Niedawno Microsoft wygrał sprawę z amerykańską Federalną Komisją Handlu dotyczącą przejęcia Activision Blizzard. To bardzo ważny krok, który znacząco przybliża fuzję. Prezes Blizzarda, Mike Ybarra, wyraził swoje podekscytowanie w związku z dołączeniem do Microsoftu.
Warto zauważyć, że Mike Ybarra pracował już w Microsofcie przez prawie dwie dekady. Opuścił on firmę w 2019 roku, a dwa tygodnie po tym wydarzeniu został wiceprezesem wykonawczym oraz dyrektorem generalnym Blizzarda. Później stał się nawet współprezesem przez odejście J. Allena Bracka.
Przyszłość Blizzarda z Microsoftem może przynieść wiele dobrego dla graczy
Blizzard przez ostatni czas nie radził sobie najlepiej. Premiera Overwatcha 2 okazała się nieudana. Dodatkowo miały miejsce pewne problemy z trybem PvE, na który czekali gracze. Ostatecznie trafił do gry, jednak w formie, która zawiodła społeczność. Diablo 4 natomiast okazało się ogromnym sukcesem, mimo że było opóźnione względem początkowych planów.
Mike Ybarra poinformował, że w produkcji są inne ekscytujące projekty od wewnętrznych zespołów firmy. Fuzja z Microsoftem tylko pomoże podczas prac przez ogromne zasoby, jakie posiada firma.
Na ten moment nie wiemy, co dokładnie planuje Blizzard. Połączenie z Microsoftem zapewne „napędzi” projekty, które są już w produkcji oraz przyniesie wiele nowych planów. Wiemy już, że Blizzard pracuje nad survivalową grą spod nowego IP. Ta została zapowiedziana na początku 2022 roku. Projekt powstawał już wtedy przez 4,5 roku. Data premiery może więc być stosunkowo blisko.