Test klawiatury SPC Gear GK650K Omnis Pudding Edition – tak niewiele do perfekcji

30 lipca 2022,
23:25
Jakub Jasiński

Marka SPC Gear słynie wśród konsumentów z produktów dla graczy o świetnym stosunku ceny do jakości. Postanowiliśmy zatem sprawdzić, czy klawiatura GK650K w wariancie z nakładkami pudding, która została uzbrojona w wysokiej klasy przełączniki Kailh, a przy tym jest pełnowymiarową konstrukcją z doczepianą podkładką pod nadgarstki, jest potwierdzeniem tej opinii. Czy jedna z nowszych pozycji w katalogu polskiego producenta zasługuje na miano urządzenia, które warto kupować bez wahania?

Test i recenzja SPC Gear GK650K Omnis - podświetlenie nakładek Pudding Edition
Nagroda GAMESGURU - "Świetna cena"

SPC Gear GK650K Omnis Pudding Edition jest klawiaturą niemalże idealną w swojej półce cenowej. Do perfekcji brakuje jej zaledwie nieco lepszego podświetlenia na dużych klawiszach oraz jednoczesnej konfiguracji dodatkowych funkcji bezpośrednio z klawiatury i aplikacji. Cała reszta to same zalety. Świetnie sprawdzające się w boju przełączniki Kailh, blok numeryczny oraz odczepiana podkładka pod nadgarstki – wszystko to w połączeniu z rolką głośności powoduje, że klawiatura GK650K jest niezwykle przyjemna w codziennym użytkowaniu. Już pierwszy kontakt z urządzeniem owocuje poczuciem, że mamy do czynienia z bardzo dobrze przemyślaną konstrukcją. W cenie 350 zł bez dwóch zdań jest to świetny przykład klawiatury praktycznie kompletnej, którą zdecydowanie warto rozważyć przy poszukiwaniu nowych peryferii na stanowisko komputerowe.

4.5 /5
Nagroda GAMESGURU - "Świetna cena"
  • Przełączniki Kailh
  • Blok numeryczny
  • Odłączana, magnetyczna podkładka pod nadgarstki
  • Podświetlane elementy na obu bokach klawiatury
  • Puddingowe keycapy
  • Przewód w oplocie
  • Nowoczesne oprogramowanie
  • Dobra jakość wykonania
  • Słabo rozlewające się podświetlenie na długich przyciskach
  • Konfiguracja wprost z klawiatury albo oprogramowania (trzeba wybrać jedną możliwość)
  • Możliwość wypuszczenia przewodu wyłącznie poprzez górną część obudowy

Wymiary: 453 × 210 × 45 mm
Waga: 1154 ±5 g
Typ klawiatury: Mechaniczna
Liczba przycisków: 104
Rodzaj przełączników: Kailh
Kolor przelączników: Red/Czerwone
Częstotliwość próbkowania: 1000 Hz
Rodzaj podświetlenia: RGB
Długość kabla: 1,8 m
Rodzaj wtyku: Pozłacany USB
Programowalne makra: Tak
Podpórka pod nadgarstki: Tak
N-Key Rollover: Pełny
Anti-Ghosting: Pełny
Kompatybilność: Windows, MAC, Linux
Oprogramowanie: Tak (opcjonalne dla Windows 10)
Gwarancja: 24 miesiące

Oto najlepsze aktualne oferty z tą klawiaturą

Nie możesz otworzyć linku? Najprawdopodobniej automatycznie blokuje go Twój AdBlock. Wyłącz go, żeby móc sprawdzić najlepsze oferty.

Test i recenzja SPC Gear GK650K Omnis – opakowanie i jego zawartość

SPC Gear GK650K Omnis przychodzi do nas w kartonowym opakowaniu w kolorystyce nawiązującej do identyfikacji wizualnej producenta – dominują ciemne barwy, a całość zaakcentowana została czerwonymi wzorami. Wszystko to uzupełnione zostało białymi napisami. Przednia część to przede wszystkim informacje o tym, że obcujemy tu z klawiaturą mechaniczną i nakładkami typu pudding – podzielone są one na dwie części, gdzie jedna z nich jest klasyczna czarna, druga zaś mlecznobiała, która świetnie rozprowadza konfigurowalne podświetlenie RGB. Front to także szczegóły na temat przełączników Kailh Red, odczepianej magnetycznie podkładki pod nadgarstki, aluminiowej ramy, wypinanego przewodu USB i rolki multimedialnej.

