W sierpniu 2020 roku pewien siedemnastolatek z Austrii postanowił „zawalczyć” z Sony. Według gracza firma dała mu dostęp do hazardu oraz zachęciła go, by spędzić na nim jak najwięcej czasu. Dopiero teraz całą sprawę udało się rozwiązać. Najnowsze doniesienia mówią o tym, że młody gracz w istocie wygrał sądową batalię. Paczki w FIFIE zostały uznane za nielegalne, Sony musi wypłacić odpowiednie odszkodowanie i zadośćuczynienie.
Młody gracz wydał pieniądze w FIFIE i stwierdził, że lootboxy są naruszeniem komercyjnego prawa
Gracz, który rozpoczął sądową batalię z Sony, wydał w FIFIE około 300 euro na paczki, gdzie można wygrać karty do trybu Ultimate Team. Wtedy stwierdził, że „Lootboxy w grach wideo są stworzone przez deweloperów, którzy oferują je ekskluzywnie. Nagrody są złamaniem komercyjnego prawa, ponieważ nie mogą być wykorzystywane do tworzenia konkurencji”. Jego teza była podparta przez zatrudnionego prawnika pomagającego w każdym kroku „walki” z Sony.
Według nastolatka oraz austriackiego rządu lootboxy z FIFY są rzeczywiście nielegalne. Dlatego też Sony musi opłacić karę 338,26 euro dla młodego gracza, co oczywiście jest zaskakująco niską kwotą. Według najnowszych informacji Electronic Arts będzie musiało uzyskać licencję na hazard, by oferować paczki do Ultimate Team w Austrii.
W wielu krajach na świecie taka funkcja nie jest uznawana za nielegalną. Szanse, by otrzymać konkretne przedmioty z losowania, są podane. Można traktować paczki jako „grę szansy”, a nie sam hazard. Mimo wszystko sądy mają dość różne podejście do tego typu funkcji.
