Okazuje się, że opóźnienia w świecie gier – o których słyszymy ostatnio coraz częściej – nie dotykają wyłącznie pełnych produkcji, a obejmują również przewidziane do nich dodatki. Problemy tego typu nie ominęły Ubisoftu. Firmie nie uda się niestety dotrzymać zapowiedzianego terminu i pierwszy dodatek do Assassin’s Creed: Valhalla, czyli Wrath of the Druids, dotrze do graczy spóźniony o dwa tygodnie.
Według pierwotnego planu DLC miało mieć premierę 29 kwietnia. Okazało się jednak, że prace nad dodatkiem trochę się przeciągnęły, a twórcy potrzebują nieco więcej czasu na jego dopracowanie. Z tego powodu Assassin’s Creed: Valhalla – Wrath of the Druids zadebiutuje dopiero 13 maja. Twórcy podziękowali wszystkim za cierpliwość i obiecali podzielenie się artykułem ze szczegółami z procesu tworzenia dodatku. Polecili również obserwowanie ich kanałów w social mediach, na których będą publikować na bieżąco nowe informacje.
Co będzie na nas czekać we Wrath of the Druids?
Nadciągające DLC, o którym napisaliśmy już kilka słów, zapowiada się całkiem ciekawie. Wcielając się w postać Eivor, tak jak w podstawce, udamy się do zupełnie nowych lokacji i zmierzymy się z szeregiem wyzwań. Tym razem areną dla naszych przygód stanie się tajemnicza dziewiętnastowieczna Irlandia. Naszym głównym zadaniem będzie zbadanie starożytnego kultu druidów (którego członkowie nazywają siebie Dziećmi Danu) i odkrycie jego sekretów. Nie obędzie się przy tym bez walki z nowymi przeciwnikami.
Wrath of the Druids nie jest oczywiście jedynym DLC, jakie zaplanowali twórcy gry. Kolejnym dodatkiem ma być The Siege of Paris, nawiązujący do wydarzeń i postaci historycznych i pozwalający nam na zaatakowanie samego Paryża. Na razie nie wiadomo, czy w związku z opóźnieniem Wrath of the Druids będziemy musieli czekać dłużej również na drugie DLC.
Oczywiście do zagrania w oba dodatki musimy posiadać podstawową wersję gry.