Test SPC Gear GK650K Omnis - opakowanie klawiatury

Tylna część, co ciekawe, jest powieleniem informacji wyżej wymienionych. Jedyną większą zmianą jest wizualizacja klawiatury w postaci białych obrysów. Więcej szczegółów znajdziemy zatem na węższej dolnej i górnej stronie kartonu. Dowiemy się z nich m.in. jaka jest waga, wymiary urządzenia, a także o Anti-Ghostingu i możliwości programowania makr. W żadnym miejscu opakowania nie pojawiła się konkretna infografika na temat oprogramowania, które SPC przygotowało do obsługi klawiatury.

Wewnątrz pudełka poza klawiaturą zapakowaną w białą piankę, znajdziemy także podkładkę pod nadgarstki otoczoną tym samym zabezpieczeniem, odpinany przewód USB w oplocie oraz papierową instrukcję, w której zawarte są informacje na temat skrótów klawiszowych i konfiguracji makr wprost z urządzenia (po aktualizacji klawiatury, konfiguracja jest możliwa jedynie poprzez oprogramowanie). Pozostałe wolne miejsce zostało wypełnione gąbkowymi wytłoczkami, które zapobiegają uszkodzeniu podczas transportu. Miłym dodatkiem, który został schowany w obudowie klawiatury, jest keycap puller, a więc przyrząd umożliwiający łatwy demontaż nakładek z przełączników.

Zawartość opakowania

Budowa klawiatury SPC Gear GK650K Omnis

SPC Gear GK650K jest klawiaturą pełnowymiarową o wymiarach 453 × 210 × 45 mm (długość × szerokość × wysokość) i waży 1154 gramów. Sama konstrukcja jest prosta i schludna. Tylko górna krawędź jest zagięta w stronę podłoża. Największe wrażenie robią połowicznie mlecznobiałe nasadki, które w połączeniu z podświetleniem RGB przyciągają wzrok. Wierzchnia warstwa urządzenia to aluminium – matowe o czarnej barwie. Wykorzystanie płyty metalowej sprawia, że całość jest dobrze usztywniona i dociążona, dzięki czemu unikniemy przypadkowego przesunięcia podczas korzystania. Tuż nad sekcją numeryczną umieszczona została rolka do zarządzania głośnością odtwarzanego dźwięku, która także jest wykonana z metalowego stopu i posiada drobną fakturę.

Test SPC Gear GK650K Omnis - klawiatura z podkładką pod nadgarstki

Spód klawiatury jest w pełni wykonany z tworzywa sztucznego. W odróżnieniu od większości modeli innych producentów, została wytłoczona wzorkami w trójkąty spośród których wyłania się logo SPC w kształcie litery S. Tuż obok niego znalazło się miejsce na naklejkę znamionową z numerem urządzenia.

W konstrukcji GK650K nie zabrakło dwustopniowej regulacji podwyższenia.Każda z nóżek, krótsza i dłuższa, została zakończona gumowym elementem, aby zapobiec ślizganiu się klawiatury po biurku. Kanał przeznaczony do poprowadzenia przewodu umożliwia wypuszczenie go na boki lub po środku, z tym że w każdym wariancie wyprowadzany jest na górnej krawędzi.

Dwustopniowa regulacja nóżek

Przewód o długości 1,8 m zakończony wtykiem USB-C z charakterystycznym haczykiem u góry, który zapobiega wypięciu się z gniazda klawiatury, posiada oplot i jest średniej grubości. Kabel jest solidny i w łatwy sposób układa się na biurku. Dodatkowym narzędziem jest wspomniany keycap puller, który posiada specjalnie przygotowane miejsce na spodzie urządzenia. Dzięki temu unikniemy w przyszłości poszukiwań porzuconego w niepamięć „kluczyka” i zawsze będziemy mieli go pod ręką.

