W ostatnim czasie zalewa nas fala wycieków na temat nadchodzącej gry mobilnej Assassin’s Creed Jade. Zaledwie wczoraj pisaliśmy o becie produkcji i jej motywie przewodnim, a kilka dni temu na Reddicie pojawił się fragment gameplayu. Tym razem pojawił się znacznie dłuższy film, który trwa niemal 20 minut. W materiale wideo możemy zobaczyć nie tylko rozbudowany kreator postaci, ale też emocjonującą walkę godną gier AAA.
Prawdopodobnie nagranie wrzucił jeden z uczestników zamkniętych testów alfa. Film prezentuje proces tworzenia postaci, który jest niezwykle rozbudowany jak na grę mobilną. Nie pamiętam, by w historii Assassin’s Creed była taka dowolność w kreowaniu naszego wizerunku. Nie wybieramy bowiem z kilku zdefiniowanych wcześniej twarzy (ale taka opcja też jest możliwa), tylko sami dostosowujemy kształt i pozycję nosa, uszu, oczu i innych detali.
Następnie przenosimy się do walki. Tu możemy zauważyć, że styl jest bardzo podobny do trzech ostatnich „dużych” gier, czyli Valhalla, Oddysey i Origin. Oznacza to, że nie ma już nudnego schematu, w którym po kontrze mogliśmy prowadzić niemal nieskończony łańcuch likwidacji, znany ze wszystkich wcześniejszych odsłon serii Assassin’s Creed.
Nie zabrakło oczywiście pojedynku z bossem, który przypomina mi trochę walki w Ghost of Tshushima. Po nim następują przerywniki filmowe, nad którymi też Ubisoft musiał się nieźle napracować. Wychodzi na to, że Assassin’s Creed Jade mogłaby spokojnie zostać przerobiona na normalną „niemobilną” grę.
Prawdopodobny czas akcji Assassin’s Creed Jade
Co ciekawe, większość z aktualnie dostępnych informacji pochodzi z nieoficjalnych źródeł. Oficjalnie nie podano nawet czasu akcji gry, ale z wycieków można wnioskować, że odbywa się ona w starożytnych Chinach. Podejrzenia te są oparte na wspominanej w filmach dynastii Qin, która panowała w latach od 221 do 206 przed naszą erą.
Niestety na ten moment nie mamy żadnych informacji, kiedy ma nastąpić oficjalna premiera gry. Patrząc na jakość udostępnianych materiałów, mogę podejrzewać, że nastąpi szybciej, niż możemy się spodziewać. Pytanie tylko jak potężne smartfony będą potrzebne, by produkcja chodziła bez problemu?
