7 listopada od lat świętujemy N7 Day, czyli dzień Mass Effecta. Po zapowiedzi kolejnej części serii wszyscy liczą, że właśnie z tej okazji BioWare zdradzi więcej szczegółów na temat powstającej gry, ale póki co dostajemy tylko strzępy informacji, które karzą snuć liczne teorie i zastanawiać się czy w następnej odsłonie spotkamy ponownie komandora Sheparda.
Mały sekret od BioWare na N7 Day
Rok temu w sieci pojawiła się wiadomość od Liary T’soni radzącej, żeby nie ignorować ludzkości. Tym razem BioWare przygotowało coś innego. Na stronie EA opublikowano wpis przypominający o powstawaniu gry i zachęcający do świętowania N7 Day oraz zaopatrzenia się w gadżety związane z Mass Effectem. Wśród nich znajdziemy nowe figurki, pluszaki czy kurtkę inspirowaną zbroją Garrusa Vakariana. Ponadto ogłoszono specjalny pakiet, w którym zakupimy jednocześnie wszystkie komiksy z Mass Effecta i Dragon Age’a wydane przez Dark Horse. Dochody ze sprzedaży zostaną przekazane na potrzeby organizacji charytatywnej Child’s Play.
Na pierwszy rzut oka w wiadomości nie padły nowe informacje na temat przyszłości serii, można wręcz było odnieść wrażenie, że wpis został przygotowany w pośpiechu, bo w niektórych słowach pojawiły się cyfry 0 i 1 zamiast liter. Takie przypadki jednak się nie zdarzają; bardzo szybko odkryto, że zostało to zrobione celowo. Zera i jedynki szybko ułożyły się w kod binarny, ten w słowo „epsilon”, a to z kolei doprowadziło fanów do strony związanej z Mass Effectem.
W nowym miejscu najpierw znaleźliśmy więcej pytań niż odpowiedzi. Na sekretnej (przynajmniej na początku, teraz nie jest już taka sekretna) stronie czeka na nas informacja o wykryciu sygnału ratunkowego z Andromedy i powtórzenie rady z wspomnianego wcześniej nagrania Liary. Pojawia się też kilkusekundowy filmik z bliżej nieokreśloną postacią: widzimy niestety tylko jej nogi i kawałek płaszcza. Wygląda jednak na człowieka, albo przynajmniej na przedstawiciela humanoidalnego gatunku. Czy jest to sama Liara? Jeszcze nie wiadomo. Za postacią zobaczymy wnętrze, które może równie dobrze pochodzić ze statku kosmicznego, jak i jakiegoś magazynu.
Chwilę później w sieci dostępna stała się nowa strona, a sam filmik dostał kontynuację. Materiał znów trwa zaledwie kilka sekund, ale pozwala coraz lepiej przyjrzeć się idącej postaci. Na jej stroju widzimy charakterystyczny pasek, jaki zwykle widnieje na zbroi N7 w grze. Czyżby Shepard? Teraz to bardziej prawdopodobna opcja niż Liara. Co więcej, na kolejnej stronie rozpoczęło się odliczanie do następnych informacji…
Ostatni filmik, nieco dłuższy niż poprzednie, pokazuje wreszcie całą postać. Choć nadal nie możemy zidentyfikować dokładnie jej tożsamości ze względu na hełm, widzimy, że należy do sił N7. Postać odwraca się na chwilę, po czym odchodzi w dal z powiewającym płaszczem i pistoletem w ręce, zostawiając nas z dalszymi pytaniami na temat kolejnej odsłony Mass Effecta i tego, co w niej zobaczymy.
Wszystkie fragmenty zostały już złożone w całość i opublikowane przez twórców gry, więc można je też zobaczyć poniżej.