W lutym 2022 roku rozpoczęła się masowa akcja szumnie nazwana hasztagiem #SaveRedDeadOnline, która miała zwrócić uwagę twórców na ciągle niegasnące zainteresowanie tytułem Rockstara. Niedługo będziemy obchodzić niechlubną pierwszą rocznicę ostatniej dużej aktualizacji do Red Dead Online o nazwie Blood Money, która sama w sobie nie była aż tak obszerna i ciekawa, jak chcieli to przekazać sami deweloperzy.
Fani Red Dead Online tracą nadzieję na powrót dużych aktualizacji
Społeczność skupiona wokół tytułu doprowadza do bezprecedensowej sytuacji, w której zabiega o nową zawartość, by móc nadal cieszyć się grą. Najwyraźniej gracze obdarzyli RDO większym szacunkiem od samych twórców, bo sam Rockstar nie robi kompletnie nic, by choć w najmniejszym stopniu ocalić gasnący entuzjazm fanów. Amerykańskie studio nabrało wody w usta, serwując jedynie powtarzalne bonusy za ciągle te same aktywności w grze.
Pogrzeb ostatnią nadzieją graczy
Nowy, desperacki pomysł wymyślony przez autorów konta Red Dead News nosi wręcz znamiona broni ostatecznej, obwieszczającej Rockstarowi: teraz albo nigdy. Z okazji rocznicy „porzucenia” Dzikiego Zachodu zostanie wyprawiony pogrzeb Red Dead Online – taki prawdziwy, mimo obrządków przeprowadzanych wirtualnie. Celem akcji jest ostateczna próba dotarcia, do wydawałoby się głuchych przedstawicieli studia, by symboliczna inicjatywa społeczności stała się wystarczająco dosadną wiadomością, by skłonić deweloperów do wznowienia wsparcia wielbionego dzieła.
Fani stojący za Twitterowym kontem odpowiedzialnym za pomysł zachęcają do dzielenia się w mediach społecznościowych relacjami z wydarzenia. Pogrzeb odbędzie się w rocznicę ostatniej aktualizacji, czyli 13 lipca 2022 roku. Autorzy eventu przypominają – podczas uroczystości pogrzebowych obowiązuje strój formalny.