sukcesów polskiego wywiadu, zakładając siatkę konspiracyjną sięgającą od Maroka po Liberię. Początki bywają niezbyt lotne, ale nie u Piątkowskiego. Nie spodziewałem się, że wstęp przyniesie tyle emocji. Seks i przemoc mieszająca się z rodzinnymi dramatami i rozstaniami wymuszonymi przez specyfikę pracy wywiadowczej. Uwielbiam ekspozycję we wszystkich produkcjach, w których zawarty jest element zbierania drużyny i przedstawiania jej bohaterów. Za to kocham kino Guya Ritchiego i mimo iż nie porównałbym Gości hotelu Arago do kina brytyjskiego reżysera, to jednak scenariusz Piątkowskiego robi to równie wciągająco i potrafi zainteresować początkiem lepiej niż w w niektórych przypadkach finałem całej intrygi. Jeśli tylko komiks utrzyma poziom startu to będzie bardzo dobrze, dlatego wyższą ocenę zostawiam dla kluczowych tomów opowieści i zważając na to, że historia się zaczyna, zdaję sobie sprawę, że nie dla każdego początki i zapoznawanie się z postaciami jest równie ekscytujące.
Pierwszy tom, Goście hotelu Arago kończy się bardzo szybko, ale już nie mogę doczekać się kolejnego zeszytu z serii. Historia urywa się w takim momencie, że od czasu skończenia czytania ciągle rozważam jak może się rozwinąć akcja w następnym zeszycie. Każda z postaci, które pojawiły się w Hotelu Arago jest na swój sposób intrygująca. Pogodny i rodzinny człowiek na jakiego jawi się Mieczysław Słowikowski świetnie kontrastuje z mocno zarysowanym czarnym charakterem w postaci austriackiego agenta pokazującego swoje bezwzględne oblicze już na pierwszych stronach komiksu. Doskonałe ilustracje Oleksickiego powodują, że przy pierwszym przejrzeniu kart nie mamy wątpliwości, że mamy do czynienia z historią szpiegowską. Stylistyka może się kojarzyć z klimatem noire i choćby z kinem typu Casablanca co zresztą nie jest wcale przypadkowe, bo akcje Słowikowskiego sięgną i w te rejony. Ostatnie strony komiksu są opatrzone świetnymi szkicami Oleksickiego i mam nadzieję, że tak będzie też w następnych tomach, bo wrażenia wizualne są bardzo przyjemne i komiks nie tylko dobrze się czyta, ale i ogląda. Jeszcze na to za wcześnie, ale czuję że Ekspozytura Rygor może okazać się naprawdę doskonałą pozycją w kolekcji fanów kultowej Stawki większej niż życie, jak i wielbicieli Jamesa Bonda, tym razem w wydaniu bardziej rodzinnym od singla uganiającego się za egzotycznymi pięknościami w trakcie misji.
Od Marsylii przez Oran po Casablancę
W dniach 26-29 maja br. w PKiN oraz na Placu Defilad w Warszawie odbędą się targi książki, na których nie tylko będzie można nabyć przedpremierowo egzemplarz komiksu, ale i spotkać się z autorami, którzy po spotkaniu będą podpisywać egzemplarze pierwszego tomu Ekspozytury Rygor. To niesamowita okazja do tego, aby rozpocząć przygodę z polskimi agentami, jeśli jednak do Warszawy wam daleko gorąco zachęcam do zamówienia swojego egzemplarza na stronie wydawcy Egmont.
Materiał do recenzji dostarczył wydawca – Egmont.