Hotel Transylwania 4 – czy też Hotel Transylwania: Transformania, bo w sieci można trafić na obie wersje tytułu – będzie kontynuował losy bohaterów, których spotkaliśmy już w poprzednich częściach filmu. Po wspólnym wypadzie na wakacje w trójce Drakula i jego gang będą musieli zająć się sprawami dziejącymi się na własnym podwórku. A tam jak zwykle szalona zabawa, dziwne eksperymenty i dużo humoru.
Powrót Drakuli i przyjaciół w Hotelu Transylwania 4
W filmie po raz kolejny wrócimy do potwornego hotelu zarządzanego przez hrabiego Drakulę, gdzie rezyduje również jego córka Mavis wraz z mężem Johnnym i synkiem Dennisem. Punktem wyjściowym fabuły jest zmartwienie Johnny’ego, że jako człowiek niezbyt pasuje do reszty swojej rodziny. Chłopak decyduje się użyć wynalazku, który zmienia go w potwora, jednak w wyniku różnych okoliczności przemianie ulegają również Drakula i jego najbliżsi przyjaciele. Z tym że stają się oni ludźmi. Bohaterowie muszą więc poradzić sobie ze swoją nową naturą i znaleźć sposób na odwrócenie transformacji. Z tego, co można zobaczyć w pierwszym zwiastunie, film utrzyma komediowo-przygodowy ton charakterystyczny dla wszystkich odsłon serii.
W angielskiej wersji dubbingu Hotelu Transylwania 4 powrócą aktorzy, których mieliśmy już okazję usłyszeć w poprzednich częściach. Tak więc Johnny’emu głosu użyczy Andy Samberg, a Mavis – Selena Gomez. W innych rolach pojawią się również Kathryn Hahn, Steve Buscemi, David Spade czy Keegan-Michael Key. Czeka nas jednak zmiana w postaci samego Drakuli. Do tej pory odgrywał go Adam Sandler, ale w czwartej części filmu zastąpi go Brian Hull. Reżyserią najnowszej odsłony serii zajmą się Jennifer Kluska i Derek Drymon, zastępując Genndy’ego Tartakovsky’ego, który do tej pory był za to odpowiedzialny.
Premiera filmu zaplanowana jest na 23 lipca w Stanach Zjednoczonych, ale na chwilę obecną trudno stwierdzić, czy nie ulegnie to jeszcze zmianie. Podobnie jak w przypadku polskiego debiutu tytułu, który według portali Filmweb i Naekranie ma mieć miejsce 6 sierpnia.