Według ujawnionych dokumentów sądowych Google planowało przejąć Epic Games razem z Tencent

22 listopada 2023,
09:05
Kaja Piaścik
Postać w Fortnite kryjąca się za ścianą przed lecącymi z nieba przeciwnikami

Po tym jak w 2020 roku Epic Games wprowadziło sposoby obchodzenia uiszczania opłat dla Google i Apple za płatności w Fortnite na Androida i iOS, właściciele platform usunęli grę ze swoich sklepów. Doprowadziło to do pozwów antymonopolowych wystosowanych przez Epic wobec właścicieli obu platform. Spór Epic Games z twórcą iOS-a zakończył się zwycięstwem Apple w 9 z 10 roszczeń. Strony następnie odwołały się do Sądu Najwyższego, gdzie w sierpniu tego roku wyrok zapadł ostatecznie na korzyść Apple.

Projekt Elektra, czyli pomysł Google na przejęcie Fortnite

Teraz w toku trwającej batalii sądowej między Google i Epic Games zostały ujawnione dokumenty, według których Google zamierzało przejąć znaczną część udziałów Epic lub wykupić korporację w stu procentach we współpracy z firmą Tencent, która jest akcjonariuszem Epic Games.

Jak przekazał serwis The Verge, korespondencja Google z 2018 roku dotycząca „Projektu Elektra” opisywała plany na uzyskanie kontroli nad Epic Games i uczynienie z Fortnite głównej siły napędowej Androida.

Propozycję inwestycji ze strony Phila Harrisona, byłego szefa Google Stadia, uzupełnił w kolejnym e-mailu były dyrektor wykonawczy w Google, Dave Sobota:

Jako potencjalną alternatywę Phil proponuje, byśmy rozważyli skontaktowanie się z Tencent w celu (a) zakupu udziałów Epic od Tencent, aby uzyskać większą kontrolę nad Epic (nie jest jasne, w jaki sposób pomoże nam to bez udziału większościowego) lub (b) połączenia się z Tencent w celu zakupu 100% Epic (a wtedy oczywiście zrobimy z Epic wiele mocno komercyjnych rzeczy).

Dave Sobota w e-mailu z 16 lipca 2018 roku, za: The Verge

Początkowy pomysł obejmował inwestycję około dwóch miliardów dolarów za 20% udziałów firmy Epic.

Proces między Epic Games a Google rozpoczął się 6 listopada. Aktualnie trwa rozpatrywanie materiałów dowodowych, a wyrok ma zapaść w grudnia, jeszcze przed rozpoczęciem okresu świątecznego.