Budowa na tle konkurencji w podobnym przedziale cenowym wyróżnia się profilem i podkładką pod nadgarstki. Boki urządzenia zostały wyposażone w wąskie paski z intensywnym podświetleniem RGB. Rzadko kiedy producenci próbują w jakiś sposób zagospodarować te miejsce, warto zatem docenić ten krok SPC. Podkładka za to lubi pojawiać się w innym podobnych modelach, chociaż regułą nie jest. Wykonana została z plastiku, dość grubego i pustego w środku. Mimo wszystko trudno jest jej zarzucić coś złego. Wierzchnia warstwa, podobnie jak spód klawiatury, posiada drobne wydrążenia w postaci trójkątów, a w lewym górnym rogu znalazło się miejsce na logotyp.

Przełączniki Kailh Red i nakładki Pudding Edition

Mimo iż do redakcji trafił model wyposażony w przełączniki liniowe Kailh Red, istnieją również konfiguracje z innymi charakterystykami switchy – a konkretniej wersje Brown oraz Blue. Jeżeli chodzi o czerwone, w które została wyposażona testowana GK650K, cechują się naprawdę szybką i krótką aktywacją, a wymagana siła nacisku jest niewielka. Są to zatem przełączniki idealne dla graczy, choć tak naprawdę jest to kwestia bardzo indywidualna i zapalonym pisarzom również mogą przypaść do gustu.

Prezentacja podświetlenia bez puddingowych nakładek

„Redy” od producenta Kailh wymagają jedynie 1,8 mm do aktywacji, a cała droga jaką przebyć może wewnętrzna część przełącznika to 3,6 mm. Łatwo wywnioskować zatem, że wystarczy wcisnąć przycisk do połowy, aby został aktywowany. Jeżeli chodzi o wymagany nacisk – wynosi on 45 g. Na tle pozostałych „kolorów” jest to najmniejsza wartość i nie ma tu mowy o jakimkolwiek zmęczeniu palców od korzystania z klawiatury.

Test SPC Gear GK650K Omnis - przełączniki Kailh Red

Z nasadkami jest podobnie jak z przełącznikami. Klawiaturę można zakupić w wariancie z klasycznymi, czarnymi wykonanych z tworzywa ABS nakładkami lub puddingowymi jak w testowanym modelu. Te drugie cechują się tym, że zostały stworzone z dwóch warstw plastiku, gdzie jeden jest mlecznobiały i świetnie przepuszcza światło RGB. Dodatkową zaletą są doznania dźwiękowe. Jasna część stworzona jest z PBT – tworzywa twardszego i bardziej wymagającego w produkcji, ale zdecydowanie trwalszego. Jego struktura przy obiciu o przełącznik sprawia, że dźwięk jest niezwykle przyjemny dla ucha.

Muszę też wspomnieć o czcionce, która – jak to bywa w tym segmencie – jest mocno nastawiona na gaming. Niektóre litery i liczby posiadają przerwy mające nadać agresywny styl klawiaturze. Zdecydowanie bardziej estetycznym zabiegiem byłoby zastosowanie prostego fontu – często stosowany zabieg w droższych modelach.

Test SPC Gear GK650K - zbliżenie na przyciski WSAD

Podświetlenie RGB w SPC Gear GK650K Omnis

Kilkukrotnie w tej recenzji wymienione zostało już podświetlenie klawiatury, ale przyszedł czas na obszerniejsze i szczegółowe informacje na ten temat. Zaczynając od diod – zapewniają pełną paletę kolorów RGB. Ich barwa jest standardowa, intensywna i nie wpada w żadne skrajności (takie jak nadmierna jaskrawość powodująca słabsze nasycenie koloru). Jasność jest wysoka i nawet w dzień widoczność zastosowanego oświetlenia w klawiaturze nie odbiega od normy rynkowej.

Testowaną SPC Gear GK650K Omnis wyposażono we wspomniane nasadki pudding. Mlecznobiała część świetnie rozprasza i przepuszcza światło. Na mniejszych przyciskach efekt jest niesamowity i ucieszy każdego miłośnika RGB.

