Są opowieści, które nietrudno wyobrazić sobie zaadaptowane na potrzeby innego medium. Na przykład grę Sifu. Obecne w niej elementy – szukanie zemsty, kung fu i miasto pełne gangów – wydają się być idealne do przeniesienia choćby na film. Mieliśmy już, co prawda, wiele historii o mszczących się bohaterach, ale nie przeszkadza to ani trochę w tworzeniu nowych. Z tego właśnie powodu pomysł oparcia filmu aktorskiego na grze studia Sloclap jest już faktem.
Sifu zmierza na wielki ekran
Na portalu Deadline pojawiła się ostatnio dobra wiadomość dla fanów gry. Wiadomo już, że za napisanie scenariusza do Sifu odpowiedzialny będzie Derek Kolstad, który najbardziej znany jest z serii John Wick. Pełne dynamicznych scen akcji filmy z Keanu Reevesem zyskały dużą popularność i choć Kolstad nie jest zaangażowany w czwartą część opowieści o byłym płatnym zabójcy, możemy mieć nadzieję, że przygotuje dla nas kolejną angażującą fabułę. Zwłaszcza, że znów ma ona kręcić się dookoła wątku zemsty.
Scenarzysta to jednak nie jedyna osoba potrzebna do stworzenia filmu. Kto jeszcze będzie pracować nad projektem? Tego póki co nie wiemy. Nadal znajduje się on na wczesnym etapie rozwoju, więc trudno mówić o potencjalnym reżyserze czy aktorach. Potwierdzono natomiast, że produkcją zajmie się studio Story Kitchen, które będzie współpracować ze Sloclap. Pewne jest także, że dostaniemy film live-action, choć na inne szczegóły przyjdzie nam jeszcze poczekać.