Do tej pory, gdy słyszeliśmy o Falloucie, widzieliśmy przed sobą ogromne przestrzenie Stanów Zjednoczonych, patriotyczne przemówienia w radiu czy dumnie wywieszone, wypłowiałe z czasem flagi, których nie brakuje w ogródku prawdziwego Amerykanina. Niejeden z nas, przemierzając te zszargane wojną atomową miejsca i popijając kultową Nuka Colę, zastanawiał się jak wygląda reszta świata w tym dystopijnym uniwersum.
Na tę odpowiedź nie musimy dłużej czekać, ponieważ niezależna grupa moderska podjęła się trudu stworzenia gry w grze o tytule Fallout: London – produkcji, która pokazałaby nam tak wyniszczającą wojnę w równie słynnym miejscu, jakim jest Londyn. Zespół utworzył się w 2017 roku, jednak konkretne prace zaczęto podejmować w 2018. Mimo że pierwotnym celem było stworzenie jednej misji do Fallouta 4, to apetyt rósł w miarę jedzenia.
Liczba osób tworzących tytuł uległa znacznemu powiększeniu co przyczyniło się do usprawnienia całego pomysłu i znacznie większej wydolności i szybkości projektu. Mimo że oficjalnej daty premiery modyfikacji Fallout: London wciąż brak, wiemy że nastąpi ona w 2023 roku.
Świat londyńskiego Fallouta
Po opublikowanym zwiastunie Fallout: London możemy wysunąć wiele wniosków. Przede wszystkim w modyfikacji do Fallouta 4 widać perfekcyjnie zachowany klimat Londynu. Ktokolwiek interesuje się historią Wielkiej Brytanii bądź jest fanem serialu Peaky Blinders, z pewnością rozpozna słynne kapelusze czy kultowe już popalanie cygara niczym Winston Churchill. Możliwość przepłynięcia łodzią przez Tamizę lub odwiedzenie Big Bena z widokiem na Pałac Buckingham robi wrażenie i z pewnością zachęci wielu fanów serii do eksploracji.
Z samego przedstawienia lokacji w zwiastunie możemy wywnioskować, iż twórcy podjęli rękawice i dodali do Fallout: London środek transportu jako jedną z opcji poruszania się; mowa tutaj o rowerze. Tak prosty, nie wymagający paliwa ani większych nakładów technicznych pojazd idealnie wkomponuje się w klimat i nada dynamiki rozgrywce. Dodatkowo możemy zauważyć doskonale znane nam elementy z podstawowej wersji gry, takie jak Protectrony, które z pewnością podbudują klimat, jaki uwielbiamy – w końcu wiążę się z nimi wiele ciekawych i zabawnych misji z pełnoprawnych odsłon Fallouta.
Czy europejskie miasto stanie się inspiracją dla Bethesdy?
Możemy się tylko domyślać jak bacznie producenci Falloutów przyglądają się temu projektowi. Z jednej strony, dając przyzwolenie na stworzenie tak obszernej modyfikacji, budują sieć fanów, z drugiej jednak może to zostać wykorzystane do zbudowania analizy rynku i potrzeb swojej społeczności, aby stworzyć produkcję, która również znajdowałaby się poza terenem Stanów Zjednoczonych.
Od podjętych decyzji zależeć będzie jakość modyfikacji mimo że nie możemy zapomnieć, że, w porównaniu z dużym studiem – moderzy nie posiadają takich nakładów finansowych i logistycznych. Wciąż jednak będzie można wysunąć pewne wnioski. W końcu do premiery zapowiedzianego Fallouta 5 zostaje wiele lat i wstępny zarys projektu piątej odsłony postapokaliptycznej serii może się znacznie różnić od pierwowzoru.