Fights in Tight Spaces wchodzi z kopa w wersję 1.0

6 grudnia 2021,
22:01
Bartłomiej Gawryszuk

Fights in Tight Spaces wychodzi z wczesnego dostępu w wielkim stylu. Ten taktyczny rougue-like, inspirowany filmami z serii John Wick i 007, poszerzył się o Ostatnią Misję, jedną z najbardziej epickich rzeczy, jaką gracze będą mieli okazję zrobić w swoim życiu.

Uderzenie z piąchy
Na skróty
  • 2 grudnia Fights in Tight Spaces wyszedł z Early Accessu.
  • Gra została bardzo pozytywnie przyjęta przez graczy pomimo krótkiego czasu spędzonego nad jej dopracowywaniem.
  • Ten taktyczny deck-builder daje graczowi całkowitą wolność doboru stylu gry i poziomu trudności.
  • Twórcy zapowiadają, że to nie koniec aktualizacji tytułu.

Zaprawdę, cała gra jest istnie epickim przeżyciem. Producenci określają Fights in Tight Spaces jako TBMAG – Turn-Based Martial-Arts Game. Po zaledwie 10 miesiącach ciekawe demo przepoczwarzyło się w pełnoprawną grę zbliżającą się do statutu arcydzieła (94% pozytywnych z 1200 recenzji na Steam). Co jest receptą na sukces dla Ground Shatter Studios?

Uderzenie z kopa

Bij się w swoim stylu

Właśnie to jest mottem Fights in Tight Spaces. Jak na deckbuildera przystało, możliwości jest masa, a twórcy szczególnie zwracają uwagę na to, aby każdy był zbalansowany, dzięki czemu nie ma czegoś takiego, jak słaby build, jest tylko słaby sposób korzystania z niego. Więc nieważne, czy wolicie wykopywać gangsterów przez barierki, zniechęcać ninja do atakowania was kontruderzeniami czy też obdarowywać więźniów kosami pod żebro, na pewno znajdziecie coś dla siebie.

Uderzenie z wyskoku

Dodajmy do tego tonę przeciwników wymuszających zmianę strategii, niepospolity styl graficzny i muzykę, może nawet lepszą od Le Castle Vania z Johna Wicka, a otrzymamy legendarne „Combat Chess” z Dooma Eternal w czystej, taktycznej postaci.

Fights in Tight Spaces – obowiązkowa pozycja dla fanów turowych gier taktycznych

Bardzo prawdopodobne, że przygody Agenta 11 już niedługo zasiądą na Olimpie gier taktycznych koło takich tytułów, jak XCOM 2, Phoenix Point czy Mechanicus, i staną się must-playem dla weteranów gatunku. Do tego czasu jednak gra buduje swoje momentum kolejnymi pozytywnymi recenzjami, a gracze już czekają na aktualizację tytułu.