The Forgotten City zaczynało swoją karierę jako fanowska modyfikacja, którą zna każda osoba choć trochę interesująca się grami. Mowa oczywiście o niezmiennie popularnym i rozpoznawalnym The Elder Scrolls V: Skyrim. Ambitny mod stworzony przez Nicka Pearce’a dodawał do gry cały wątek oparty na eksploracji ukrytego miasta, gdzie rozwiązujemy tajemnicę związaną z morderstwem, przesłuchując w tym celu świadków i podróżując w czasie. Do tego posiadał kilka wersji zakończenia, oryginalną muzykę i dubbing.
Praca włożona w jego stworzenie nie pozostała niezauważona. The Forgotten City zadebiutowało w 2015 roku, a w 2016 otrzymało nagrodę AWGIE z ręki Australian Writers’ Guild, co postawiło scenariusz z moda Pearce’a na równi z tymi do filmów, sztuk teatralnych czy słuchowisk radiowych.
The Forgotten City stawia na oryginalny pomysł
Od tamtego czasu mija kilka lat i okazuje się, że The Forgotten City nie jest już tylko dodatkiem do czyjejś gry, bo staje się osobną produkcją, tworzoną przez trzyosobowe studio Modern Storyteller. Podstawowe założenia fabularne pozostają podobne. Oto trafiamy do pewnego miasta w starożytnym Rzymie, gdzie mamy za zadanie rozwiązać tajemnicę, która zadecyduje o jego losach. W tym celu niezbędne okażą się rozmowy ze zróżnicowanymi postaciami (możemy je zastraszyć lub zauroczyć), umiejętności łączenia faktów oraz eksploracja świata. Z NPC-ami i porozmawiamy, i powalczymy – opcjonalnie, bo nie musimy – a zagadki rozwiążemy na wiele sposobów. Naszymi wyborami możemy doprowadzić do jednego z kilku zakończeń (według twórców kanoniczne jest to pod numerem czwartym). Jednocześnie tkwimy w pętli czasowej, którą musimy sprytnie wykorzystać.
Jeśli zainteresowało was połączenie starożytnego Rzymu z podróżami w czasie i rozbudowaną fabułą, już dzisiaj możecie zapoznać się z grą. The Forgotten City trafiło właśnie na PC, PlayStation 4 i 5, Xboxa One i Series X/S oraz Nintendo Switch.