Marketing w branży interaktywnej rozrywki staje się coraz bardziej kreatywny. Po zaskakującej – i zapewne obrzydliwie drogiej – kampanii promocyjnej God of War, podczas której mogliśmy gotować z Kratosem, zobaczyć gościnny występ Ricka i Morty’ego w nordyckim świecie oraz wyruszyć w nostalgiczną podróż po pierwszej części gry, przyszła pora na Black Myth: Wukong, którego twórcy zamiast skupić się wyłącznie na gameplayu, który mieśli okazje zobaczyć już wcześniej, przypominają o swoim tytule w nieco bardziej humorystycznym stylu.
Rabbit Rabbit Rabbit! Czyli chiński nowy rok w materiale promocyjnym Black Myth: Wukong
Nowy zwiastun to kopalnia ciekawostek – na przykład bohater trailera, bezimienny królik, jest szczęśliwym posiadaczem „NoForce PTX”, co oczywiście budzi jednoznaczne skojarzenia z popularnym producentem gamingowego sprzętu. Niestety, mimo ciekawego pomysłu i naprawdę świetnej realizacji, twórcy przekazali nam dość smutną wiadomość – na Black Myth: Wukong przyjdzie nam poczekać conajmniej do lata 2024 roku.
