Granie w chmurze nastręcza Sony wielu problemów, ale zarząd firmy nie zamierza odpuszczać

5 czerwca 2023,
08:00
Jacek Kowal
Gracz podczas sesji

Dyrektor generalny Sony, Kenichiro Yoshida, udzielał niedawno wywiadu dla Financial Times. W jego trakcie mówił między innymi o graniu dzięki strumieniowaniu z chmury, wobec którego firma ma wiele planów. Zapowiedział już, że Sony planuje wykorzystywać „różne opcje” przesyłania gier z Internetu, ale nie jest to niestety takie proste. Inne korporacje zresztą, jak wiemy, też miały z tym wiele przygód.

Strumieniowanie gier to trudna sztuka

Chociaż transmisja gry z chmury wydaje się być piękną wizją, to niestety nie jest ona taka prosta do osiągnięcia. Obecne technologie ciągle mają wiele problemów, a największym jest chyba opóźnienie działania kontrolera. Zlikwidowanie tego mankamentu będzie wyzwaniem, ale Sony zamierza je podjąć. To jednak nie wszystko.

Dodatkowym problemem jest czas grania. Obecnie zdecydowana większość osób loguje się i korzysta z chmur po pracy. W ciągu dnia jest więc stosunkowo mało aktywnych użytkowników i nie ma sensu utrzymywać potężnej wydajności serwerów. Z drugiej strony, kiedy ludzie wracają do domów i odpalają urządzenia, to systemy mogą zostać przeciążone, a to wpływa na jakość transmisji. Borykali się z tym między innymi Microsoft i Google. Ten mniej zagospodarowany czas wykorzystuje się obecnie do prac serwisowych, a także na „naukę” dla sztucznej inteligencji.

Jaka jest przyszłość streamingu gier?

Szef PlayStation, Jim Ryan, powiedział, że Sony ma „agresywne” plany wobec usługi grania w chmurze, które ruszą w ciągu kilku miesięcy. Sony eksperymentuje ze strumieniowaniem gier od ponad dekady, a obecna już w ramach subskrypcji PS Plus usługa PlayStation Now była jedną z pierwszych w swojej branży.

Warto na koniec wspomnieć w tym kontekście o trwającej już jakiś czas batalii Microsoftu o przejęcie Blizzarda. Wiele urzędów regulacyjnych przyglądających się sprawie obawia się, że taka transakcja może doprowadzić do utworzenia się monopolu na rynku dystrybucji gier. Obecnie strumieniowanie jest niewielkim procentem w branży, ale w przyszłości może się to zmienić, a podpisanie wspomnianej umowy dałoby Xboxowi potężną przewagę.