Nieudana kradzież kart graficznych w Rosji

18 marca 2022,
18:42
Jacek Kowal

Z powodu sankcji, które wiele firm nakłada na Rosję, karty graficzne są tam teraz jednym z bardziej chodliwych towarów. Pytanie tylko, kto szybciej opróżni magazyny: klienci czy pracownicy?

Grafika promocyjna z kartą graficzną INNO3D RTX 3070 iCHILL X3

W wyniku napaści wojsk rosyjskich na Ukrainę wielu producentów wycofuje się z rynku agresora. Należą do nich między innymi AMD, Intel i NVIDIA, czyli najwięksi producenci kart graficznych, które stały się teraz w Rosji dobrem luksusowym. Dobrem, na którym kilka osób chciało zarobić.

Kradzież kart graficznych prawie jak Mission Impossible

Troje pracowników magazynu rosyjskiej firmy Wildberries ukradło aż 20 kart graficznych GeForce RTX 3070 Ti. Koszt jednej karty to około 8178 zł, co oznacza, że łączna wartość skradzionej elektroniki wynosi ponad 160 tysięcy złotych.

Złodzieje najpierw udając, że szykują towar do wysyłki po zakupie online, ukryli karty na klatce schodowej. Następnie szybko przenieśli je piętro wyżej i wyrzucili przez okno, gdzie czekał już ich wspólnik. Ta część akcji zakończyła się sukcesem, ale złodzieje słabo opracowali plan upłynnienia swojego łupu. Zamiast spotkań w ciemnej alejce albo na pustyni i wymiany rodem z filmów sprzęt zanieśli… do lombardu. Tę niezbyt przemyślaną akcję możecie zobaczyć na materiale wideo poniżej.

Na szczęście pracownik lombardu nabrał podejrzeń i trudno mu się dziwić. Kiedy ostatnio widzieliście, by ktoś próbował sprzedać aż 20 tak potężnych kart graficznych? I właśnie dlatego czujny handlarz wezwał na miejsce policję, która szybko zabezpieczyła sprzęt, GPU wróciły już do właściciela, grupkę złodziei natomiast aresztowano i raczej szybko nie wyjdą na wolność.