Słabiej wypadają duże przyciski np. spacja. Jedna dioda zastosowana na samym środku przycisku nie jest w stanie wypełnić kolorem całego białego plastiku. Przez to tylko centralna część wygląda dobrze, brzegi są przyciemnione. Być może kwestią jest jedynie zastosowanie lepszego dyfuzora, którego trochę tu zabrakło.

Wrażenia z użytkowania

Cały okres testów przebiegł pomyślnie i bez żadnych problemów. Klawiatura SPC Gear GK650K sprawowała się poprawnie. Mlecznobiałe nakładki w efektywny i efektowny sposób rozlewają intensywne podświetlenie RGB. Tak jak wspomniałem wcześniej, również aspekty dźwiękowe w postaci stuknięć nasadek o przełączniki generują dodatkową satysfakcję przy użytkowaniu.

Klawiatura od górnego profilu

Komfort korzystania zdecydowanie zwiększa magnetyczna podkładka pod nadgarstki. Większość klawiatur mechanicznych słynie z wysokiego profilu, znacznie wyższego niż klawiatury membranowe. SPC Gear udowadnia, że wystarczy „kawałek plastiku”, by swoboda pracy naszych nadgarstków zwiększyał się naprawdę wyraźnie.

Test SPC Gear GK650K Omnis - zbliżenie na podkładkę pod nadgarstki

Skoro jesteśmy przy przyjemnościach, muszę wspomnieć o rolce multimedialnej. Z początku może być wam trudno przyzwyczaić się do korzystania z niej, ale kilkanaście użyć później wydaje się być czymś naturalnym – elementem klawiatury, który zawsze potrzebowaliśmy mieć. Stawia ona przyjemny opór i wyczuwalny przeskok, a regulacja głośności systemu jest precyzyjna i szybka.

Rolka multimedialna

Oprogramowanie klawiatury SPC Gear

Zarządzanie klawiaturą zostało rozwiązane na dwa sposoby. Pierwszy z nich, zanim zdecydujemy się na jej aktualizację i instalację specjalnie przygotowanej aplikacji, czynimy wprost z urządzenia. W tym przypadku potrzebna będzie papierowa instrukcja, gdyż to właśnie ona skrywa wszystkie skróty klawiszowe. Same nasadki nie zostały oznaczone w żaden sposób sugerujący jakąkolwiek dodatkową funkcjonalność.

Drugi sposób sprowadza się do oprogramowania z oficjalnej strony producenta. Sama aplikacja nie jest specjalnie rozbudowana, więc nawet niezaawansowany użytkownik powinien bez problemu się w niej odnaleźć. Warto jednak ją wyróżnić za to, że wygląda bardzo nowocześnie i tak samo działa – nie sprawia żadnych problemów. Niestety wśród urządzeń innych marek w podobnym budżecie nie jest to standardem. Zatem jest to duży plus na korzyść SPC.

Blok numeryczny klawiatury

Ustawienia podświetlenia

Po otwarciu programu przywita nas opcja odpowiedzialna za podświetlenie GK650K. W tym oknie jesteśmy w stanie zmienić tryby predefiniowane, spersonalizować każdy przycisk z osobna, a także zmienić podstawowe parametry takie jak szybkość animacji, kierunek i jasność. Oprócz tego istnieje możliwość zapisania profili bez sprecyzowanej maksymalnej ich liczby. Po dodaniu ośmiu, dalej można tworzyć kolejne.

W tej części, jak i w pozostałych, zabrakło opcji niezależnej zmiany podświetlenia pasków RGB znajdujących się na bokach klawiatury. Wychodzi na to, że jesteśmy skazani na jeden, standardowy styl ich świecenia.

Oprogramowanie - zakładka Illumination

Konfiguracja przycisków

Druga zakładka odpowiada za przypisywanie specjalnych funkcji każdemu z przycisków na klawiaturze. Możliwości jest dużo. Od standardowych kombinacji z np. shiftem, aż po działanie przycisku jako klawisz myszy lub wywołujący specjalny program czy funkcję systemową.

Test SPC Gear GK650K - zakładka buttons

Makro w SPC Gear GK650K Omnis

Zakładka służy do rejestracji makro oraz przypisania ich do przycisku. Co ciekawe można je również eksportować i importować, co powoduje, że można śmiało dzielić się swoimi ustawieniami z innymi użytkownikami, tak samo jak korzystać z rozwiązań naszych znajomych.

Oprogramowanie - zakładka macros

Dodatkowe ustawienia

Ostatnie okienko programu posiada w sobie kilka prostych ustawień i jedno przejście do ustawień systemowych klawiatury. Pierwsza opcja odpowiada za wyłączenia przycisku „flagi”, która mocno utrudnia momentami rozgrywkę. Drugą funkcją jest przełączenie strzałek na WSAD – pomocne gdy zbyt mocno przyzwyczailiśmy się do sterowania na przyciskach z literami. Trzecią możliwością jest włączenie N-KEY Rollover, które jest domyślnie uruchomione i odpowiada za rejestrację nieograniczonej ilości naciśnięć w jednym momencie. I na koniec, zmiana częstotliwości próbkowania, która standardowo jest ustawiona na 1000 Hz, ale nic nie stoi na przeszkodzie aby skorzystać z mniejszej wartości.

Oprogramowanie - zakładka other

Podsumowanie recenzji SPC Gear GK650K Omnis

Okres testowy z klawiaturą SPC Gear GK650K przebiegł niezwykle przyjemnie i pozytywnie. Z urządzeniem nie wystąpiły żadne problemy, tak samo jak z oprogramowaniem, które działa stabilnie. Największymi zaletami są przede wszystkim switche oraz podkładka pod nadgarstki. Dzięki zastosowaniu ich, komfort pracy stoi na wysokim poziomie. Wizualnie sprzęt od SPC cieszy oko swoim podświetleniem RGB i nasadkami pudding, które rozprowadzają w świetny sposób oświetlenie. Na co dzień obszar numeryczny ułatwia wprowadzanie dużej ilości liczb, a w wielu grach umożliwia łatwiejsze sterowanie jak np. latanie samolotem w GTA V. Ostatnim i chyba najbardziej umilającym życie dodatkiem jest rolka multimedialna. Zmiana głośności systemowej za pomocą jednego, delikatnego ruchu pokrętła jest satysfakcjonująca i niezwykle usprawnia korzystanie z komputera.

Test SPC Gear GK650K - prezentacja podświetlenia RGB

Przechodząc do nieco słabszych stron urządzenia – podświetlenie na dużych przyciskach jak spacja, rozlewa się tylko w centralnej jego części. Nawet po zmroku jest to efekt jedynie akceptowalny pomimo, że ciemność nieco polepsza efekt. Inną, może niekoniecznie wadą, a możliwością rozbudowy urządzenia byłoby zastosowanie miękkiej powłoki na podkładce. Z drugiej strony trudno doszukiwać się w tej cenie takiego udogodnienia w klawiaturach mechanicznych, ale zdecydowanie byłby to krok wykonany przez SPC w stronę urządzenia idealnego. No i na koniec niezrozumiałym pozostaje dla mnie przymuszanie użytkownika do wyłącznego wyboru w kwestii obsługi dodatkowych funkcji. Albo wykonujemy je tylko z poziomu samego urządzenia, albo aktualizujemy sprzęt i żegnamy się z taką możliwością na zawsze, korzystając z przygotowanego oprogramowania.

Detale przedniej strony opakowania

Mimo wszystko trudno uznać te wady za coś mocno utrudniającego codzienne, sprawne posługiwanie się opisywanym dziś modelem. Prawda jest bowiem taka, że marka SPC Gear naprawdę zaproponowała graczom klawiaturę, która powinna sprostać każdemu wyzwaniu i jestem absolutnie pewien, że większość użytkowników będzie z niej co najmniej zadowolona. Jeżeli jesteście więc osobami, które nie podążają za trendem miniaturyzacji i wolą pełnowymiarowe konstrukcje, to SPC Gear GK650K zdecydowanie powinna być dla was klawiaturą wartą rozważenia.

Oto najlepsze aktualne oferty z tą klawiaturą

Nie możesz otworzyć linku? Najprawdopodobniej automatycznie blokuje go Twój AdBlock. Wyłącz go, żeby móc skorzystać z promocji.

Jakub Jasiński