Ubisoft ma bardzo długi i trudny okres pełen problemów. Strajki pracowników, anulowanie kilku produkcji, opóźnienia premier i na dodatek problemy ze znalezieniem partnera lub kupca. To wszystko najwyraźniej osiągnęło szczyt wytrzymałości, ponieważ deweloper ma planować zamknięcie kilku swoich oddziałów w Europie. Czy jesteśmy świadkami upadku giganta?
Ubisoft chce zwijać manatki
Wraz z obniżeniem sprzedaży gier pudełkowych Ubisoft próbuje ciąć koszty. Robi to poprzez zamykanie kolejnych swoich biura. W serwisie ResetEra udostępniono nawet email, w którym możemy przeczytać o likwidacji placówki w Beneluxie. Ubisoft próbuje jednak tłumaczyć, że sam nie jest niczemu winien, a doprowadziły do tego „czynniki zewnętrzne”. Termin likwidacji siedziby został wyznaczony na 1 kwietnia, ale niestety nie jest to żart na prima aprilis.
W wiadomości możemy przeczytać następujące oświadczenie: jak wszyscy wiemy, rynek stale ewoluuje, a my jako firma musimy za nim nadążać. Aktualnie Ubisoft stoi przed kilkoma wyzwaniami związanymi z czynnikami zewnętrznymi, takimi jak spadek sprzedaży gier fizycznych na rzecz sprzedaży cyfrowej, centralizacja marketingu poprzez cyfryzację naszych kanałów komunikacji, przejście do tytułów F2P.
By sprostać przyszłości, kierownictwo Ubisoftu zdecydowało o zamknięciu kilku filii w Europie. Niestety, jednostka Ubisoft Benelux jest jedną z nich, a większość jej pracowników odejdzie z dniem 1 kwietnia 2023 r.
Jeżeli chodzi o sprzedaż gier na terenie wspomnianej placówki, to zostanie ona zlecona dystrybutorowi, którego jeszcze ogłosimy.
Tłumaczenie emaila Ubisoftu
Jednak podobno zamknięciu mają ulec tylko działy dystrybucji i marketingu w tych biurach, więc może jest to tylko sposób na przetrwanie. Na razie nie mamy oficjalnego stanowiska Ubisoftu, ale jak tylko się ono pojawi, to was poinformujemy
