Codzienna dawka planszówkowych nowin!

Wracaj do nas regularnie i bądź na bieżąco!

Recenzja Kids Express – drużynowe strzelanie z procy do bandytów

7 maja 2024,
19:44
Piotr Borlik

Kto nie lubi pobawić się w kowboja ścigającego bandytów, niech pierwszy strzeli z procy. A jeśli jesteście wyjadaczami, którzy dosiadali już niejednego rumaka, śmiało strzelajcie gorszą ręką, z zamkniętymi oczami, z dwa razy większej odległości. To i wiele więcej czeka na was w rodzinnej grze Kids Express.

Pięknie wykonana, przyciągająca spojrzenie gra drużynowa skierowana do młodszych graczy. Trójwymiarowe elementy zachęcają do rozgrywki, podobnie jak proste zasady i element zręcznościowy. Pozycja warta przetestowania dla rodzin z młodszymi graczami, starsi jednak powinni zerknąć na dorosłą wersję Colt Express.

7 /10
Ocena redakcji
serwisu GamesGuru

Trójwymiarowe elementy

Strzelanie z procy do bandytów

Łatwe zasady

Możliwość zmiany poziomu trudności

Ilustracje

Figurki bandytów warto skleić, by po strzałach nie odpadały im dolne części

Może szybko znudzić się starszym dzieciom

W Kids Express wcielamy się w młodych kowbojów pomagających szeryfowi odzyskać łupy skradzione przez bandytów. Jako że jest to gra kooperacyjna, wygrywamy wszyscy lub wszyscy ze smutkiem patrzymy, jak złole oddalają się ze złowieszczym śmiechem. Reguły są proste: w swoim ruchu gracz wchodzi do dowolnego wagonu i zabiera z niego żeton bagażu lub strzela do bandytów z procy. Żeby nie było za łatwo, z tyłu żetonów czeka na nas informacja o ruchu złodziejaszków, którzy tanio skóry nie sprzedadzą i będą próbowali wygonić nas z pociągu.

Wsiąść do pociągu (nie)byle jakiego

Gry rodzinne mają to do siebie, że powinny przykuwać wzrok. Młodzi gracze lubią obcować z ładnymi rzeczami, na szczęście odzwyczaili się już (oby) od świecących i grających zabawek, ale z miłości do trójwymiarowych elementów nie wyrasta się nigdy. Kids Express na tym polu sprawdza się wyśmienicie. Trójwymiarowe modele lokomotywy i wagonów wyglądają wręcz obłędnie i, co ważne, nie są tylko nieistotnym tłem rozgrywki, a pełnią rolę planszy, po której poruszają się figurki postaci i bandytów. Każdy, kto zobaczy rozłożoną grę, z pewnością się nią zainteresuje i da jej szansę.

Stój, bo strzelam. Jak staniesz, też strzelę.

Kolejnym trójwymiarowym elementem jest proca, z której będziemy strzelać do złoczyńców. Aspekt zręcznościowy jest tak naprawdę sercem gry, który powinien przypaść do gustu młodszym graczom. Choć urządzenie, którego używamy do eliminacji przeciwników, nazwane jest procą, to niczego w niej naciągamy, tylko pstrykamy palcem, tak by trafić bandytę i przewrócić go. Pokonany przestępca wraca do kryjówki z pustymi rękoma, ale to wyjątkowo ambitna i zadziorna grupa, która tak łatwo się nie poddaje. Nic tylko czekać, aż jeden z drugim ponownie wyjdą z kryjówki, by dać nam łupnia.

Podróż wyłącznie z bagażem podręcznym

W trakcie gry naszym celem jest zdejmowanie żetonów bagażów, w których złoczyńcy pochowali skarby. Owe żetony są również licznikiem czasu gry, bowiem gdy skończy się jeden z czterech dostępnych stosów, gra automatycznie się kończy, a gracze porównują, czy udało im się uratować więcej bagaży niż zostało w pociągu. To prowadzi do ciekawego dylematu: czy strzelać z procy do bandytów, gdy nasza figurka nie jest w pociągu, i wziąć przez to bagaż z dyliżansu, który i tak nam by się należał, czy ryzykować wejście do któregoś z wagonów. Oczywistą taktyką wydaje się równomierne pobieranie bagaży ze wszystkich wagonów i strzelanie tylko wtedy, gdy nasza figurka znajduje się w pociągu, ale dla młodszych graczy może to stanowić przyjemne wyzwanie intelektualne.

Bilet ulgowy czy ulgowy?

Choć na pudełku widnieje informacja o granicy wieku 5+, to spokojnie można zagrać z młodszymi dziećmi. Zasady są banalnie proste, a małe rączki poradzą sobie ze strzelaniem z procy. Trochę starsze dzieci i towarzyszący im dorośli mogą, a wręcz powinni utrudnić sobie rozgrywkę poprzez proponowane utrudnienia takie jak strzelanie gorszą ręką, z zamkniętymi oczami bądź z większej odległości. Nie zmienia to jednak faktu, że starsze dzieci mogą szybko znudzić się Kids Express. Oczywiście wszystko zależy od ogrania dzieci, ale 7-8 latkom proponowałbym jednak dorosłą wersję Colt Express. Tytuł z pewnością urzeka wyglądem i zręcznościowym aspektem, który świetnie sprawdzi się w przypadku młodszych graczy.

Egzemplarz do recenzji otrzymaliśmy od wydawnictwa Rebel, co nie miało wpływu na ocenę.

Piotr Borlik

Polski pisarz, autor popularnych powieści kryminalnych, znany przede wszystkim z serii „Boska proporcja”. Urodził się w 1986 w Bydgoszczy. Absolwent Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy, z tytułem inżyniera. W trakcie studiów zaczął tworzyć pierwsze opowiadania, interesował się także grami logicznymi. Został mistrzem Holandii oraz laureatem trzeciego miejsca w otwartych mistrzostwach Czech w grach logicznych. Najlepiej czuje się mieląc jedne surowce w drugie i ścigając się na torach. Tam, gdzie inni wytykają brak klimatu, on skupia się na temacie i spójnych z nim mechanikach. Bynajmniej nie oznacza to, że odmówi epickiej przygody, zwłaszcza gdy ma okazję poprowadzić sesję RPG.

Komentarze

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze