Dopiero co informowaliśmy o nowych tytułach zmierzających do Xbox Game Pass, a już pojawiła się kolejna wiadomość związana z tematem. Tym razem mniej wesoła. Portal Verge podał dzisiaj, że zmianie ulegną ceny konsoli Xbox Series X oraz subskrypcji Xbox Game Pass i Xbox Game Pass Ultimate. Oczywiście oznacza to podwyżki. Jak tłumaczy Kari Perez z Xboxa: „Od wielu lat utrzymujemy ceny konsol i dostosowaliśmy je, aby odzwierciedlały konkurencyjne warunki na każdym rynku”.
Xbox Game Pass z pierwszą podwyżką cen
Co to dokładnie oznacza dla konsumentów? Za Xbox Series X zapłacimy więcej w sierpniu, ale nie we wszystkich krajach. Podwyżka nie obejmie rynku w USA, Japonii, Chile, Brazylii i Kolumbii. W Europie standardową kwotą stanie się 549.99 euro.
Z kolei cena za Xbox Game Pass wzrośnie już od 6 lipca, po raz pierwszy od uruchomienia usługi. Za Xbox Game Pass Ultimate zapłacimy 16,99 dolarów zamiast 14,99 dolarów, czyli w przeliczeniu na naszą walutę 62,99 złotych zamiast 54,99 złotych. Dostęp do Xbox Game Pass na konsoli to podwyżka z 9,99 dolarów na 10,99 dolarów, czyli z 40 złotych na 42,99 złotych.
W informacji podanej przez Verge przeczytamy dodatkowo, że moment, w którym zapłacimy za usługę więcej zależy od tego czy dopiero zaczynamy swoją przygodę z Game Passem, czy korzystamy już z oferty. Od 6 lipca podwyżka dotknie nowych subskrybentów, od 13 sierpnia (lub 13 września w przypadku Niemiec) dotychczasowych klientów korzystających z miesięcznych pakietów. W jeszcze innej sytuacji są osoby, które wykupiły roczny abonament, tutaj kwota zostanie podniesiona po odnowieniu usługi.
Cena Game Passa na PC nie ulegnie póki co zmianie. Podobnie jest z kwotą, jaką zapłacimy za Xbox Series S. Tutaj również cena pozostaje na poziomie jak do tej pory, czyli 299,99 dolarów.
Kari Perez tłumaczy, że podwyżki mają związek z dostosowaniem do konkretnych rynków, a nie z przejęciem Activision Blizzard przez Microsoft. Jeśli chodzi o drugi przypadek, niedawno dowiedzieliśmy się, że zakup nie wpłynie na cenę Game Passa, mimo atrakcyjnych serii, do jakich dostałaby dostęp firma, czyli Diablo i Call of Duty. Najwyraźniej niezależnie od tego Microsoft i tak znalazł sposób, aby wytłumaczyć się z podwyżki cen za swoje produkty i usługi.
