Gracze Terrarii szykują się na łatkę 1.4.5, która ma być już ostatnią aktualizacją do tej gry. Trudno jednak w to wierzyć, ponieważ tak samo twórcy mówili o wszystkich uaktualnieniach przez… osiem ostatnich lat. Wszystkiemu jesteśmy winni my, czyli gracze.
Finalna aktualizacja Terrarii?
Wróćmy wspomnieniami do patcha 1.3 z 2015 roku, który jako pierwszy miał być „tym ostatnim”. Tak przynajmniej twierdzi szef strategii biznesowej i marketingu Re-Logic Ted „Loki” Murphy. Ta aktualizacja wprowadziła mnóstwo zmian, w tym wiele osiągnięć i przedmiotów, ale jak się okazało, twórcy mieli jeszcze całe morze niezrealizowanych pomysłów.
Re-Logic nie planowało porzucać tych koncepcji i tak w kolejnych latach pojawiały się nowe aktualizacje, aż do 2020, kiedy to pojawiła się Journey’s End. Miała ona być niewielką łatką, ale finalnie rozrosła się do ponad 40 stron tekstu, notatek i zmian, dając nowych bossów, przeciwników i oczywiście grę w golfa.
W 2022 roku pojawiła się Labour of Love, którą Murphy opisał jako „napędzaną przez fanów”. Jest tak, ponieważ w 2021 Terraria otrzymała nagrodę od Steama, właśnie za swoją popularność. To jest dodatkowy „problem” dla twórców.
Chociaż Terraria według twórców jest już kompletna, to jej społeczność nadal jest niezwykle aktywna, co z jednej strony motywuje do jej ciągłego wspierania, ale z drugiej zachęca do stworzenia nowego projektu, który będzie jeszcze lepszy.
Jak myślicie, będą jeszcze kolejne aktualizacje, czy 1.4.5 naprawdę jest finalna?
