Twórcy Denuvo rozszerzają usługę o zabezpieczanie DLC

1 lipca 2022,
16:27
Mateusz Skowron

Cieszące się wątpliwą reputacją zabezpieczenie antypirackie Denuvo zostanie rozszerzone. Denuvo SecureDLC zapewni bezpieczeństwo także rozszerzeniom do gier.

Kłódka na laptopie
Na skróty
  • Korporacja Irdeto, właściciel Denuvo rozszerzają usługę o zabezpieczanie także płatnych DLC.
  • Denuvo SecureDLC ochroni zarówno duże rozszerzenia, jak i kosmetyczne dodatki.
  • Nowy program w teorii nie wpłynie na wydajność gier, w których zostanie zaimplementowany.

Denuvo SecureDLC – taką nazwę nosi nowy produkt firmy Irdeto, stojącej za wątpliwej reputacji systemem zabezpieczającym Denuvo, który od wielu lat daje się we znaki nie tylko piratom chcącym nieodpłatnie ukończyć – lub, jak kto woli, sprawdzić, czy warto nabyć – tytuł, ale i graczom, którzy zakupili produkt w sposób całkowicie legalny.

Denuvo na straży premier gier

Choć oprogramowanie słynie głównie z nieprzychylnych opinii graczy, tak twórcy nadal chętnie z niego korzystają, by strzec swoje dzieła w pierwszych miesiącach po premierze. Trudno się dziwić, skoro wszystko wskazuje na to, że zakup zabezpieczenia antypirackiego mimo niedogodności, przynosi wymierne korzyści deweloperom.

Twórcy postanowili pójść o krok dalej i w podobny sposób zabezpieczyć nie tylko podstawową wersję gry, ale też oferować możliwość podobnej ochrony wszystkich elementów rozszerzających rozgrywkę. Utrudnić nieuczciwe pozyskanie będzie można zarówno w przypadku dużych, fabularnych dodatków, jak i zdecydowanie mniejszych, kosmetycznych DLC.

Irdeto zapewnia, że oprogramowanie nie wpływa znacząco na kod gry, co nie powinno przełożyć się na większe problemy z legalnym korzystaniem z zakupionych produkcji – podobne zapewnienia słyszeliśmy w przypadku pierwotnej wersji Denuvo. Obietnice na pewno zostaną zweryfikowane, gdy pierwsi deweloperzy skorzystają z usług korporacji.